Tak sie zastanawiam czy to jest zupelnie normalne, ze szef glownej instytucji kontrolnej w panstwie spotyka sie z biznesmenami w knajpach i je na ich koszt:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ienie.html

Przeciez rownie dobrze moglby sie spotkac z Kulczykiem w siedzibie NIK.

Czlowiek jak ma sprawe w Urzedzie Skarbowym to idzie do urzedu i zalatwia a nie zaprasza szefa US na obiad zeby cos wyjasnic.

dobre nefa oj dobre az ukradne.

Dobry tekst:

http://wpolityce.pl/polityka/201121-kul ... -interesow

"Standardy wymagają uprawiania „światowego życia”, jak to bywa w towarzystwie mafijnym. Poza eleganckimi knajpami toczy się życie oficjalne, panowie i panie potrafią się jako tako zachować na forum publicznym i nawet międzynarodowym. Ale co to za życie. Prawdziwe życie toczy się przy korycie. Tym knajpianym i tym symbolicznym. I dlatego trudno się dziwić, że premier Tusk tak łagodnie potraktował swego ministra od spraw wewnętrznych. Takie jest życie, ludzie mają wady i popełniają błędy, ale najważniejsze, żeby zachowywali standardy kultury politycznej wypracowanej i sprawdzonej w ciągu 25 lat miłościwie nam panującej postkomuny. Takie rzeczy dzieją się nie tylko w Polsce, argumentują medialne gwiazdy, żyjące z towarzystwa. Bardzo śmieszne."

i jeszcze jeden:

http://wpolityce.pl/polityka/200799-w-g ... e-o-polske

"Oto w biały dzień szef MSW, prawa ręka premiera, i - co paradoksalne - szef tajnych służb, dogaduje się z szefem najważniejszej instytucji finansowej – prezesem Narodowego Banku Polskiego. I o cóż idzie? O kasę. Ale nie o jakieś banalne 17, 5 milionów dolarów, jak u Rywina. Chodzi o miliardy na zmniejszenie deficytu w budżetu państwa.Po co? By Platforma mogła utrzymać się u władzy. By zatrzymać PiS konsekwentnie zyskujący w sondażach. A szef NBP okazuje pełne zrozumienie dla tych potrzeb (wszak sam był premierem!) i gotów jest zasypać dziurę, by podtrzymać chwiejący się rząd. Obiecuje „rozegrać” Radę Polityki Pieniężnej. Ale nie za darmo. Ceną jest głowa ministra Rostowskiego. Dowiadujemy się o tym w rok po rozmowie i pół roku po odejściu ministra Rostowskiego z rządu.

Jeśli to nie jest afera, za którą powinno wylecieć w powietrze pół rządu, a w zasadzie cały - to jakiej, by trzeba kompromitacji, by tak się stało? Watergate wygląda przy tym jak niewinne zabawy małych chłopców… Czy faktycznie władzy dziś wolno wszystko, bo państwo zgodnie z twierdzeniem Bartłomieja Sienkiewicza „nie istnieje”?"

Pikus przy watergate. No no, Karnowscy na poziomie.

ta, oni jak zakowski, tez jacys pojebani.

Ta, ogólnie dorobiliśmy sie niezłej "elity" dziennikarskiej po obu stronach.

Magierowski, Zybertowicz, Gociek Janecki, Gmyz, Gursztyn, Warzecha, Janke, no i oczywiście Bóg-Imperator dziennikarstwa Pan Rafał Ziemkiewicz.
Jeśli kogoś pominąłem to przepraszam.
Ilu potraficie wymienić dobrych dziennikarzy po drugiej stronie?

Prawda, co nie?

Ziemkiewicz byl dobrym dziennikarzem, ale niestety zostal ciota RN.

Prawda.
Od lat pisałem, że PO to najgorsze "demokratyczne" rządy jakie miał ten kraj. Sprytna zgraja cwaniaków którzy nawet nigdy nie udawali, że ten kraj ich cokolwiek obchodzi zaślepieni korytem. Od początku traktowali ludzi jak idiotów serwując im medialną papkę nijak mającą się do stanu rzeczywistego - w końcu miarka się przebrała. Imho powinni być wyjebani kilka lat wcześniej.
I na serio kondelencje dla tych co przejmą pałeczkę - imho jest już za późno.

w najgorszej sytuacji obecnie jest bronek , ciezko mu bedzie teraz podcierac dupe donka i reszty mafii

Kto? Aaaa... ten.

hehe, dokladnie. Bronek, czlowiek - widmo.

zwykly slup ktory znakomicie sprawdza sie w swojej roli.

Jedna z hipotez mówi, że to Bronek nagrywał więc może nie taki figurant jak się zdaje. Może na serio chce wejść do gry i przejąć ten cały burdel zwany PO.

swoja droga to teraz jest wlasnie zajebisty moment, zeby ich wszystkich nagrywac. To by dopiero kwiatki wyszly.

przerazajace jest tylko to, ze temat juz powoli zdycha.
piechocinski mowi, ze nie ma co osadzac, trzeba poczekac, spotka sie z tuskiem, ma propozycje dla opozycji...
juz widac, ze chuj wielki i babelki. moze w listopadzie po dostanie odrobine po dupie (ale nie sadze).
jestem naprawde przerazony tym, co sie wyprawia w naszym kraju. skoro nagrali sienkiewicza i belke, to strach pomyslec, czego nie udalo sie nagrac.
i z drugiej strony pieknie widac, jak wszystko leci na morde. zajebali kase z ofe i martwilismy sie co bedzie za chwile.
a tutaj juz wiadomo - teraz nbp bedzie pomagac.
zreszta ta historia o zmianie zabezpieczen banknotow tez ladnie wpisuje sie w caly krajobraz.

W sumie mnie w tym wszystkim przeraża, że opozycja też jakaś taka pizdowata. Ja na miejscu PiS czy KNP czy innych narodowców zwoływałbym demonstracje przeciw korupcji, wiece potępienia i tego typu spędy żeby podbijać bębenek i kreować presje i przejmować elektorat. A tutaj nic... Ruki pa szwam i tyle. Bo pieprzenia o jakiś rządach technicznych czy dymisji rządu to jakieś bredzenie nie warte czasu. Ludki z opozycji są naprawdę weak jak przysłowiowe chu.., du... i kamieni kupa.

no demonstracja byla w tv, jak sie nie potrafia dogadac i wykorzystac sytuacji.
w tvp3 byl twojruch/sld/pis vs po/psl. koalicja rzadzaca zjadla ich bez popity.
jedyne co opozycja robila to sie przekrzykiwala, kazdy mial swoj pomysl na to co zrobic, zero kurwa zgrania.
nie dziwne wiec, ze tusk spi spokojnie i chodzi usmiechniety, bo doskonale zdaje sobie sprawe, ze chuja mu zrobia.