Dziś się poirytowałem na maxa nową zagrywką Paradoxu. Już nie wypuszcza pierdyliardu dlc ( mniejsza kasa na wyprzedażach np), teraz hujki testują in game store w Warlock u 2...

http://cloud-4.steampowered.com/ugc/324 ... 581EC01AB/

1 czar , item, mag itp od 1,5 do 2 euro no żesz ich...

Ja tam jestem zadowolony z dlc w ich strategicznych seriach eu itp. (tzn za dużo tych fluff dlc jest, można się pogubić), jedyna firma która wraz z czerpniem zysków z dlc zaliczyła widoczny postęp w jakości swoich produktów. Wszystko kupuję w przecenach i jest ok. Z drugiej strony jak paradox jest tylko wydawcą gry to oni często nie mają wpływu na to co jest w grze, zajmują się tylko dystrybucją i reklamą.

Akurat Paradox w przypadku swojego flagowca, czyli EU, gra bardzo mądrze. DLC pojawiają się raz na pół roku w momencie kiedy większość graczy czuje już lekki przesyt graniem ciągle w to samo.
Np. teraz wydali Wealth of Nations, który rozbudowuje ten i tak dosyć pokrętny system handlu i całą jego otoczkę.

A nie, sorry. Paradox te DLC do EU nazywa "dodatkami"

Consoles "couldn't possibly handle" Star Citizen, developer says
http://www.pcgamer.com/2014/07/14/conso ... oper-says/

Nie wywołuj marka z lasu

"Chris and I grew up with PC games" - no i wszystko jasne. To jakis pisitowy idiota, zapewne z republiki bananowej, ktory swoje braki programistyczne probuje usprawiedliwic niedoskonalosciami sprzetowymi konsol.
LEZEM!!!

niestety konsole znowu dosyana chujowy port

Nie porwała mnie podstawka ale widzę że Company of Heroes 2 - The Western Front Armies nie wymaga podstawki do mp. Czy bedzie to działało jak pełnowartościowa gra?
kupiłbym Company of Heroes 2 - The Western Front Armies a potem ewentualnie podstawkę.

Nowa generacja konsol jest już zbyt stara na poważne gry.

http://www.gearboxsoftware.com/communit ... hift-codes

Dodatkowo te skiny i głowy mogą wypaść w czasie normalnej rozgrywki.

Już można zakupić dodateczek do Europy Universalis 4 i dwa nowe dlcki (nowe sprajty dla jednostek i drugi stateczki z grupy indyjskiej).

Przelazłem "the bureau", imo gierka niedoceniona, ludzie się napalili na coś pokroju starego x-coma a dostali mass effecta w wersji lite i od razu foch. Zajebisty klimacik, piękna, klimatyczna grafika, lajtowość rozgrywki, ciekawa fabuła - pod koniec niezły zonk, łyknąłem grę na kilka posiedzeń, bardzo przyjemna. Do dostania jeszcze w bundlu także jak ktoś lubi mechanikę ME + klimaty ufo to może spróbować.
Ktoś pytał czy jest jakiś research jak np. w enemy unknown. Nic takiego nie ma, jest nasza postać + agenci, których dostajemy z przydziału lub możemy stworzyć sami, kilka klas jak inżynier, snajper itp. Każda z klas ma unikalne perki, bardzo ciekawe i przydatne swoją drogą. Zdobyczna broń oczywiście jest dodawana do naszego arsenału i przy kolejnej misji albo znalezienie skrzynki z ammo można się dozbrajać dowolnie.
Kilka pobocznych questów lecz bez szaleństwa, dialogów też może za dużo nie ma, ale mamy później jakiś tam wybór odnośnie fabuły itp. Tak jak pisałem taki ME lite. ;>
Walka może się wydawać nieco monotonna - wiadomo jak to w ME klonie, ale klimatem gniecie suty i przeważnie wsiąkałem na 2-3h ciągłej gry.
Biorę się za kolejne gry z paczki.

To prawda, gra bardzo porządna według mnie, jaj nie urywa ale kawał dobrej rozgrywki w czasach kiedy pinup girlz rządziły + ufosy = winwin

Ja doszedłem w sumie całkiem daleko (pamiętam, że jakieś tam wybory już dokonywałem) i w sumie to znudziło mi się

Fajnie pokazane to co wszyscy wiedzą

Hehe, jest kolejna nowinka marketingowa:
http://www.pcgamer.com/2014/07/16/clock ... n-july-18/

A ja żadnego early nigdy nie kupiłem a przynajmniej sobie nie przypominam. ;>

To bardziej kwestia co gra oferuje, a nie jak się dana faza nazywa, ale większość to rzeczywiście sprzedawanie alfy. Są wyjątki jak Rust, który core funkcjonalności miał na etapie early access.

A ja tam kupiłem early access do Divinity: Original Sin i do Blackguards i Might & Magic X Legacy. Jakoś nigdy tego nie żałowałem, końcowe produkty to prawdziwe perełki w swojej klasie, które po premierze długo, długo grałem i gram ciągle i sprawiają kupę frajdy.

A nie lepiej poczekać, aż gra wyjdzie w pełni połatana i cieszyć się finalnym produktem ? :> No chyba, że komuś się strasznie śpieszy i chce oglądać proces tworzenia gry na wczesnych etapach - carmageddon.

Early access to dla mnie metoda sprzedaży zarezerwowana tylko dla indie developerów, którzy zbierają środki na produkcje gry, a early access jest dowodem, że poza pomysłem na grę, mają umiejętności aby ją wykonać. Innymi słowy early access to dla mnie swego rodzaju dotacja na produkcje.
Jeżeli early acces jest jedynie formą reklamy, to cena za taką alfe powinna być niższa od tej, która będzie w dniu premiery.

Inna sprawa, że duzi wydawcy wywęszyli łatwy hajs i sprzedają early accesy do takich tytułów jak galactic civilization 3 za ~80Euro? - dla mnie jest to całkowita dyskwalifikacja i na pewno tego gówna nie kupie. ;]

Tak poza tym to niektóre early accesy dają więcej rozrywki niż te "wspaniałe" AAA gierki, które są często bez polotu.