Pierwszy Battleship USA, okręt w odległości 10k km, poszła salwa, trafił jeden pocisk ale jakby wszystkie poleciały tam gdzie celowałem to by trafiły wszystkie. One są aż tak niecelne czy to tylko ten konkretny...?

może jak kapitan złapie expa. Generalnie tu trzeba być jasnowidzem trochę. Do tego przy celowaniu jak nie masz punktu odniesienia (sama woda) to w sumie cholera wie czy okręt płynie czy stoi i w które miejsce celować.
Jakiś tutorial please

Są niecelne, ale jeżeli z 10 km trafiasz 1 pociskiem to nie w samym statku problem. ;] Trzeba brać poprawkę na rozstaw dział przede wszystkim, jeżeli nie jesteś idealnie równolegle do celu (burta w burtę) to miej na uwadze, że tylnymi działami musisz wycelować odrobinę wyżej żeby pociski doleciały - nie strzelaj pełną salwą, klikaj pojedynczo, żeby strzelać kolejno z poszczególnych turretów - dzięki temu możesz na bieżąco korygować strzały + dla bardziej zaawansowanych patrzysz w lewy dolny róg, z którego działa będzie strzelane i korygujesz odpowiednio (np. celujesz wyżej z dział które masz z tyłu jak nie jesteś zwrócony równolegle do celu).

Kapitan tu nic nie pomoże.

Naciskajcie ALT, żeby sprawdzić odległość celu i prędkość celu.


Edit: Nie próbujcie uczyć się strzelać na BB, bo szkoda czasu i nerwów - na CL'kach strzela się 6 razy częściej, to można lepiej wyczuć krótki i średni dystans.

Ano, nie pomoże. Na low tierach już takie są chujowe, ale ogólnie jakiś nerf na pancerniki chyba był.

Nie naciskajcie ALT tylko w opcjach zmieńcie na alternatywny interfejs - wszystko od razu widać.

@gosugamer1 oni są na tych BB, bo pewnie chcą dobić do CV.

No był nerf na celność pancerników już jakiś czas temu, no ale bez przesady, trochę wyczucia i z 15km można strzelać do szybkich krążowników a z 20-22km do pancerników (na Kongo). To tylko kwestia wprawy. ;]

Shade no ja właśnie dzisiaj rozegrałem pierwsze gierki CV i szczerze mówiąc myślałem, że będzie łatwiej. Mimo wszystko jak troszkę ogarnąłem to miałem kupę zabawy z torpedowania. W sumie mój najlepszy mecz na CV, na razie szału nie ma:

Bardzo ładnie, ja jeszcze nie miałem takiego dobrego meczu na moim Hosho.
Na CV nie jest wcale tak łatwo jakby mogło się wydawać.

Co to jest CV?
A i czy da się jakoś locknąć jakiś okręt konkretnymi działami?

gosu są jakieś poradniki godne polecenia w necie dotyczace zachowania itd. w bitwach? straszny wpierdol dostaje, chyba za bardzo na pale lece.

To Ty http://worldofwarships.eu/community/acc ... !ships_pvp ? Jeśli tak to nie ma tragedii, St Louis to jest OP statek jak już wynajdziesz wszystkie moduły - ja sobie go zostawiłem w porcie. Na oficjalnym forum jest mnóstwo poradników, ale nie wertowałem tego na tyle uważnie, żebym miał coś godnego polecenia.

Na St Louis masz mnóstwo dział i dobrą celność, więc staraj się walczyć na twój MAX dystans. Skracanie dystansu w 80% przypadków jest Ci nie na rękę, bo:

1. BB'ki mają gorsze skupienie od ciebie + są wolniejsze.
2. CL'ki/DD'ki mogą mieć torpedy.

Luźne tipy:
- Vs CL możesz spróbować używać amunicji AP (celuj w kominy), do walki przeciwko DD/BB tylko HE.
- Możesz manewrować tą łajbą jak szalony, nie musisz czekać na obrót dział, bo działa masz i po jednej i po drugiej stronie statku.
- St Louis ma słabe kątowanie dział, więc najczęściej chcesz być ustawiony całkowicie bokiem do przeciwnika, działa prostopadle do wrogiego statku.
- Jeżeli masz problem się wstrzelić w jakiś statek (np. szybkiego manewrującego DD) to nie strzelaj pełną salwą, tylko klikaj pojedynczo, aby strzelać z kolejnych dział, aktywnie korygujesz sobie swoje celowanie.

Obczaj sobie te dwa kanały.

https://www.youtube.com/user/hallack05/videos
https://www.youtube.com/user/Vdr1984/videos

Dzięki. Tak to ja. Wczoraj trochę pogralem i jest już znacznie lepiej. Zacząłem się ukrywać, pływam tylko aby mieć 8 dział online i nie lecę na pałe. Dzięki za linki i tipy.

Na wyższych tierach coś się zmienia w tej grze poza mocniejszym pierdolnięciem i większa ilością HP?

Bo zupełnie nie czuje tej gry, ale podoba mi się wizualnie, czy jak to nazwać inaczej można. W sensie samo patrzenie na ten statek sprawia fun

no ja zaluje ze to nie czasy zaglowcow

Musze przyznać, że oprawa dźwiękowa jest zajebista.

W ogóle czemu niektóre targety sobie znikają qrwa? nie mówię o zasłonie dymnej tylko o znikaniu, no wkurwia okrutnie.

6 wtop pod rząd, no ja pierdole ;<

tez zauwazylem to znikanie - moze cel jest na granicy widzialnosci, kiepski algorytm i taki mamy wynik. Najczesciej dotyczy malych i szybkich destroyerow.
Dzwiek rzeczywiscie jest bardzo OK.

Tak wyglądają tego typu gry dlatego niektórzy grają tylko w plutonach albo wojnach klanowych - world of tanks, ale to taka sama formuła jak wows. Ja juz się dawno temu wypaliłem i sprzedałem konto za dobry hajs przy okazji.

I to tak będzie wyglądać?

No w wot itp. tak jest, że masz ileś tam porażek z rzędu, bo albo sami debile w drużynie albo gra usilnie próbuje zbliżyć gracza do 50% wina ratio. :> Dlatego mi się odechciało grać z randomkami, bo więcej się człowiek wkurwiał niż to sprawiało przyjemności a na clanwarsy mi się z kolei nie chciało tracić czasu, bo to wymaga systematyki.

Albo niektórzy też mają wyjebane na winratio, bo to nie za bardzo o czymkolwiek świadczy. Nie trzeba być geniuszem, żeby dojść do wniosku, że tak czy inaczej przy meczu, w którym jest 24 randomowych graczy - wpływ jednego gracza na rezultat (zwłaszcza, że tu dużą rolę odgrywa RNG) jest tak czy inaczej mocno ograniczony.