No robi wrażenie, złapcie się z Atheriusem za swoje lufy.

Mi WoT przypomina zabawy resorakami. Idę o zakład, że są świecie ręcę które potrafią z resorakami wyczyniać takie rzeczy, o jakich się filozofom nie śniło.
Ale to nadal jest tylko zabawa resorakami.

Pozdro.

To idź do wojska i się pobaw na prawdę a nie jak dzieciak w gry, poważny człowieku. :)

arma3>tf2, bo realizm!!11~
itp. itd.

jestes edyna osoba ktora broni tych wot moj ziomek w robocie ktory maniakalnie gra w wot nawet stwierdzil, ze wt go poruchal juz, poczekaj az bedzie zaawansowana beta z 12 mapami i wszystkimi nacjami, to dopiero zmienisz zdanie ;p

Nie mam na co czekać, bo w wt już się trochę wygrałem a atm nie gram już nawet w wot, bo mam dosyć grindówek. :)
Czekam na battle of stalingrad i sobie pogram w sima normalnego po prostu, bez odkrywania drzewek, płacenia abo, kupowania złota i czekania ileś tam czasu, żeby coś odkryć. Nie chce mi się po prostu. :)
Dla mnie wocik jest miodniejszy i bardziej skillowy mimo, że nie ma tam realizmu aż tyle co w wt i jak mam do czegoś wracać to będzie to właśnie wot.
Z kolei jeśli chodzi o samoloty to tutaj bez żadnego fanbojstwa przyznam, że to co zaprezentował wargaming jeśli chodzi o WoWP to jakaś kpina i żenada, zresztą świadczy o tym populacja - kilka tyś. graczy na serwerach eu. W tym wypadku WT i jego samoloty wypadają miażdżąco lepiej.
Na horyzoncie nowy ił2 także już nawet samolotów mi się nie chce odpalać, pora zacząć odkurzać joya, bo się wreszcie do czegoś przyda.

BTW co do popularności WT to większość PL streamerów (bo tylko swojskie kanały oglądam, z zagranicznych kilka jak quickybaby itp.), którzy grają w wot w ogóle się nie przesiadła na WT albo wrzucają coś sporadycznie. Także miazga, która zapowiadali nie nastąpiła, chociaż dobrze sobie radzą na rynku. Sporo rage quitterów przeszło, bo nie dawali rady psychicznie być ruchani w wot a tutaj się odnaleźli. ;>

Nie ma co się przekonywać do swojej racji, to co napisałem to wyłącznie moje zdanie i nie chcę nikogo przekonywać do wyższości jednej gry nad drugą (co nieudolnie starają się robić inni), bo to jakbym porównywał wspomniany wcześniej team fortress 2 i arme 3. Mimo, że tematyka jest podobna a realizm różny to gry się cieszą dużą popularnością i chyba o to chodzi, żeby mieć wybór w co grać, także niech kogoś nie boli siedzenie, że ja wolę wot niż jego ukochany symulator żołnierza w postaci WT. Zluzujcie wora. :)

Imho nie ma żadnej przepaści pomiędzy WT a WoT-em.
Do tego nie przesadzałbym z tym realizmem w WT. Owszem jest trochę większy i tyle. Model jazdy gdzie 20-30 tonowe bydle na gąsienicach zarzuca mi na miękkim podłożu (jungla) na zakręcie doprowadza mnie do szału - a to przecież podstawa?
WT cały czas wygląda jak alpha. WoT jest dużo bardziej dopracowany i z tego powodu jednak bardziej grywalny.
Nie ma żadnego powiązania pomiędzy samolotami a czołgami - przynajmniej na PS4, które jest kilka patchy do tyłu. Piżga sie tam tylko jakieś AAA.
Do tego dużym minusem WT jest fakt, że praktycznie wszystko da się kupić za realnie nieduże ilości real kasy. Podejrzewam, że spora część osób jeździ z wymaksowanymi załogami bo nie jest to horrendalnie drogie. Podobnie z wymaksowanymi tankami zresztą.
O grywalności decyduje też rodzaj gry - imho wybijanie wroga do nogi jest dużo bardziej atrakcyjne niż przejmowanie punktów.
No i prosty przykład realizmu działającego na niekorzyść WT - pierwszy strzał - nasz gunner is unconsious - nie możemy celować działem przez 15s w tym czasie dostajemy jeszcze 2 strzały i wracamy do menu. Irytujące trzeba przyznać.

