Tylko potwierdza co jakis czas temu dalem na innym forum:

"Bylem, nie musze ogladac. Bylo pelno debili co na sile chcieli zadyme, nawet bili sie ze straza marszu jak ta nie chciala ich wposcic z powrotem w tlum jak wyskoczyli poza kordon. Tez widzialem jak wrzucali petardy i wybijali szyby przy wiezach/schodach na moscie (na dole staly odzialy policji). Oprocz tego i tej calej zadymy na koniec to poszlo bardzo ladnie i spokojnie. Nie wiem po co policja co chwile zatrzymywala marsz, chyba wlasnie aby sprowokowac reakcje. Jednoczesnie bardzo sie wkur.... jak doszlismy w spokojnym kordonie do konca mostu a tam wszyscy spokojni ludzie w tlumie zaczeli sie dusic i dlawic od gazu pieprzowego, w tym ludzie starzy i male dzieci."

Ten wlasnie koniec jest na tym klipie. Zamiast zrobic porzadek, normalni ludzie, dzieci i starsi dlawili sie pieprzem. Ja bylem z nimi i nie mialem szalika czy maski i bylo nie przyjemnie, tym bardziej dla ludzi starszych i dzieci.

Zaznacze ze w klipie, po prawej stronie jest scena, i tam byly koncowe zamieszki, ale gazem walili na ludzi ktorzy szli kordonem.

si.
Co z tą frondą? Terlikowski tam to wszystko puszcza? Wydawało mi się że on jest rozsądniejszy.

Byłeś z Wiplerem?

Nie, ale widzialem go pod koniec kolo Smyka. Byla zbiorka na pl. Konstytucji ale nie dalem rady.

http://w324.wrzuta.pl/film/8BiGqXSNmbt/ ... i_wiplerze

0:8-1:40

Co robi policja? Nic. Wczesniej gazowala i ale tego nie widac.

Co robi straz marszu? Wszystko co moze.

Co powinno ZOMO zrobic? Wesprzec straz pod koniec i odzielic debili od normalnych ludzi pod Narodowym kordonem.

Jeśli tak było to poszli po rozum do głowy. Jakiekolwiek pokazywanie się KNP z RN i tym podobnym plebsem odbiera im potencjalnych wyborców. Tylko zastanawiam się z kim szła w takim razie ta hołota spod pałacu. Tam flagi ONR widziałem.

Policja zachowała się podobnie jak w 11.11.2011, czyli biernie wobec robiących zadymę, a wtedy dodatkowo jeszcze byli agresywni wobec marszu, który dotarł na miejsce, ja tego nie zapomnę w 2011 zresztą jest na filmach, kilku gości chusta samochodem tvn, podpala go, są otoczeni kordonem policji, która dopiero dostaje rozkaz do działania jak na to miejsce dotarł marsz, do tej pory nikt w policji nie poniósł kary, a media idą w zaparte że to marsz niepodległości podpalił im auta.

Ja mysle, ze w takim razie w Polsce powinnismy traktować pedalstwo z buta ;>

niech prawilnosc zatriumfuje.

Korwin jest tak postrzegany, bo na to sobie pracowicie zapracował. Ma szczęście, że jest stary, więc można domniemywać, że to ze starości.
Gdyby nie to, że Korwin zdaje się faworyzować Wiplera i jest może przygotowywany na prezesa KNP to miałbym gdzieś tą partię.

Twierdzenie ze Korwin czy KNP sa rusofilami i popieraja Rosje jest absolutnym idiotyzmem. Jezeli tak mysli Cejrowski to znaczy ze juz przestal samodzielnie myslec i tylko pierdoli glupoty wyczytane z Frondy.

Podoba mi się wasza prostolinijność i utrzymanie tych samych standardów wobec wszystkich. Jak wasz kolega Cejrowski (notabene debil prima sort) mówił to co wy to był spoczko, jak ma odrębne zdanie to przestał samodzielnie myśleć.

No to jest chyba normalne, jak ktos cos mowi normalnie to sie popiera, a jak pierdoli glupoty to sie stwierdza fakt ze pierdoli glupoty. Przeciez napisalem wczesniej ze nadal bardzo szanuje Cejrowskiego ale w kwestii KNP/Korwin zaczal pierdolic glupoty. Cos w tym dziwnego?

A ktoś mi powie jak to było z Korwinem i jego karierą jako agent?
Musiał podpisać glejt bo musiał ale nic nie robił czy jak to było?

Podpisal lojalke ze sila nie bedzie rozpierdalac PRLu.

https://www.youtube.com/watch?v=0q49HE7l5FQ

HHAHAHAHAA

Trudno wymagac od ludzi by mieli wyłącznie własne poglądy, tak samo my tu na forum zawsze się czymś sugerujemy, gorzej jak wybielamy lub koloryzujemy czyjeś poglądy lub przekazujemy i utrwalamy to co nam przygotowały media lub politycy.

