4 osoby w rodzinie. Każdy na tą samą godzinę musi wyjść. Szkoła, praca. Każdy może spać maksymalnie długo.

No to jest calkiem wygodne.

Kumpel ostatnio fajna chete postawil. Ostatnio do 3 rano chlalismy w saunie, potem dostalem pokoj goscinny z bezposrednim wejsciem do lazienki i jego dzieci nie musialy ogladac skacowanego kolesia lazacego po domu w poszukiwaniu kibla.

Dobrze wiedziec, ze dla Ciebie 7% to 'na porzadku dziennym'. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, ze na tym forum sa ludzie ktorzy mieszkaja w uk wiec troche uwazaj jak puszczasz wodze fantazji

Bo wiekszosc z tych mieszkan idzie na wynajem. Jak masz mieszkanie w ktorym ktos wynajmuje 3 pokoje to przynajmniej 2 lazienki to podstawa w sytuacji gdzie ludzie maja zblizone godziny pracy.

Ja mam 2 łazienki i toaletę dodatkową na dole. Przydatne przy i po imprezach i jak się ma gości.

Zajebiste samochody macie.
Z łazienkami.
Czterema.

- a w Polsce drogi cypisie ile masz mieszkań o pow. przekraczającej te 250m/2? 30-40% - jebnij ty się w ten głupi łeb baranie. Przemieszkałem w Polsce 30 lat, przepracowałem prawie dekadę w redakcji zajmującej się inwestycjami na rynku nieruchomości i nie sądzę by znacznie się to różniło Gdzie ty kurwa mieszkasz w tym UK, że widziałeś jedynie małe mieszkanka - tczewiakujesz u kogoś kątem?

- ta na pewno wynajem Koszt mieszkania to prawie 4mln GBP. Dawno takich bzdur nie czytałem. Szczególnie że takie apartementy głównie kupują albo ruscy albo azjaci. Trzeba być totalnym debilem by zainwestować w takie mieszkanie pod wynajem podczas gdy znacznie lepszą stopę zwrotu osiągniesz kupując 10-15 mieszkań/domów.
Tyle łazienek bo się mieszkanie wynajmie 20-stu romkom czy polakom. Epickie wręcz...

Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś że na tym forum temat wątku jest aktualny tylko przez 2 strony, a później to mniejszy lub większy OT?

Oczywiście, że tak. Ale akurat auta to ciekawy temat. Łazienki rusków w Londynie już nie

Btw, rozumiem, że tutaj mamy ekspertów o rynku nieruchomości w Polsce, ale zdziwiłem się, że mamy również specjalistów od rynku Londyńskiego

Hihihi, typowe mareczkowanie. Za kazdym razem jak ktos Cie zlapie na sciemnianiu to uciekasz w znane i bezpiecznie '...ale w Polsce jest chujowiej!'. Dwustumetrowe mieszkania 'na porzadku dziennym w uk'. I to jeszcze _mieszkania_, nie domy lel. Fajnie tez, ze pracowales 10 lat w firmie inwestujacej w mieszkania. Na pewno wyciagnales stamtad sporo waznego doswiadczenia skoro nie tak dawno pytales o porady gdzie najlepiej zainwestowac w nieruchmosc na internetowym forum o grach mmo

Te mieszkania dla 20romow to rozumiem znasz z doswiadczenia? Z tego zdjecia z google maps ktore kiedys dawales bily takie klimaty dosyc mocno
Znowu odbijasz ze skrajnosci w skrajnosc pierdolac o jakichs apartamentowcach - ja mowie o zwyklych mieszkaniach dla klasy 'sredniej'. Przy 3 pokojach 2 lazienki (jedna z prysznicem/wanna, druga z sama toaleta) to standard. No ale spoko, zaraz pewnie zbijesz moj argument linkujac jakies mieszkanie w City za 4k miesiecznie

Tak żeby zakończyć offtopowanie w temacie o samochodach zakładam nowy temat.
UK vs PL.
Rant on.

Nie podobają mi się w UK mieszkania, bo małe jakieś, w kuchni dwa krany zamiast jednego, gniazdka nie pasujące do normalnego sprzętu
No i te apartamenty po 250m2 na porządku dziennym, które biją moje tczewiakowanie w 63m2 na głowę
Wolę jednak sobie póki co potczewiakować w centrum miasta, wynajmując mieszkanie na spółkę z kumplem. Można się podzielić sprzątaniem, opłatami. Zawsze to wygodniejsze niż zajmowanie się non stop mieszkaniem po powrocie z roboty.
Ale jak znajdę kolejną kobietę, z którą wytrzymam więcej niż rok to każę Jej shrugować do mieszkań 250m2. Koniecznie z jedną łazienką, bo więcej dla prostych łbów może być niezrozumiałe. Kolejki do kibla takie trendi.