Wypada się zgodzić z Atheriusem - dla każdego coś dobrego.

Lol wut?



Przeciez czołgi w WT to głęboka beta...



Powiązanie jest, ale tylko w trybie realistycznym i wyżej. Chyba, że wersja PS4 jest jakaś niedojebana.



I co z tego? To nie WoT. Tutaj maksowanie czołgu jest tylko dodatkiem, nie koniecznością. W samlotach to już w ogóle nie ma znaczenia, bo owszem - twój przeciwnik może być zwrotniejszy czy szybszy, ale i tak pokonasz go jak użyjesz "skilla"



O grywalności decyduje też rodzaj gry - imho przejmowanie punktów jest dużo bardziej atrakcyjne niż wybijanie wroga do nogi. Kampa w WoT to najbardziej wkurwiająca rzecz w tej grze...



W takiej sytuacji spieprzasz . Jak nie możesz to trudno, czeka cie powrót do menu. Chyba, że grasz w arcade, tam masz kilka czołgów.
Analogicznie jest w WoTcie i instant kill od arty...



W końcu coś z sensem ;p

to mam pytania i poproszę o wyjaśnienie:
1. czym się różni "głęboka" beta od alphy - tak w praktyce?
2. nie gram w trybie realistycznym za co przepraszam, mogę wiedzieć jak wygląda to powiązanie w trybie realistycznym? Sorry nie interesuje mnie ten tryb na tyle by chociaż raz w nim zagrać. Wiadomo, że jedynie na PC da się grać - uzgodniene to było już pierdylion razy więc daj sobie spokój z powtarzaniem się.
3. a to w WoT maksowanie czołgu było esencję gry i koniecznością? Pierwszy raz słyszę, lepsze statystyki wpływają imho na grę w równym stopniu i w WT i WoT. Ale oczywiście mogę się mylić i jest tak jak piszesz czyli maksowanie czołgu w WT nie ma absolutnie żadnego sensu
4. bo w WT nie ma kampy... podpowiem, że punkty nawet tej kampie sprzyjają. Wystarczy kampnąć sobie na drodze do punktu i przeciwnik w taką kampę MUSI wjechać lub zapierdalać przez pół planszy naokoło A tak naprawdę zapieprzanie naokoło nie ma sensu bo.... czasu na to nie ma.
5. ohh dzięki za podpowiedz. W takiej sytuacji spieprzam - nigdy bym na to nie wpadł. A czy mogę też czołg nareperować? Klawiszem X na PS4? Da się? Anyway dzięki za hinta miszczu...
6. a co z super realistycznym modelem jazdy gdzie 20-tonowe bydle zarzuca tyłkiem na zakrętach w grząskim terenie? Bo jakoś to pominąłeś fanboju.

Zacząłem odpisywać ale przy punkcie 4 poległem., Trolujesz qrwa czy co?

"20tonowe bydle"
20 ton to lekki pojazd. 60 ton i wyżej to już można określić "bydle".
Poza tym wpisz se w googla "tank drift" - pierwszy filmik czołg "driftujący" po betonie!
W WT tylko 2-3 rzeczy są, można powiedzieć, konieczne w wynalezieniu dla czołgu: naprawa, gaśnice oraz czasami pocisk. Reszta to tylko marginalnie lepsze parametry czołgu. W WoT zwykle jest kolosalna różnica pomiędzy stockowym czołgiem a wymaksowanym.

A jak się nie podoba to nie graj. Proste.

