na kilku tabletoidach 26 ukazal sie taki news. Press-report.pl np. do ktorego do dzisiaj odsyla google (newsa juz brak).

W kazdym badz razie ogloszenie (smolensk) 15 minut po katastrofie ze wszyscy nie zyja to kretynizm. Podobnie jak odgorne wykluczenie zamachu. Cale to pseudodochodzenie to byla jedna wielka farsa odstawiana pod publiczke.

Ale bierzmy pod uwagę też że zwyczajnie PO padło ofiarą własnych zaniedbań i partactwa.
Przecież to co się działo po katastrofie to wiele ciekawych wątków nie mających właściwie ze sobą nic wspólnego ale...
- szybka akcja wsi i innych służb dotycząca zabezpieczenia pomieszczeń, dokumentów i sprzętu komputerowego osób, które zginęły
- zamieszanie odnośnie podawania odpowiedniej wersji dotyczącej organizacji lotu
- ustalenie odpowiedniej wersji wydarzeń odnośnie organizacji wyjazdu premiera w innym terminie
- gierki medialne jak i na poziomie donek-putin odnośnie zeszmacenia wizyty prezydenta i ceremonii rocznicowej w smoleńsku
- oddanie śledztwa dotyczącego samolotu rządowego, w którym ginie prezydent i dowódcy naszej armii, krajowi nie wrogiemu wobec nato
- przechwycenie przez rosje dokumentów, kodów, sprzętu itp który dotyczy bezpieczeństwa naszego i nato

Zauważcie że po tej katastrofie usa zrobiło spory krok wstecz odnośnie naszej "integracji" obronnej z nato/usa, zwyczajnie pewne granice zostały przekroczone, zwyczajnie jesteśmy krajem trzeciej kategorii w nato, który porozwala na tak daleko idącą inwigilacji i ingerencje rosji w sprawy bezpieczeństwa.

Osobiście uważam że szybkie ruchy bronka ani nie były akceptowane i nie podobały się usa, dlatego mamy od katastrofy tak asekuracyjne i ostrożne decyzje usa/nato wobec nas.

Generalnie wszystkie decyzje PO po katastrofie pokazały naszym sojusznikom że albo jesteśmy tak nieudolni i bezradni albo tak mocno rozpracowani przez rosje, w takiej sytuacji lepiej się odsunąć od tego burdelu, niech sobie sami sprzątamy.

To czy tam był zamach czy zwyczajnie katastrofa po błędach jest mało istotne, ważne jest to co się działo przed i po katastrofie.

O czym w ogóle ta rozmowa? „Wsie pogibli” i tyle.

http://3obieg.pl/10-04-10-cztery-i-pol-roku-po-zamachu
>>„Dekapitacja Polski” [1] (dosł. z łac. ścięcie głowy, wtedy chyba nikomu nie przyszło na myśl, że wiele ciał było pozbawionych głowy, zginęła też Głowa państwa – prezydent Lech Kaczyński…) pod takim tytułem redaktorzy Gazety Wyborczej, na portalu gazeta.pl zamieścili o 8:38 (kiedy „oficjalnie” samolot nr. 101 był jeszcze w powietrzu) pierwszy news o „wielkiej tragedii” dnia 10.04.2010. By umieścić taką informację trzeba było mieć (przynajmniej pół godziny przed zamieszczeniem) wiedzę o „zdarzeniach” zanim samolot „oficjalnie spadł” na polankę smoleńską (8:56, 8:41).<<

http://arkanoego.net
>>„Dekapitacja Polski” (z łac. obcięcie głowy) – pod takim wieloznacznym tytułem ukazała się „zbitka” informacyjna 10.04.2010 z pierwszym „news’em” w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej już o godz. 8:38, czyli wtedy kiedy nikt się nie spodziewał ani nikt „nie wiedział”, bo statek „prezydencki” oficjalnie był jeszcze w powietrzu – http://arkanoego.net/index.php/2014/09/ ... wczesniej/<<

>>Otóż, jak pamiętam, pierwszy news o tragedii smoleńskiej został umieszczony na tym portalu o godzinie 8:38, czyli 3 minuty przed obowiązującą obecnie godziną śmierci Delegacji z 10.04.2010. News był w kolorze czarno-białym z podłożoną żałobną muzyką z opisem że zginął prezydent Kaczorowski (tak, tak, taka kolejność) a wraz z nim Lech Kaczyński z małżonką. News ten był początkiem całej zbitki – czyli większej ilości news’ów dodawanych systematycznie w czasie późniejszym.<<


Ja też to pamiętam. W wybiórczej jakiś prorok jasnowidz chyba pisze.
Pamiętam też, że gdzie indziej było info, że 3 osoby przeżyły i zostały przetrasportowane do szpitala.
Ogólnie cuda się działy tego dnia.

