Zadajcie sobie pytanie.
Czym jest inwestycja?
Teraz drugie pytanie - kto jest właścicielem gruntu?
I teraz zadanie - zobaczcie kto przez 3 stulecia się zajmował i w jaki sposób zarobkiem na mieszkaniach.
Naprawdę ktoś wierzy w to, że ktokolwiek oddałby dobrowolnie swój zysk randomowym osobom?
Lulz
(tak też się wjebałem na tą minę kilka lat temu)
Jeżeli nie płaciłeś gotówką tylko kredytem, jeśli nie jesteś właścicielem gruntu to nie dokonałeś inwestycji, a wpierdoliłeś się na podwójną minę. Jeżeli jesteś w stanie uciec od tego teraz ze stratą 5-10% albo mikrozyskiem to nawet się nie zastanawiaj. Jak strata jest większa to możesz grać dalej na loterii, ale wiesz - to jest loteria. 30 przegra, jednemu się uda.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania