Kurwa, Mark powaznie sądzisz, że mógłbłys znalesc drift czolgu w jungli na youtube?

Ja pierdole...

Mareczek szukał w google driftu w jungli hahahhahahahahahahahaahahaaaaaaha.

Ale tylko w dżungli po ulewie, inaczej driftu nie ma. Zawsze sądziłem, że macie bekę z Mareczka i nie wiadomo czemu, ale chyba do tego dochodzę.

Marek, a u Was w Anglii nie ma dżungli czasami?

Kiedyś była! Niestety, ale rzymskie myśliwce przecinające niebo w czasach prób panowania na tamtych terenach zrobiły zbyt duże zniszczenia, poprzez co dżungla naturalnie została wchłonięta przez wędrujące fiordy dalekich sąsiadów. Ot takie te fiordy są niewypasane.

Atakujacy jastrzab o brzasku
Driftujacy czolg w dzungli

Moze Marek to syn jakiegos wodza indianskiego.

Tak właśnie wygląda dzisiejsze pokolenie, które wojsko i pojazdy wojskowe widziało tylko na obrazkach lub w grach... By się mareczek kiedyś przejechał czołgiem po poligonie, to od razu by mu się światopogląd zmienił.

X.

PS. Tak, jestem za przywróceniem przymusowej służby, przynajmniej mielibyśmy facetów, a nie pedalskie rurki...

ja nie szukałem driftu czołgu
ja szukałem byle jakiego driftu w grząskim terenie.

ja pierdolę gdzie ty w wyszukiwanych hasłach widziałeś "czołg": ?


/rence

Nie musisz sądzić. W grząskim terenie gąsienice mają tendencję do jazdy bokiem, niezależnie od wagi pojazdu. Ale jeśli nie siedziałeś nigdy w czołgu, albo nie wyciągałeś zakopanego czołgu z błota, to co ty możesz wiedzieć? Plis, nie rób z siebie eksperta w dziedzinie, o której nie masz zielonego pojęcia...

X.

czyli to normalne, że tyłek czołga w grząskim terenie zarzuca?
W którym miejscu robię z siebie eksperta, po prostu mi totalnie nie przypasił feeling jazdy rodem z NFS-a i wydało mi się dziwne, że kilkudziesięciotonowe bydle rzuca tyłkiem na boki przy prędkości raptem 20-25km do tego w maksymalnie grząskim terenie.

Tak to normalne. Normalne też jest to, że jedzie bokiem. Dosłownie.

X.

PS. Tu masz dobry przykład, jak zachowują się gąsienice w błocie:
https://www.youtube.com/watch?v=w98SYlEEqzk

Dzięki za wyjaśnienie.

Wracając do tematu:
Czy jest sens iść w ciężkie czołgi w WT? Dorobiłem się pierwszego tiger-a, wolny, duży, nawet działem kręci masakratycznie wolno i dosłownie na 10 zgonów 8 razy mi padł po pierwszym strzale. Tu nie ma paska HP jak w WoT i zastanawiam czy nie robię błędu idąc w Heavy Tanki bo jak widzę można je równie łatwo (jak nie łatwiej bo cel większy) spiżgać.

I jeszcze odnośnie zarzucania dupą na grząskim: http://youtu.be/smGJ2Fz1rUE?t=3m20s

X.

PS. Jak mi brat podeśle foty, gdy lataliśmy sobie czołgiem po poligonie, to się pochwalę. Zabawa była przednia

Wracajac do glownej dyskusji. Jezdzenie czolgiem w WT, podoba mi sie duzo bardziej niz w WoT.

Podoba mi sie ta wieksza bezwladnosc pojazdu i fakt, ze kamera jest zawieszona bliżej pojazdu.

Xanth - zainstaluj sobie WT i oceń ten model jazdy

Mam WoT na xklocku, ale trzeba opłacić live, niech się walą. A na PC nie gram już od jakiegoś czasu, za bardzo mi się laptok grzeje

X.

Marek, warto, tylko to są 2 odrębne modele i zupełnie inna rozgrywka.

