Mark24 napisał(a):
wszystkie karty z tego decka masz dostepne czy musisz albo 500 lat farmic, albo kupic 5000 boosterkow?
sa decki nie do pobicia, tylko wez taki imba deck zloz.. ludzie narzekaja na p2w w jakichs mmorpg, podczas gdy karcianki to wrecz klasyczny przyklad gry gdzie wygrywa osoba z lepszym deckiem, ktorego zlozyla sobie wydajac wiecej kaski na boosterki.
Tez nie wiem gdzie sa staty oyciec
Ej no gram od 96 w karcianki więc trochę Ci wytłumaczę chociaż tłumaczenie Tobie to jak rzucanie grochem o ścianę.
1. Tak, karty to dobre 50% sukcesu. Ale to jest karcianka - chcesz grać dobrze ergo składać decki to MUSISZ posiadać karty. To główne założenie. To, że jest możliwość grania za darmo i generalnie przez spędzony czas nie wydania nawet złotówki aby mieć wszystko to inna para kaloszy. Nikt Ciebie do tego nie zmusza tak samo jak nikt Ciebie nie powstrzyma przed kupieniem 100-200 boosterów. Na tym to polega. Nie akceptujesz tej filozofii to nie grasz w karty. To tak jakby koleś wystartował na własnych struganych z gówna nartach w biathlonie rzucając do tarczy kamieniami i narzekał, że inni to mają normalne narty i broń.
2. Samo posiadania wonder uber decka kompletnie nic Ci nie daje bo musisz znać każdą kartę w grze, każdą synergię jak również jak masz pecha i trafisz na hard counter to możesz być Shadorkiem w świecie lets's plays a i tak dostaniesz wpierdol.
3. Ostatni aczkolwiek najważniejszy fakt to Twój zakuty łeb i zdolność kalkulowania w określonym czasie, liczenia % szans na dobranie kart (na podstawie wielkości stosu, kart w ręku, stosu przeciwnika, kart na stole etc.), przewidywania zagrań do przodu czy po prostu igranie ze szczęściem. Kto co lubi - dokładnie to samo co w pokerze a jednak jedni wygrywają miliony w pokera non stop a inni ciągną druta w piwnicach za 10 dolków.
4. Jeśli powyższe 3 punkty do Ciebie nie trafiają to za prosty przykład masz brydża - wszyscy mają przecież te same dostępne karty a jeden team jest mistrzowski a inni to plebs. Zwykłe podstawy brydża tłumaczą na czym polegają karcianki.
HS jest prosty jak budowa cepa aczkolwiek przy obecnej ilości kart można czasami użyć głowy i daje to jakiś +/- fun.
To tak jak z D3 vs PoE. Co z tego, że PoE jest skomplikowane i ciekawe skoro D3 dostarcza szybciej fun i jest wykonane o 10 epok lepiej.
Z karciankami obecnie jest jeszcze gorzej bo na rynku nie ma kompletnie nic a ja jestem uzależniony od zbierania kart i zabawy deckami.
@Shador - spokojnie, dobiję. Tak samo jak DoC.