meterrr - no to tez prawda, za proponowane stawki. Ale powinno sie cos ruszyc i pracodawcy powinni zauwazyc, ze za byle co kogos lepszego nie sciagna.
Nestor napisał(a):
Mysle ze obecne pokolenie ma po prostu zbyt wielkie wyobrazenie o sobie i swoich umiejetnosciach.
To jest prawda. Ale wielu ludzi aplikuje tez na stosunkowo niskie stanowiska, by od czegos zaczac i powoli dochodzic do czegos lepszego. I dalej czesto ludzie nie moga znalezc roboty. A przychodzisz na rekrutacje na byle gowno a robia ci szopke w postaci jaki to wielki profesjonalizm za 1600 brutto.
historia z zycia: gosc specjalista, po zwolnieniu z pracy, szukal pracy na zlecenie by wpadl jakis grosz, i zeby sobie szukac czegos lepszego, poszedl na rekrutacje do fast fooda, gdzie mowi, przemaglowali go z angielskiego bardziej niz we wszystkich firmach miedzynarodowych gdzie byl na rekrutacji ;d
Nestor - rekrutujesz w IT i imo to nie jest dobry obraz rzeczywistosci na ogół.
Oczywiscie nie twierdze, ze gdzie indziej sie nie da.
Jesli dobrze pamietam wypowiadajacy sie tu meterr, chyba po budowlance, wkurwil sie i switchnal do IT i mysle, ze bylo na co sie wkurwic. Jak widze jakie są kombinowania na budowach, tez umowy zlecenia i nie widac kiedy sytuacja ulegnie poprawie itp...
Ja akurat dostalem dosc sensowna robote 2 msc po studiach. Sporo osob twierdzi, ze zarabiam zajebiscie, ja twierdze, ze chujowo i wiecej zarobilbym w UK podajac Markowi frytki. ;]
Ale ogolnie pracy jako takiej w ogolno pojetej logistyce... .to jest w chuj. Ale jesli chodzi o prace na etacie to kasa zaczyna sie od stanowiska kierownika. Albo zaczac samemu handlowac.