Highlander napisał(a):
Pieszczoch napisał(a):
Warto jeszcze dodzwonić się do HRów i zostawić nazwisko swoje zadając jakieś nie głupie pytanie.
Zawsze sie zastanawialem czy to nie będzie czasem zbędne zawracanie dupy między ciastkiem a kawką
Albo czy jesli ma sie jakies 'dojscia' okrężną drogą to czy z nich probowac korzystac czy olac.
Czy może wtedy to juz jest nachalne ;p
Nigdy nie korzystalem z kontaktow, bo za bardzo nie mialem okazji, jedynie jakies takie z 3 ręki.
Moją pierwszą robotę dostałem właśnie nachalnością. To pochlebia wielu pracodawcom alla "Wow ten to serio chce u nas pracować"
A moją pierwszą stażystkę zrekrutowałem dzięki temu, że wparowała na siłę do biura z pretensją że nie dostała żadnego info od tygodnia. Akurat tego dnia na skrzynce miałem z 90 maili z CV to je wszystkie skasowałem.
Okazało się, że tak mocno asertywna osoba z pyskatym usposobieniem (ale pełna kultury) była strzałem w dziesiątkę.
EDIT: Coraz częściej rekrutuje się charakter a nie CV. Bo im bardziej doświadczona kadra to tymbardziej wie, że na stanowiska pracownika działu i/lub specjalisty często lvl1 z zajebistym charakterem jest lepszy od lvl capa na to stanowisko.