Highlander napisał(a):
sula - a niby do jakiego momentu historii chcesz przyrownac obecna sytuacje? Bo ja jakos srednio widze sens takiego porownania. I nie powiedzialem, ze jest na odpowiednim poziomie, tylko, ze nie jest az tak nienormalna. Bo niby co, miala ta demografia caly czas rosnac? A w krajach zachodnich co jest? w UK rozumiem, ze sami rodzeni brytyjczycy? Czy moze liczą tez wszystkie dzieci imigrantow, co jest raczej pewne. U nas tego nie ma.
Do niczego nie porównuje. Po prostu stwierdzam fakt.
Ja nie rozumiem czemu uważasz, że to co się dzieje to jest normalna sytuacja.
Jakie rosnąć? O czym ty w ogóle piszesz? To co się dzieje, to nie jest normalna fluktuacja, normalny 'dołek' urodzeń. To jest katastrofa demograficzna bez precedensu. Ty chyba nie dysponuejsz wiedzą na temat skali spadku urodzeń. Weź może przeczytaj choćby informacje GUS-u na ten temat i wtedy rozmawiaj. Sa ogólnie dostepne. Skoro masz czas na tyle postów to masz i czas, żeby przeczytać parę wykresów i table i wyciągnąć wnioski.
Cytuj:
Z tego co widze kazde kolejne pokolenie ma coraz gorzej. Ja to mam mieszkanie, inni to juz mieszkaja z rodzicami.
To też nie jest normalną sprawą. Tym bardziej, jeżeli dzięki postepowi technologicznemu możemy wytworzyć więcej dzięki mniejszemu nakładowi. Podstawowe pytania, których ludzie sami sobie nie zadają, już nie mówiąc o debacie publicznej.
PS. Niech ktoś przeniesie ten polityczny śmietnik, łącznie z moimi postami do flames pls. Thx