a ile niby razy odtwarzano Quake? Bo nie przypominam sobie by bylo wiele razy...

tak nowe rozwiazania to m.in. matchmaking, elo rating i inne rzeczy, ktore maja obecnie gry, a czego kompletnie nie ma Quake i nie bedzie mial. Moze tez steam.
Ale gra na pewno bedzie sie roznic od quake.

o co Ci chodzi z tym przyjemnym edytorem?

imo z arena shooterow zaliczy sukces, ale niekoniecznie wielki.

Ta i jeszcze acziwmenty na steamie policz jako rewolucyjne rozwiązanie.

Ja bym chętnie zobaczył ewolucje q3 tak jak to wyglądało z tf > tf2(chociaż nie do końca to teraz idzie w dobrą stronę, to początek był zajebisty). Nie chce przesądzać, ale wygląda na to, że w Reflex będzie podobny movement co w quake, bronie też - już widziałem jest lejzor i rl, nie zdziwiłbym się jak by skopiowali wszystkie pukawki...

Zresztą bronie to akurat najmniejszy problem, ktoś z jajami powinien wymyślić q3 od początku, nie wiem z dynamicznymi w pełni niszczalnymi mapami, z broniami wykorzystującymi możliwości współczesnych modeli fizycznych (jakieś antygravitacyjne shity, no kurwa fajerwerki)

A jak wyskoczą z kolejnym Nexuizem, Xenoticiem, Warsowem, OpenArena, Cube'em, tylko, że dadzą inny trochę inny art-style, trochę lepszą grafikę to będzie kolejny fail.

Marzenia sciętej glowy na produkt AAA, gdy nawet Unreal chce by to zrobilo community.
Zenimax chce by id robilo gry konsolowe, wiec na nowego Quake nie ma co liczyc, co najwyżej na profanacje.
Sorry ale żadna z tych gier nie ma takiego sztabu ludzi jak DICE itp. Może to wyjść tylko jako indyk.
Dopiero jeśli ktoras z tych gier osiągnie jako taki sukces, to może ktoś większy się za to zabierze.

Wedlug mnie wszystkie obecne gry w developmencie maja większe szanse niż Xonotici i inne syfy, które korzystają ze starych enginow, gdzie obecnie uzyte będą tylko nowe: Reflex (wlasny), Reborn (wlasny), Nex (unity), UT4 (UE4). A warsow używa zmodyfikowanego Q2 engine?... Reflex i Reborn optymalizują engine specjalnie pod arena fps i robia to od zera. Co Ty wyskakujesz z tymi starymi technologiami? Jeśli gra wygląda jak quake a to inny engine, to imo sukces.

I uważam odwrotnie. Arena fpsy nie potrzebują niczego rewolucyjnego, po prostu potrzebują być nowsze, mieć odpowiednia otoczke multi (matchmaking cholernie brakuje w QL), solidnie wykonany, z dobrym performance. Matchmaking to już dużo. Mnostwo ludzi nie gra w Quake bo jest instant rape.

W pełni zniszczalne mapy? imo suchar na maxa w takiej grze, nie nadaje się.
TF2? Może i ok, ale powolne gowno...

Reflex to nie Quake, cpma wcale nie jest znane szerokiej rzeszy graczy. Oni przynajmniej wiedza co chcą zrobić, mysle tez, ze wiedza co zrobić by nie uniknąć totalnego faila. Jak na gre tego typu i maly team progres maja dobry. Gre piszą kompletnie od zera. Ma to być fixniete cpma i znalezienie złotego srodka miedzy vq3. Imo wyciagaja wnioski z bledow Quake/Unreala.

I nie, nie będą skopiowane wszystkie pukawki. Niewiadomo jak będzie ze swtichowanie broni, niewiadomo czy będzie alt fire czy nie. na pewno będą nowe mapy. W filmach są uzyte mapy z cpma by ludziom latwiej zademonstrować. To jest bardzo wczesna wersja.

http://www.twitch.tv/fatal1ty/profile/pastBroadcasts fatal1ty ciśnie csgo.

Jak dla mnie moze byc tak jak High pisze: stary dobry Quake w nowej oprawie. Zreszta jak porownac np. Q1 z Q3 to tam nie ma jakis dramatycznych roznic w gameplayu. Wiadomo troche inna fizyka, inne spluwy, jakies pierdy typu jump pady, ale glownie przepasc jest w grafice.

Taka prawda, ze te cale rzesze graczy w grach typu csgo, dota2 to raczej za bardzo nie znaja gier jak Quake. Gdzie arena fpsy jawia im się jako gry bezmyślne a CS jako uber taktyczne i realistyczne. Wiec, dla wielu będzie to cos nowego.

Problem w tym by się nie odbili od takiej gry, nie zostali zmieceni z powierzchni ziemi przez weteranow itp. No i przede wszystkim zrozumieli o co chodzi.

Dlatego matchmaking, tutoriale i inne ulatwiacze pozwalające wgryźć się w taka gre będą chyba najważniejsze. QL z odpowiednimi ficzerami dalby rade.

Mi glownie zależy na 1vs1 i tak. Jak będzie pare tysięcy graczy to będzie dobrze.

Do QL dalej czasem probuja wbic newby, kompletnie nie wiedza co robic, natrafiają na tylko doświadczonych graczy i szybko koncza swoja przygodę.

No ale w QL masz tutki, matchmaking tez przeciez jakis jest. Pytanie na ile dobry - nad tym sie nigdy nie zastanawialem.

Nie ma w QL matchmakingu, a te tutoriale są beznadziejne i ucza co najwyżej movementu, troche. Niewazne i tak newby nie maja z kim grac. Zreszta brakuje ficzerow, które są ważne dla community, jakies tworzenie map itp... A po pierwsze QL w tych płatnych wersjach jest drogi, a za free jest bez sensu. Zjebali ze swoim podejściem max.

Ze znajomym jak gralem duela to nawet nie zbieral itemkow i kompletnie nie wiedział co robic, to myslal, ze jestem nieśmiertelny... /facepalm

Jak kurde nie ma matchmakingu? Przeciez QL mierzy twojego skilla, jak masz liste gier, to widzisz, czy to twoj poziom, czy jest wyzszy, czy nizszy. No to chyba matchmaking jest, nie?
I dlaczego za free jest bez sensu?
Jak sobie wyobrazasz dobry tutorial?

Heh, do dziś pamietam pierwsza rozgrywke po sieci w UT, rape jak cholera, aż sie ktoś zlitował, kazal biegac za soba i pokazywał różne rzeczy ;]

Nie ma matchmakingu, nie ma czegos takiego, ze klikasz i wyszukuje Ci gracza o podobnym skillu. Ale sama gra mierzy ELO i ludzie mierza to zewnętrznymi programami/stroną internetową. 1500-2000 elo to chyba ten sam tier ale miedzy krańcami jest przepaść.

W samej grze masz 4 tiery skilla. I możesz najechać myszą na serwer i zobaczyć czy pokazuje czy skill is matched czy nie. Dla newba obecnie wszystkie są 'hard'. Ba możesz trafic na gościa, który spadl w rankingu, ale ma więcej expa, to i tak newba pojedzie.
***
Odnosnie tutoriali, taki Duel to powinien być rozpisany chyba o co w nim chodzi i mozliwosci, że są itemki i jakie maja spawn timery, opisany początek gry, zaproponowanie zachowania podczas łatwiejszej i gorszej pozycji. Jakies popularne jumpy. A nie, ze znajomy nie wiedział jak wejść po red armor na aerowalk (cpm22)... a w QL to banal.

f2p w quaku to może na FFA jest ok, jeśli chcesz duelowac to jest bez sensu, wszyscy graja na premium, mapy typu ZTN i nie kupisz to nei pograsz.
****

dlatego wlasnie to nie gameplay jest problemem, tylko by gracze spróbowali i zostali...
Newby w QL przegrywają je do 0.

***


https://forums.unrealengine.com/showthr ... ive-gaming
UT4 tez chce być competitive.

dzizas to ludzie sa juz do tego stopnia leniwi, ze gra musi sama im znalezc przeciwnika na odpowiednim skillu?
nie wystarczy matching serverow i samemu wybrac odpowiedni? Lol.

No ja, jezeli gram, to pykam sobie FFA i w ogole nie czuje, ze mam wersje free.
A itemki to chyba sa oczywiste, a spawn timery raczej osobie potrzebujacej turoriali za wiele nie pomoga.
Imo tutki sa calkiem niezle, sa podstawowe tricki z movementu, masz boty na ktorych mozesz pocwiczyc. A reszte to se mozna wygooglac.

Eeeeeeeeee a co ma MM z lenistwem? :O

Masz za dużą wiarę w obecną mlodziez. ;]
Nie, to nie wystarcza.

Poza tym nie ma już czego zbierac, bo ludzi NIE MA. No i w samej grze są 4 skill tiery. Tego nie widać w grze (systemu elo): Zaczynasz od 1250 elo i jestes w tym samym tierze co ludzie z 1400 elo. Uwierz mi, oni zgwałcą KAŻDEGO newba mimo, ze skill is matched. Po instalacji czegostam, skryptu, będziesz mogl wejść na serwer i zobaczyć kto ma jakie elo. Ale obecnie to zajmuje mnóstwo czasu, bo newbie raczej nie znajdzie nikogo sobie podobnego.

Grasz FFA i to wiele wyjasnia, tam nie ma potrzeby wyjaśniania raczej czegokolwiek, generalnie w tym trybie o nic nie chodzi, może poza QUad damage... FFA dobre na zapoznanie się z gra.
Ale Arena Fpsy to DUELE, później tdm i ctf, może... tam te rzeczy maja większe znaczenie.

Nigdzie nie będzie takiego gwałtu jak w Duelach. W cpma pierwsza lepsza osoba zgwałci newba 35:-2 (bo wpadnie do lawy)...

Matchmaking ma obecnie niemal kazda gra, bardziej competitive i ludzie tego oczekują: SC2, dota2, csgo, WoT, WT, Magicka... - i jednak wygoda jest dużo wieksza. Ludzie tego wymagają i oczekują. No i jest uczucie "o, pykne kolejny meczyk". No i mniej się czeka.

W arena fpsach to must have, a żadna tego nie ma.

No ale to juz trzeba byc psycholem, zeby jako totalny noob zaczynac od dueli. Trzeba chyba nie miec instynktu samozachowawczego. Wskakujesz na FFA, ewentualnie TDM i zawsze mozesz liczyc chociaz na jakis lucky frag. A w duelu to gg. Juz sam brak znajomosci mapy powoduje, ze jestes gleboko w dupie.
Nie wiem, kurde kiedys ludzie dawali rade bez tutkow i innych pierdol, teraz placz.

Tylko kiedyś ludzie czesto zaczynali z kolega/u kolegi/z kolegami w kafejce i naturalny coaching był. ("pojebała cie, gdzie biegniesz", "hyrdaliski rób kurwa", "armora bierz, armora", "Zeus ulti!")
Czasy inne, więc i podejscie musi być inne teraz. Zreszta przegladałem dzisiaj statsy na dotabuff, rekordy na + i -, większośc była na samym początku zanim sie wszystko dobrze skalibrowało, jakieś 13-0-20 KDA supportem i jazda. I to z higlanderem w teamie.

Duzo jest w tym prawdy, dlatego matchmaking jest jak znalazł, noob gra z noobem, pros z prosem, chcesz to się uczysz i pniesz w drabince ale nie doswiadczas instant wpierdolu.

1vs1 to jest dodatkowy stres imo. Dla mnie SC2 to np. tez bariera. w Teamie zawsze latwiej ;]

ale teraz chyba jeszcze latwiej o coaching, nawet kurde dupy ruszac z domu do kawiarenki nie musisz. Nie mowiac o tym, ze yt jest pelen tutoriali itp.

Jest cala rzesza graczy, którzy po prostu graja. Wcale nie wchodzą w google, yt, szukając tutoriali, cokolwiek... chcą nacisnąć 'play' i grac, a po meczu wyjść i robic cos innego. I w sumie nie ma w tym nic zlego.

a Quake z kolei jak pisałem, jest często dla nich 'bezsensowną strzelanką', "tylko skakanie bez ładu i składu' itp. Mysle, ze często nawet im się nie sni jaka glębia kryje się w Quake.

A znajomy z którym gralem, był starszy ode mnie o rok i wlasnie takei teksty padaly...

Odwrotnie, jeśli ktoś ma ostre zacięcie na competitive to jego podejscie do gry jest całkowicie inne a przynajmniej było, jeśli ktoś chciał zostać lepszy w krótszym okresie czasu to grał przeciwko komuś kto go kompletnie niszczył - jeśli nie zabrakło samozaparcia przez te 2-3tygodnie to przyrost skilla mógł naprawdę zaskoczyć.

Ale to jest kwestia podejścia i obecnie większości się po prostu nie chce uczyć czegokolwiek, grają bo grają dla samego funu z gry bez jakiejkolwiek refleksji lub zastanowienia jak by tu stać się odrobinę lepszym bo ich to zwyczajnie nie interesuje. Grają na swoim poziomie przeciwko równemu sobie(zazwyczaj) przeciwnikowi.

No i właśnie dlatego nie wróżę temu sukcesu, bo mi się, np. już nie chce grać w kolejnego quake'a, który różni się tylko grafiką.