Wywalili dobrą grafę, żeby kąsolowcą nie było przykro ? LUL ;>

albo żeby gra działała na przeciętnym PC, a nie super-duper stacjach graficznych za kilka tys. USD.
No ale każdy tłumaczy to sobie na taki sposób na jaki mu jego intelekt pozwala

Z taką grafą ds2 powinno chodzić na platformach mobilnych a coś mendol mówił, że na ps3 się tnie. ;>

ja od 3h farmie sobie soule, pod build karola, pomagajac ludziom klepac bossa.
i sie nie nudzi
szkoda tylko, ze przy pierwszym przejsciu, tak rzadko summonuje do obrony innych graczy.

tak, mowilem, ze sie tnie po zmianie dysku.
nie baw sie w niaha


i powtorze to, co napisal bodajze Tobi dawno temu, a wiekszosc z was chyba pominela.
ta gra dziala zajebiscie na konsoli, ktora ma 8 lat
nie przypominam sobie, poza dayz i dfo, zadnej innej gry na pc, ktora dawalaby tyle funu.
a na ps3 mamy 3 czesci.

no nie przesadzałbym, chyba, że ktoś nie miał do czynienia ze smartphonem czy innym srajpadem to wybaczam takie bzdurzenie.
Ale żeby master PC version trzeba było downgradować by to ruszyło na ludzkiej konfiguracji stefanów i innych mietków z krajów 3-go świata... What a shame

Mendol - Ja skończyłem infamousa łącznie ze znajdźkami, jutro zaczynam do nowa DS-a. Kurde muszę jakoś przebieć te początkowe lokacje (pierwsze dwa bossy) bo że znam je na pamięć to za mało powiedziane..

Ten startowy nie jest zły, bo ma bardzo dobry casting time - niektórzy go używają do oporu godząc się na niższy dmg.
Używałem go długo pod hex'y (choć nie powalają wtedy) ale pod lighting dmg mam Priest's Chime - dużo lepiej skalowalny bonus od faith (A do +9 i S na +10) i wcześnie dostępny (lost bastille).
Power hexów chime based można poczuć dopiero z Caitha's Chime (jest w pierwszej zona po zapaleniu 4 primal bonefires) - wcześniej lepiej się sprawdzają hexy staff based z sunset staff, przynajmniej na +3.

Generalnie nie ograniczaj się do miracles - jak najszybciej idź też w hexy bo na niektóre moby świetnie się sprawdzają. Te ze staff'a mają dużą "kulkę" więc łatwiej trafić w przeciwnika a te z chimesów są niesamowicie szybkie (przydaje się szczególnie w PvP).
Dark fog na przeciwniku + great resonant soul spam mi się nieźle sprawdzał - większość ludzi nie dawała radę rolować przed tym. No i większość dobrych shieldów ma niski resist na dark więc nie ma praktycznie szansy, że trafisz na gościa wytłumiającego 80-90% dmg tarczą.

I jak najszybciej zapisz się do sun convenantu żeby zacząć zbierac sunlight medale za pomaganie innym z bossami - na sunlight spear potrzeba 30 (wymaga 55 faith'a ale o 5 sobie spokojnie obniżysz tymi itemkami do zbijania wymagań czarów a 6 dorzucisz z itemów więc styka mieć bazowo 44).

a odnosnie sorcerera Karol66? Czy nie siedzisz w tej branzy?

Tylko chwilę miałem 40 INT (w tej chwili respecnałem do 21, z itemami wyciągam 27) więc wiele nie powiem.
Z tego co wcześniej używałem:

- Soul Spear barrage - wali z 10 małych boltów (jak karabin maszynowy) z dużym rozrzutem (nawet w wiekszego niż human moba z medium odległości nie wchodzą wszystkie). Dmg słaby ale poise dmg zadaja niezłe bo chyba każdy pocisk jest liczony jako oddzielny poise dmg - praktycznie zawsze "zachwieją" przeciwnikiem.

- Soul Vortex - też raczej nie PvM spell bo dmg słabe i castów mało ale za to wygląda na trudny do evadowania

No i masz masę "hommingów" które łatwo evadować ale doświadczonemu graczowi i jak nie ma laga

Generalnie mnie sorcery nie powaliło - używałem, póki nie znalazłem dobrych hexów/pyro/miracles. Pod PvP też te szkoły mają IMO ciekawsze czary - więcej obszarówek do castowania w ciasnych pomieszczeniach, przez ściany etc.
Najlepszy czar z sorcery, jak dla mnie, to repair


@Mendol
A jeszcze odnośnie broni: dlaczego Ty się upierasz na te katany?
Żeby używać 2 w power stance potrzebujesz 24 dex (uchigatana) a to w chuj dużo.
Z tym "moim zestawem str/dex" tzn 24/14 możesz w power stance używać longswordów, broadswordów, battle axe (ja z tym gram teraz - kozacko wygląda postać z 2 siekierami albo 2 jednoręcznych mace.