W czołgach ciężkich, musisz wziąć pod uwagę że jedzie wolno, wieża jest ciężka i wolno się obraca i T34 zrucha Ci dupę bez żadnego problemu, bo jak ktoś jest kumaty to Cię zajedzie z boku albo z tyłu a Ty więżą ruszysz na 30 stopni dopiero.
Ale mają za to jeden plus, są tak masywne, że stojąc pod kątem do przeciwnika z przodu, przeciwnik będzie miał problem z rozwaleniem Ciebie. Nigdy nie stój idealnie frontem do przeciwnika, zawsze pod kątem i to tak żeby zasłonić gniazdo KM.

Co do czołgów średnich. Panthera to bardzo szybka maszyna, skręcająca z łatwością ale ma troszkę słabsze działo. Ma również artylerię i 2 możliwości respawnu, co przy czołach ciężkich jest nie możliwe. Umiejętne granie Pantherą potrafi z niej zrobić masakratora. Ja mam teraz na pełnych upgradach Jagdpanthere i uważam, że jest to najlepszy czołg w 4 erze. Jest jedna zasada, nie grać na pałę. Nigdy nie leć pierwszy zdobywać punktów bo zawsze się to źle skończy, popatrz gdzie są wrogowie, zajedz ich z boku, od tyłu itd. Panthera jest bardo mobilna, a Jagdpanthera nie dość że ma podwozie Panthery, to jeszcze działo 88mm które robi sito. No i naucz się Weak Pointsów w czołach.

Pamiętaj również, żeby odblokować kolejne drzewko, musisz mieć bodajże 6 czołgów, więc nie ma czegoś takiego jak chujowo że poszedłem w drzewku w ciężkie czołgi, bo i tak zaraz musisz odkrywać średnie z III ery żeby dojść do IV .

A tu masz http://live.warthunder.com/feed/camouflages/ kamuflaże do pojazdów i samolotów, z tym że jak grasz na konsoli, to możesz sobie tylko popatrzeć

PT 91 Twardy, 850KM mocy, daje radę

X.

Xanth - po przeliczeniu na tony zostaje 18.5KM/tonę. Już nie robi takiego wrażenia. Fiat 126p wypada dużo lepiej... (24KM na 600kg masy własnej). Te stare czołgi miały znacznie gorsze parametry - 12KM/tonę to był standard.
Ja czołgi ogladałem raz z bliska i raz siedziałem w środku - w życiu bym nie chciał pójść do zmechów, tam się można przy samym wsiadaniu wysiadaniu nieźle poobijać, a co powiedzieć jak to zaczyna po wertepach jechać do przodu..
WT to nie WoT - to zupełnie inne gry.

Sobtainer - dzięki za rady.
Najbardziej mnie jednak irytuje w moim tigerku, że 70% zgonów zaliczam po pierwszym strzale - albo ammo wybucha (btw. zabieranie ze sobą mniejsze ilości amunicji ma jakiś wpływ, nie potrzebuję 90sztuk pocisków, szczególnie, ze mój loader przeładowuje go całą wieczność) albo cała załoga unconsious. Już na mediumach miałem o niebo większą przeżywalność, czas na wycofanie się, objechanie etc. Miałem nadzieję, że heavym będę mógł przyjąć kilka strzałów na klatę, a tu taka porażka.

btw. mapki do gry są genialnie zrobione. Na początku miałem wtf i uważałem, ze połowa jest całkowicie niezbalansowana, a ludzie zamiast jechać po prostej do punktu rozłażą się po całej mapie. Dopiero potem załapałem, że trzeba zdobyć wzgórza punkty snajpierskie z których można piżgać prosto w punkty A/B/C bo inaczej zajmowanie ich to czyste samobójstwo.

Pokombinuję z tymi kamuflażami - coś tam chyba już jest na konsolach.

Generalnie plan był taki, że miałem iść na łatwiznę tym razem - miałem się szkolić w czołgach ciężkich i tank destroyerach. Dwie załogi mam jedynie jako tako wyskillowane (600+ i wykupione ACE)

Musisz dobrze się ustawić w kierunku wroga aby Ci nie mógł uszkodzić ani załogi ani mamo. Tiger 1 to potężna maszyna i w grze i realnie podczas wojny. Po prostu musisz myśleć gdzie jechać a które miejsca omijać żeby nie wyłapać.

To ustawianie się do wroga to działa raczej tylko w niemieckich. Ruskie mają słaby pancerz i taki sam tier zwykle się przebija.