Co do Korwina, ma swoje poglądy i z wieloma trzeba by nawet walczyć ale jako nieliczny polityk ma inny cel niż tylko dorobienie się na nowym stołku, jego kariera i jego rodziny nie jest ściśle powiązana z tym co mu się uda ugrać na następnych wyborach.
Cejrowski, wole osoby o sprecyzowanych poglądach nawet jeśli nie są zgodne z moimi niż zakłamane kurwy polityczne jakich jest większość obecnie.
Wipler, szacun ludzi ulicy i mój, brakuje polityków przynajmniej mówiących jak on, a to czy kiedyś uda mu się coś z tego wprowadzić i dorwać do wielkiej polityki to wątpię ponieważ widzę jak polska została zawłaszczona przez PO/PiS/PSL/SLD, tu bez wojny/rewolucji nic się nie zmieni.

Poglądy to można mieć na sprawy gospodarcze, ekonomiczne, społeczne itd. Poglądny na politykę, czyli cały teatrzyk to jak poglądy na taniec z gwiazdami czy popularna telenowele.

Tor tego nie zrozumie. Dla niego to co mowi Olejnik czy Kajdanowicz jest swiete.

btw Cejrowskiego lubie jak opwiada o dzikusach robiacych sobie ciuchy z trawy, ale za bardziej rozwiniete kultury nie powinien sie zabierac, bo nie ma o nich zbytniego pojecia. Pamietam jakie brednie opowiadal np. o buddyzmie.

Korwin jest przydatny tak jak przydatna jest kontrowersyjne reklama, zareklamowal KNP i teraz powinien odsunac sie troche w cien.

Jak ktos ma watpliwosci czy to sa kurwy czy ludzie to we Wprost caly proceder zajebania zydom kamienicy jest dokladnie opisamy:

Interes z oszustami

Właścicielami wybudowanego w 1910 r. budynku przy ul. Noakowskiego 16 byli Szlama Oppenheim, Pessa Regirerowa, Artur P. Regirer i Hirsz Freudenberg. Tuż po wojnie jako ich rzekomy pełnomocnik z prawem do swobodnego dysponowania kamienicą objawił się jednak Leon Kalinowski. Do spółki z dwoma kompanami, Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, sfałszował zarówno pełnomocnictwo (antydatowane na 30 sierpnia 1939 r.), jak i wiele aktów notarialnych i odpisów z nich. Liczył na bezkarność, bo żydowscy właściciele kamienicy zginęli podczas wojny, a archiwa notariusza, który rzekomo sporządził owe pełnomocnictwo, spłonęły podczas bombardowania.

W grudniu 1945 r. Kalinowski za „szacunkowy milion złotych" sprzedał trzy czwarte kamienicy Romanowi Kępskiemu i jedną czwartą Zygmuntowi Szczechowiczowi. Wtedy okazało się, że żona i spadkobierczyni Szlamy Oppenheima, Maria, przeżyła wojnę i rozpoczęła w 1946 r. starania o zwrot należących do jej rodziny kamienic (w tym tej przy ul. Noakowskiego 16). Wpisała swoje roszczenia do księgi wieczystej nieruchomości. Wkrótce Kalinowskiego, Wiśniewskiego i Wierzbickiego aresztowano za fałszowanie dokumentów (w maju 1950 r. zostali prawomocnie skazani; potem Kalinowski za kolejne oszustwa trafił znów – tym razem na kilkanaście lat – do więzienia).

Co prawda, sąd grodzki w lipcu 1947 r. oddalił wniosek adwokata Marii Oppenheim o wykreślenie Kępskiego i Szczechowicza z księgi wieczystej, ale to orzeczenie zostało zaskarżone. Adwokat poprosił o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia procesu karnego Kalinowskiego i jego szajki. Jak wynika z pisma prezydium warszawskiej Rady Narodowej do Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej i Terenów z 1 sierpnia 1952 r., toczyła się wtedy sprawa o uznanie za nieważne sprzedaży przez nich kamienic przy ul. Noakowskiego 10, 12 i 16. Została ona zawieszona dlatego, że na mocy tzw. dekretów bierutowskich najpierw stołeczna gmina, a potem skarb państwa przejęły wspomniane nieruchomości. Roman Kępski odwołał się od decyzji nacjonalizującej nieruchomość do Ministerstwa Gospodarki Komunalnej, ale 7 listopada 1953 r. resort podtrzymał decyzję prezydium warszawskiej Rady Narodowej (RN) o przejęciu kamienicy i gruntu pod nią.

http://www.wprost.pl/ar/479373/Jak-rodz ... zawy/?pg=0

i bonus:



prawie jak óstawa:

No ale napisz kto jest tą kurwą konkretnie. Bo przytaczasz artykuł, który z Gronkowiec ma niewiele wspólnego, a ma sugerować przed wyborami, że to zła kobieta jest. A ulotka pokazuje, że gawiedź ma uciechę jak ktoś ze sztabu nie zna ortografii.