Uzytkowo, mam kolor srebrny perla i naprawde dlugo brudu na nim nie widac. Wyczyszczony wyglada kapitalnie w sztucznym oswietleniu bo perla daje fajne refleksy swietlne.
Ofc czarne prezentuja sie lepiej, ale musisz dbac o czystosc bo widac byle kurz.
Mam tego pecha ze strasznie podobaja mi sie Lexusy na ktore niestety jeszcze mnie nie stac wiec jezdze Mazda 6 pierwszej generacji. Jezeli chodzi o bezawaryjnosc to mocno polecam. Kupilem uzywany rocznik 2005, jezdze od 4 lat i praktycznie nic poza eksploatacyjnymi rzeczami sie nie dzialo. Minus - slabe blachy. Taki rocznik jak moj chodzi teraz za marne 20k a jest tego pelno. Fakt ze trzeba dorwac w dobrym stanie, ja swoja przytargalem z Niemiec od pierwszego wlasciciela.
Moja Madzia:
EDIT:
I dupcia:
Zdjecie nieaktualne, wywalilem sportowe tlumiki i wstawilem w miejsce zaslepek oryginalny podwojny wydech.