Gief to ds2 na PC juz:(

Karol: bo mi sie zupelnie nie podoba ta halabarda, jakos jej nie czuje.
jest uzyteczna i to tyle jak dla mnie
mam 20str/14 dexa wiec powoli 'dochodze'.
w ds1 gralem chyba claymorem.

na razie zrobilem 4 bossow, wiec jestem dopiero na poczatku gry - potrzebowalem cos na start, bo bez miracles momentami ciezko mi sie gralo klerykiem.
teraz juz jest sympatycznie i bede testowal.
problem w tym, ze szkoda mi upgrejdowac nowe bronie - bo nie wiem czym bede gral - wiec i tez nie do konca wiem co potrafia.

ogolnie pojde w str albo dex, do tego miracles i pyro.
wczoraj najechal mnie jakis koles z greatswordem, to nawet raz mnie nie trafil - za to 3 lightning spears i papaty.


na razie jestem w blue convenancie i calkiem fajnie, raz na jakis czas mnie summonuje kolesie, zeby im pomoc w pvp

ktoś już skończył ? czy gra jest dłuższa od jedynki ?

Ja gram albo z 1 mocną bronią (halabarda, claymore albo zweihander) albo z 2 mniejszymi pod dual wielda (ale nie rezygnuje z tarczy - w offhand mam tarcze/weapon i zmieniam).
Broń do dual wielda musi być dobrana tak, żebyś spełniał wymagania pod power stance obu czyli jak np. broń wymaga 10 str i 8 dex to musisz mieć x1.5 więcej => min 15 str/12 dex.
Wtedy L1 swing jest atakiem z obu broni na raz i to devastuje przeciwników.
Bronie muszą też być "jednego typu" (nie wiem do końca co to znaczy ale np. mackę z longswordem/axe można łaczyć ale już z rapierem raczej nie).
IMO to najlepszy system na wolnych ale mocno opancerzonych przeciwników z duża ilością HP.
Atakując w ten sposób nie tylko masz dmg obu broni w jednym swingu ale tez sumuje się ich poise dmg co praktycznie gwarantuje stagerowanie tego, co się da zestagerować (z dual axami mam 60 poise dmg a broń jest DUŻO szybsza od ultra greatswordów).
Włączasz power stance w ten sposób, że przytrzymujesz trójkącik (jak do wzięcia primary broni w obie łapki). Jeśli spełniasz wymagania statsowe to zamiast tego, postać lekko uniesie bronie w obu rekach i spod L1 będziesz atakował obiema broniami na raz z "nowym" move setem.
Niestety, chwilowa zmiana którejkolwiek broni (np. przełaczenie się na tarczę albo chime) wyłącza power stance i musisz ją ponownie włączyć jak wrócisz do dual wielda.

Radzę wziąć pod uwagę, jak będziesz wybierał sobie "primary broń" (>+6) do rozwoju to, czy spełniasz jej wymagania do power stance. Nawet jeśli nie zawsze będziesz tego używał, to czasami się naprawdę przydaje. Jest masa walk, w których to, czy zabijasz przeciwnika w 2 czy w 6 sek, decyduje o powodzeniu a już przy walkach co-op z bossami jest genialnym wynalazkiem => jak masz bossa na sobie to bronisz się tarczą ale jak agro przeskoczy na innego gracza to zmieniasz offhand na druga broń i 2x szybciej wywalasz dmg w bossa, odskakując na bezpieczną odległość zanim w ogóle skuma co go trafiło
No i to poise dmg jest piękne. 3 swingi z dual axe to 180 poise dmg. W tym samym czasie wykonam 3 swingi z halabardy za 105 poise dmg i zabiorę jakieś 30-50% mniej HP mobowi.
Nie testnąłem jeszcze, czy jak masz ringa zwiększającego poise dmg to czy to się dodaje do obu broni osobno. Jesli tak, to wtedy jak na przykładzie wyżej mamy 240 poise dmg z dual axe Vs 135 z halabardy.

w sumie o dw nie myslalem, skupilem sie na miracles/hexach + tarcza i jakis 1 hand.
ale mam juz jeden soul vessel, wiec mozna testowac. niestety dobilem do 67sl i moze byc juz ciezko w pvp, biorac pod uwage jak mam rozpieprzone staty

a jak oceniasz ogolnie ds2 karol?

