zaraz wpadnie oyci3c i pocisnie wam od lozy browarowych estetow

Napisałem to jak mi smakowało,bez hejtu i bez pierdolenia jaki jestem obeznany w crafcie piwa.
Może trafiłem na "kiepską" partie ,nie wiem ,ale atak wszedł bardzo lekko.

nie wszystkim podchodza takie piwa, to spoko. ja sie skusilem kiedys na smokey joe



i chyba jedyne piwo ktore musialem wylac... smakowalo jak popileniczka zalana woda. A w moim loklanym sklepie znika w 2dwa dni...

No te wszystkie zalatujace wędzonką to bleh.

Jak ktoś jest za miękki zeby pić double ipa (czy jakieś tam imperiale) które Ae poleca, a zwykla IPA juz zbytnim hardkorem jest to artezan ma fajne lżejsze piwo, które nadal pozostaje porządnym piwem.
Pacific Pale Ale, APA taka rześka. Dobre jako pierwsze piwo wieczoru, jeśli sie jednak pije je po tych mocniej napchanych smakiem, to wydaje sie wybrakowane ;]

z ja od nich chyba pilem summer ale, bardzo fajne delikatne, tak samo doctor brew.

Pilem smoky joe, a wczesniej jakies czeskie "wedzonkowe" - za pierwszym razem mi nie smakowalo, za drugim calkiem-calkiem. Po paru lykach ten smak calkiem fajnie sie rozwija.

BTW pilem wczoraj APA z zywca (taki zielony). Moim zdaniem - jak na "koncernowe" piwo calkiem w porzadku. Jak oceniacie?

Nie miałem okazji, ale słyszałem, ze zywiec zabiera sie za różne ciekawsze typy piwa. Zobaczyli ze z niszy na naszym rynku zrobił się niezły biznes, zresztą od lat mają świetnego portera.
Koncern koncernem, ale możliwości zrobienia piwa przecież mają - jak do sprawy podejdą wizerunkowo i będą chcieli sie popisać/nagrody zebrać to moze to sie dla nas (konsumentów) dobrze skończyć.

jak by im sie chcialo, to moga zaszlec z piwami, chetnie bym sprobowal.

Tylko moga sie zdzwic w zywcu ze do piwa jednak dodaje sie chmiel.

Portera i to nowe APA robią w Cieszynie. Tam też Brackie, Brackie Mastne i Leżajsk Pszeniczny. W zeszłym roku mieli Imperial IPA, ale chyba nie próbowałem.
Przenieśliby produkcje lagera gdzie indziej i trzaskali tam wiecej dobrego piwa.

O widzę, że piwna rewolucja w końcu dotarła na mmorpg.pl!

Ostatnio trochę zdradzam ulubione lagery i próbuję tego i owego, więc dołączę się do wymiany doświadczeń

na początek rozczarowania:
- HOP SA SA (chybaAle browar) bleh ten chmiel lunga jest taki miodowo-goryczkowy, ale do kwadratu, robienie na tym single hopa to imo pomyłka, ale ponoć tak wybrali fani
- A ja pale ale (pinta) - cztery słody, cztery chmiele a w smaku kwaśne i ostra niezrównoważona niczym goryczka, nie dopiłem, na dodatek mocno mętne (SZOK I NIEDOWIERZANIE)
- anchor brewery IPA i APA - strasznie kwaśne, wytrawne i alkoholowe, chyba tak powinny smakować te piwa, czyli jednak nie dla mnie
- Porter z Kormorana - smaczny, ale piłem go 4h nie dla mnie!

pozytywne zaskoczenia:
- Crazy Mike - super piwko mimo, że mocne i goryczkowe to bardzo aksamitne i smaczne, polecam!
- Köstritzer - niemiecki Pale Ale baardzo dobre i chyba całkiem dobry Witbier (nie znam się na tym gatunku)
- Pierwsza pomoc (pinta) - fajne mocno chmielowny "nowofalowy" lager, poprzednia warka była przechmielona obecna jest całkiem OK, polecam
- PLon zielony i czerwony (mam nadzieję, że nie pomyliłem kolorów) - całkiem, całkiem ejle z mojego ulubionego Kormorana
- w Mark&Spencer mają całkiem dobre brytyjskie ejle, w cenach 10-16 pln, troche drogo, ale dużo lepsze niż shity w stylu old specked hen czy troopera
- Rowing jack - miał być równy ACH ale dla mnie dużo lepszy, może ACH się zepsuło ostatnio?

Miałem odwrotne odczcie, RJ mi ostatnio mniej smakuje w porównaniu. Ale ja z beczki tylko.

Czy mmorpg.pl sie obudziło? Regionalne piwka były od początku topica polecane, a jak sie bardziej dostępne zrobiły w polsce sklepy "piwa świata" i rozkiwt kontraktowych browarów, to zaczęło sie polecanie sklepów. Ja to mialem zawsze sklep typowo piwny zawsze pod nosem ;]

Teraz to ogolnie lux, w każdym freshu praktycznie sa ciekawe piwa (bojany - black IPA wielosztuki 2 za dyche, belg zapomniałem z którego browaru, lwówek chyba itd).
A moda sie zrobiła i teraz jakies podróby z alterbrowaru (naklejki jak albrowar) i sprzedają jakieś lagery naperfumowane - schodzi to bo ludzie myślą ze piją te "hispterskie piwa". hyhy

Warka warce nie równa, pewnie różnie się trafia. ACH piłem tylko z beczki (jakoś w lecie), RJ tylko butelka.
Edit: ACH było takie herbaciane i bez piany (tak się leje w Polsce:/), RJ bardziej słodowe i rześkie

Do niedawna te piwa było dość ciężko dostać, teraz chyba trafiły do szerszej sieci dystrybucji. Nie wiem czy stare hurtownie przestały bać się piw co mają termin 6 mies zamiast 2óch lat. Czy raczej powstały nowe hurtownie handlujące nowofalowymi piwami z Polski i zagranicy.


Te podróbki to niezłe skurwysyństwo, niestety nieuniknione.

Ta , nadziałem sie na to w żabce.
Pinte,ale browar dalej cięzko dostać.
U mnie w mieście jest tylko jeden sklep piwny , no ale pinte w generale ostatnio widziałem tez.

No i muszę przeprosić A ja pale ale, widocznie trafiłem na złą butelkę. Piję z beczki i jest bardzo dobre http://i.imgur.com/DS7g8Ti.jpg

Ja piłem Bocka, Białe, Marcowe. W miarę ok, ale bez rewelacji. Szczególnie Białe dla mnie bez wyrazu, bez smaku weisse.
To po prostu koncerniaki pod hipsterską metką.

w moim wspanialym miescie byla jakas zadyma z hurtownia (przez jebanych warszawiakow zreszta) i ciechan zniknal ze sklepow.
skurwisyny w krawatach.

Zgadzam sie. Jak na koncerniaki ok, ale generalnie zadna rewela.

Jedynie porter z zywca zawsze byl dobry, ale dawno nie pilem.

Ja nie wiem czy przy tych nowoczesnych liniach produkcyjnych jest wogole miejsce na browarnicza fantazje typu jebniemy wiecej chmielu i zobaczymy jaka wyjdzie warka.

Dlatego pisałem, o tych które robią w cieszynie, z wymienionych przez isengrima to tylko ten pozytywny przykład portera. A to tam mieli tego imperiala i teraz APA. Tam maja klasyczna aparature do robienia normalnego piwa.

Bock i marcowe sa gdzie indziej robione. W sumie wszystkie pozostałę ich browary trzaskają prawie tylko lagery.
Tej trójki (bock, marcowe, białe) nawet nie licze limitowane - jak limitowane, to wcześniej cieszyn robil jeszcze podwojnego bocka i belgijskie PA. Jak widać potrafią - pisalem tylko ze gdyby nie zawracali im głowy robieniem brackiego lagera to mogliby 6 gatunków piwa na rynek wrzucac;]

W końcu dorwałem Żywca APA. Trochę się zawiodłem, goryczka słabsza niż w Lwówek Jankes to samo z aromatem. No ale jest tańsze.

Ponoć Żywiec wybierał między IPA a APA. Wg Kopyra IPA było lepsze.

Jankes jak na "masówkę" jest nie do pobicia. Jeśli Żywiec się do niego zbliżył to już jest nieźle.

Przy okazji polecam Gościszewo, w szczególności Pils na chmielu Mandarina Bavaria.