Tor-Bled-Nam napisał(a):
Zawsze PO może przeksięgować dług jak ostatnio, "pożyczając" z kont obywateli. Orbana nie lubię, ale niskie podatki? Ciężko negować, pytanie czy tnie wydatki też.
Tnie. Przy ciaglym obnizaniu podatkow deficyt jest raczej nie do unikniecia, przynajmniej w pierwszych latach, pozniej powinno to procentowac dzieki wzrostowi PKB i obnizaniu bezrobocia (ludzie podatki placa nizsze, ale placi je wiecej ludzi i mniej idze na socjal).
Dlug publiczny maja wysoki, ale wazne ze go obnizaja (startowali z naprawde niebezpiecznych dla gospodarki poziomow):
http://pl.tradingeconomics.com/hungary/ ... ebt-to-gdpNa Wegrzech straszy tylko wysoki VAT, ale widac tez zamierzaja cos z tym zrobic. Napewno nie da sie w jednym roku obnizyc VATu i dochodowego, bo to mogloby sie skonczyc kiepsko dla budzetu. Napewno obnizenie dochodowego jest bardziej polityczne, bo ludzie dostaja wyzsze pensje. Mysle, ze za rok sie wezma za obnizaniu VATu.