Akurat szastanie datami wynika z... pozycjonowania w google. W tamtym czasie algorytm działał tak, że punktował za to kto napisał o temacie jako pierwszy. Więc serwisy masowo fałszowały godziny na jak najwcześniejsze.

Wiele mamy "ciekawostek", jedna z nich to że trzy godziny po katastrofie ludzie bronka ( co potwierdził jego asystent ) zrobili przeszukania pokoi poselskich łamiąc immunitet, nikt nie wie co wtedy robiono, a abw po kilku dniach dopiero prostowało że zrobili to dzień później w celu pobrania próbek do badania dna, mimo że są świadkowie jak np Staniszkis i rozmowa Olejnik o "pieczętowaniu" pomieszczeń w pałacu prezydenckim przez abw 10 kwietnia, to jednak wyciszono sprawę.

Z ciekawostek:
W 2023 10 kwieta wypada Lany Poniedziałek.
W 2039 i 2050 10 kwietnia wypada Wielkanoc.

Przypadek?!

Nie sądzę!

Ja tam nie ogarniam tylko jednego, że w sprawie malezyjskiego samolotu itp. od razu były zwoływane komisje międzynarodowe. A w przypadku gdy spada samolot z politykami i prezydentem na pokładzie to nie ma takiej potrzeby bo to 'głupota'. Na chwile obecna nie wydaje się, żeby ktokolwiek dowiedział się prawdy. W momencie oddania całej sprawy ruskim w sumie nie ma o czym rozmawiać.

Organizacja dochodzenia itp. to była żenada albo celowe działanie.

Ja tam troszku donka rozumie, pracowano nad ocieplaniem stosunków z rosją, miedwiediew zaproponował międzynarodowe śledztwo ale dobrze wiemy że to putin ostatecznie decyduje, donek może i w dobrej wierze oddał śledztwo rosji i nie przypuszczał że tak nas wydymają że po pięciu latach wrak i czarne skrzynki nie są zwrócone.
Jest też kwestia że putin raczej nie chciałby pogrążać PO i donka jakimiś zarzutami bo przecież to on "ociepla" stosunki, a dodatkowo w katastrofie zginął prezydent, który wiecznie się mu wtrącał, więc sprawa dla putina się wyklarowała.

A jakbyśmy umiędzynarodowili śledztwo, cokolwiek to znacz, to Rosja oddałaby wrak i skrzynki w cuglach? No to szkoda, że opinia międzynarodowa nie zareagowała w sprawie Ukrainy, bo zaraz by się wycofali.

http://www.polskatimes.pl/artykul/38067 ... l?cookie=1



torbiś - dlatego nie należało nawet próbować, tylko zbłaźnić się na arenie międzynarodowej z przyzwyczajenia zachowując się jak satelita rosji. Dobrze, że PO było przy władzy bo inaczej to pewnie wojna...

Pytanie tylko czy to nie jest naciągana interpretacja informacji, a jeśli nawet to prawda czy mamy obecnie w polsce szanse na upublicznienie tego oficjalnie bez odwetu putina ?

Nie czarujmy się. Jeżeli zamach okazalby się prawda to Putin nie miałby już wyboru i war war never changes

Lemingu. Gdyby to był zamach to jesteśmy z automatu wstanie wojny, a nie że putin nie miałby wyboru. /facepalm.

nie ma takiego czegoś jak Niahu, a nawet jeśli był zamach i rosja bierze to na siebie jakimś cudem to po kilku godzinach mamy winnych, którzy popełnili samobójstwo lub nawet przyznają się do wszystkiego i są hmm.. z czeczeni, z ukrainy, z polski ? do wyboru do koloru.

U nas byłby burdel spory bo PO musiałoby wyjść z tego jakoś i nie jest pewne czy media byłyby skłonne im to prostować.

Ja wątpię w te rewelacje, dziennikarstwo śledcze to w większości przypadków show porównywalny z tańcem z gwiazdami, a prawdziwe afery wyłuskane przez nich często kończą ich kariery/życie dość brutalnie.

Proszę Cię...

Taka z ciebie cipa, że głosujesz na po.

ehehehe, dobra wypierdalaj

Niah, widzę, że zaczynasz robić osobiste wycieczki + wulgaryzmy. Powiem jedno - jak będziesz tak się denerwował, to żyłka Tobie pęknie i co wtedy?

A tak ogólnie, to naprawdę zejdź już na ziemię, bo jak na razie to pogrążasz się niesamowicie.

Możesz mieć pretensje tylko do siebie, nikt nie zmuszał ciebie do pisania bredni. Gdybyś był mężczyzną przyjąłbyś prawdę na klatę, a ty co robisz? Dalej brniesz.