To co pamiętam zarówno z IRL i UK to, że budynki mają często cienkie ściany i kiepską izolację. Miałem wrażenie, że ktoś przy budowaniu zapomniał, że to nie Hiszpania.

Przy bardzo dużej wilgotności, temperaturze np. 10 stopni i silnym wietrze skutkowało to tym, że w mieszkaniach zwyczajnie piździało, a taka pogoda potrafi się zdarzyć nawet w miesiącach wakacyjnych. Nie mówiąc już o reszcie roku.

Moze nie UK ale jeden z deckhandow na statku wkurwil sie na "drozyzne" w UK i wyjechal na Teneryfe hehe. 400eur miesiecznie ze wszystkimi oplatami za apartament nad plaza. Koszty zycia (zarcie, ciuchy, media) to mniej wiecej jak w PL. Na statek przylecial za 35GBP i mowi ze tam juz zostanie

sprawdziłem i potwierdzam http://www.thinkspain.com/properties-in-spain/4/6/40
Może na majówke wpadne, chociaż tam wszystko "long term".

No kumpel rok już siedzi w Las Palmas. Płaci 300 euro za mieszkanie, ma kartę rezydenta, więc na kontynent lata za grosze (ostatnio do Valencii poleciał za 30 zł), życie opór tanie. W listopadzie wysyłał fotki z plaży, w tle tablica wyświetlająca temperaturę: 30 stopni...

Naucz ty się najpierw czytać ze zrozumieniem.
Po pierwsze - są całe dzielnice i to w Londynie gdzie średni metraż domu (pisałem o domach a nie mieszkaniach - tu mieszkania od niedawna dopiero są trendy, wcześniej nadziany angol w Londynie miał dom a nie jakiś flat) przekraczają 500m/2 - Holland Park. Sprawdz sobie. Są domy gdzie metraż idzie w tysiące metrów i to w samym sercu londynu. Ale skąd ty możesz o tym wiedzieć - nie byłeś nie widziałeś.
Po drugie - nie pracowałem w firmie inwestującej w mieszkania, pracowałem w redakcji wydającej specjalistyczny biuletyn o rynku powstających nieruchomości w całej Polsce.
Po trzecie - z twojego doświadczenia - rozumiem, że na tej swojej siłce zarabiasz w okolicy minimalnej i niestety kołchoźnikujesz w 10-15 w jakimś domku - stąd parcie na dodatkowe łazienki - rano i wieczorem są kolejki do klopa.
Po czwarte - pisałem o mieszkaniu 3-pokojowym z czterema łazienkami. Do tego horrendalnie drogim - dla mnie to jest cały czas niezrozumiałe, szczególnie, ze dodatkowa łazienka dużo bardziej podnosi cenę niż dodatkowe metry pokoju czy salonu. Nie rozumiem po co dla bardzo dobrze sytuowanej rodziny (nawet 4 osobowej) aż 4 łazienki.


Tczewiak:
- dwa krany to przeżytek, od kilkudziesięciu lat montuje się jeden. Ale fakt, że zdarzają się jeszcze miejsca gdzie masz dwa krany.
- gniazdka są dużo lepsze niż europejskie - przynajmniej jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, mając dzieci w Polsce musisz kupować zatyczki do naszych gniazdek z dziurkami. W UK i tak nic nie wetkniesz. Dla mnie duży plus.
- 63m/2 - zazdraszczam, ja mam gdzieś 100-150 (nigdy nie mierzyłem, a tu przy wynajmie i kupnie metraż bardzo rzadko sie podaje) na rodzinę 4-osobową. Ale mi wystarcza - a to zwykła szeregówka w londyńskiej biedadzielnicy - widziałem domy, gdzie w salonie 2 drużyny mogły rozegrać mecz siatkówki - i to w samym centrum miasta.
- liczba łazienek koniecznie musi przekraczać liczbę pokoi - cypis twierdzi że to cecha charakterystyczna mieszkań pod wynajem. Na ukrainie bieda ponoć aż piszczy, więc jak wyjedziesz to wynajmiesz mieszkanko dla piętnastu oszołomów o cypisiej mentalności - zrobią sobie tam kołchoz. Na wszelki wypadek żeby łazienek w porannym raushu nie zabrakło postawi się ze dwa klopy na zewnątrz.

Bogacz z UK znów przemówił i pokazał wszystkim jakimi są biednymi dziadami.

Ale ja na serio zaczynam się zastanawiać czy sobie rok na takiej Teneryfie nie pomieszkać:<

Teneryfa fajna. Jakbym miał czysto zdalną robotę to bym się chyba przeprowadził. Ojciec popracuj i kup cos sobie i w Szkocji i na Teneryfie.

jako programista nie powinieneś mieć problemu z czysto zdalną robotą. Wiadomo, że stawki wtedy trochę mniejsze, ale coś za coś. Mi się jednak wydaje, że roku bym tam nie wytrzymał. Na dłuższe wakacje można pojechać, miesiąc, dwa.