Daedrael napisał(a):
to ktos jeszcze laduje gaz do samochodow z rocznika 2010+? myslalem, ze do starych laczkow tylko, ktorych juz nie szkoda.
Własnie ładowanie gazu do starych "laczkow" jest bardziej kosztowne, bo silnik ci szybciej padnie, zawory sie wypala itp. Jak władujesz gaz do nowego silnika, ktory go jako tako toleruje, to zdazy ci sie zwrocic 10x zanim sie cos zjebie . Poza tym jak sie robi po 15kkm rocznie, to mozna spokojnie na gazie przejezdzic 10lat od nowosci i nic nie powinno sie dziać, a jak sie robi duzo wiecej, to instalacja sie szybko zwraca i zaczyna na siebie zarabiac. Nawet jak trzeba cos naprawic za tysiaka, to nie ma tragedii bo po miesiacu tysiak w kieszeni za paliwo.
Nie rozumiem takiego myślenia, przeciez gaz to paliwo jak kazde inne i laduje sie je do auta zeby oszczedzic. Niektorzy twierdza, ze jak ktos jezdzi na gaz, to go nie stac na auto.
Poza tym niektorzy producenci fabrycznie laduja gaz do aut za doplata, a chevrolet chyba dawal nawet w zeszlym roku za symboliczna zlotowke zeby przyciagnac klientow.