Goście mają ten sam pomysł od lat, odgrzewają od lat te same lokacje i... wychodzi im zajebiście
PvM jest coraz lepsze - z każdym kolejnym wydaniem.
Niestety PvP balansu ta gra nie miała i nigdy mieć nie będzie.
Teraz jeszcze gra się w miarę ok, bo jest sporo ludzi, którzy po prostu grają w grę żeby się bawić a nie "ownować" więc i PvP potrafi być zabawne. Ale jak wykruszą się casuale to będzie się przykro grało "normalnemu" graczowi

A co do soul level to po prostu nie ściskaj dupy przy pierwszej postaci tylko rozwijaj się kiedy masz nadmiar soulsów albo gdy chcesz coś nowego wypróbować. Ja mam SL 110 a jestem jeszcze dość daleko do końca gry. W PvP już spotykam ludzi z NG+ i tragedii nie ma.
Jak skończysz grę, wypróbujesz wszystko co będziesz chciał i będziesz miał ochotę, to sobie zrobisz chara dedykowanego pod PvP.

no ja tez jestem w szoku, ze niby 3 czesc, niby to samo a wciaga strasznie.

w pvp faktycznie, jak na razie ludzie graja bardzo roznymi buildami, ale juz czytalem, ze pojawily sie buildy ownujace all.
zobaczymy.
szkoda tylko, ze ten summoning ograniczyli czasowo.

Climax, przy dobrym buildzie zadaje nawet ok 2k dmg.
A do tego czar leci szybko (choć castuje się nie tak szybko jak inne).
Nawet zwykły greater resonant souls (8 castów, zajmuje 2 sloty) potrafi walić po 1200+ a castuje się go szybko i leci też szybko (i jest mało widoczny w odróżnieniu od "świecacych" czarów z sorcery czy miracli).
Podobne "przegięcia" są z gościami grającymi dual ultra greatswordami - zasięg uderzenia niewiele miejszy od magii i dmg podobny.

Generalnie nie da się wyważyć pod PvP gry, która polega na tym, że jeden błąd kosztuje Cię życie - wtedy PvP też będzie podobne.
Trochę szkoda.

No ale Deep Down powinno wreszcie wyjść więc będzie się na co przerzucić jak się DS2 znudzi.
Dla mnie Dragon's Dogma było lepsze od DS1 a Deep Down robi ten sam team. Tyle, że tam chyba ma nie być PvP tylko 4 osobowy co-op.
Za to dungi mają być random generowane a to jest to, czego mi w DS brakuje jako grze "długodystansowej".

hm ale deep down wychodzi tylko na ps3?

hm nie gralem w ogole w dragons dogme, ale mam chyba z + to czekne.

Deep Down to będzie exclusive tylko na PS4.
Najgorzej że ma to być tytuł free2play - mam tylko nadzieję, ze da sie normalnie pograć za jakiś abonament premium, a nie myślą o wprowadzeniu pay2win item shopu.

Dragon's Dogma taka niezła jest? - ja to quitnąłem gdzieś na samym początku. Mi to wyglądało na bardzo typowy generic rpg..

Uuu, to radzę wrócić i dać tej grze szanse, szczególnie z Dark Arisen.

Dokładnie - ten dodatek to taki dodatkowy land, dostępny we wczesnym etapie gry (powiedzmy ok 5 lev), który jest takim "małym DS". Generalnie w podstawce akcja jest raczej "w otwartym świecie" a ten dodatek to walki w kolejnych krainach-zamkach i ładny boss na końcu każdej "nitki" - bardzo przypomina DS.
Też mi się to nie podobało na początku, tez quitnąłem szybko i wróciłem dopiero po zareklamowaniu tego przez znajomego.
I wciągnęło mnie bardziej niż niż DS.

System "pseudo-multi" jest moim zdaniem lepszy niż w serii DS bo "nie udaje że ma co-op albo PvP" (nie chce się wdawać w szczegóły bo wyjdzie wypracowanie na ten temat).
Walka nie jest tak hardcore jak w DS ale za to bardziej dynamiczna.
Absolutnie KAPITALNY rozwój postaci - właściwie możesz w jednej postaci zrobić Archera/maga/warriora/assasina etc i to Cię nie nerfuje (jak w DS) tylko wzmacnia bo np. możesz skilli warriora używać w magu etc.
Jedyne czego nie wolno zrobić to zacząć grać magiem albo sorcem - te klasy są nudne straszliwie. Polecam pójście na początku w klasy roguesa (strider, assasin, magic archer) lub warriora bo nimi się ciekawie walczy i nie jest się specjalnie zależnym od pozostałych 3 członków jakich sobie dobierzecie do teamu.


A wracając do DS2....
Robiłem dziś ten PvE dungeon z convenant of dark i tam są takie black fantomy w havel set, poruszające się z szybkością światła.
Doprowadzało mnie to do pasji i kilku zgonów zanim nie zacząłem używać hex'a Scraps of Life.
Genialny czar.
Testowałem wcześniej i wydawało mi się, że to taki firestorm tyle że słaby, dark type dmg.
Ale w nim nie tyle chodzi o dmg co o przewracanie przeciwników - wywraca nawet takich gości, których trudno zestagerować (choć generalnie muszą być human size).
Do tego castuje się go ZANIM goście do nas podbiegną i on dziła ok 8 sek a MY W TYM CZASIE NIE JESTEŚMY UNIERUCHOMIENI jak to jest w przypadku firestorma. REWELACJA na wszelkie sytuacje gdy wypada na nas wielu przeciwników. polecam.
Do tego zajmuje tylko 1 slot, ma 4 casty i małe wymaganie INT/FAI.