ależ podoba mi się i gram.
Po prostu nie lubię jak ktoś fanbojuje z góry przedkładając jedną grę nad drugą i czepiając się całkowicie bez sensu.
Nawet 1-tonowe auto nie zarzuci tyłkiem na miękkim i grząskim gruncie szczególnie przy prędkości 25km/h. A 20-tonowy czołg zarzuci. No simulator pełną gębą. Tylko czego? Bo na pewno nie czołga.
Po betonie może i można sobie się poślizgać, ale na pewno nie w grząskim miękkim terenie. Zresztą sam feeling takiej jazdy jest chujowy - czasami mam wrażenie że stanę czołgiem na jednej gąsienicy.
W porównaniu do WoT, WT to alpha i tyle. Połowa drzewek/krzaczorów jest tylko na ekranie - da się przez nie przeniknąć, brakuje mi tego co było fajnie zrobione w WoT - czołga nie widziałeś - ale widziałeś drzewa przez niego zniszczone. Mało mapek (4?), tylko niemcy i ruskie, mało rozwinięte drzewka, znikajace slady gasienic, dezintegrujace sie wraki.
Misje są zdecydowanie zbyt krótkie na tak wielkie mapy. Strata pierwszego tanka i drugim czasami nie ma sensu nawet startować drugim bo dojazd na miejsce akcji trwa kilka minut.
Wyszkolenie załogi ma kolosalne znaczenie - i da się to zrobić za przysłowiowe "grosze" w 15s. Podobnie z upgradami do czołgu. Ja tylko zwróciłem uwagę, że w WT w odwrotności do WoT da się kupić praktycznie WSZYSTKO i nawet nie jest to zaporowo drogie. Zaloze sie, ze ze sklepiku korzysta znacznie wiekszy procent graczy. Dla mnie to takie pay2win do tego dla każdego i mi osobiście to nie pasuje.
Sobtainer - w WT też jest kampa - oczywiście nie na taką skalę jak w WoT, ale całkowicie tego nie uniknięto. Niektórzy campią w swoich ulubionych miejscówkach a przejmowanie mają w 4 literach. Zreszta tak pewnie potrafily wygladac walki pancerne - nie zawsze to byl rush do przodu.

Hę? Jeździłeś ty czymkolwiek kiedykolwiek?

X.

Na tym forum to ostatnio modne, pewnie hulajnogą albo puky pod wplywem mocnej inki.

Wszystko zależy od wagi czołgu, im mniejsza tym można driftować i jest to realistyczne. Te czołgi miały potężne silniki, jeżeli ich waga była poniżej 20 ton, to silnik był odrobinę za mocny jak na tą wagę.

Wiadomo, że King Tigerem już nie rzucisz dupą, bo jedzie ponad 60 tonowy klamot i fizycznie jest to nie możliwe, ale tymi małymi co za problem?

Fotki różnicy wielkości i tonażu

Mark24! :DDDDDDDDDD

dajcie jakieś filmiki gdzie 20-tonowca zarzuca na zakrętach na bezdrożu w jungli przy 20km/h. Przecież gąsienica takiego bydlaka jest pewnie jakieś 10cm zakopana w miękkim podłożu - a ja sobie takim czołgiem w WT mogę prawie bączki kręcić driftując. Z checią obejrzę i się dokształcę, bo na razie to feeling jazdy mam czasami identyczny jak w jakimś NFS-ie

Ogólnie gra mi się podoba i to chyba bardziej niż WoT. Dużo zależy od lucka - przedwczoraj wytrzymałem walkę 5vs1 - przez moment czułem się imba posyłając ich do piachu. Wczoraj karta się odwróciła i co się nie ruszyłem to jeden strzał "znikąd" i po zabawie - ammo, załoga, lufa, gąsienica i ch..

Pierwsze z brzegu:

https://www.youtube.com/watch?v=w7R76G4mNBk

nie liczy sie bo na sniegu/asfalcie. Te na blocie tez sie nie licza. Ma byc w dzungli, czolg ma wazyc 20 ton, predkosc 20km/h
aha i czolg kierowany padem.

Jak to postowałem to właśnie dokładnie to samo myślałem

Po pierwsze chodziło mi o grząski teren, pisałem chyba dosyć wyraźnie - na lodzie to nawet ślimak z cegłówką na skorupie złapie poślizg, a tu wyraźnie jest oblodzony beton.
Po drugie z tego co widzę na filmiku to całkiem nowoczesny ten tank parametrami mający się tak do tych ociężałych ślimaków sprzed ~60-70 lat jak nowiótkie ferrari do 30-letniego fiata 126p załadowanego po korek ołowiem.

EOT z mojej strony i tak mnie przekrzyczycie. Niech wam będzie, że można po w grząskim terenie tankiem sobie driftować. Głupotę udowadnialiście już nie raz. Wystarczy i tak mnie przekrzyczycie. W sile śmierdządza kupa, ale smród jak widzę wam nie przeszkadza.

google:
drift na asfalcie - ponad 1mln
drift na betonie - 67k
drift w jungli - 0
drift w grząskim terenie - 0