Szamotuła trochę offtop ale nie uważasz, że marnujesz czas tzn chodzi mi o granie i dążenie do bycia "pro"? Jesli z tego grania masz jakiś konkretny hajs to spoko ale zakładam, że nie masz bo być się nie szczypał o 300zł.
Z grania nic dobrego nie ma poza wadami kręgosłupa, chorobami jelit etc
. A już napinanie dupy, granie "bo chce być pro" etc to jak dla mnie jest chore i świadczy o braku pomysłu na siebie + ewidentnym lenistwie. Rozumiem, że masz jakiś fun z grania i szacunek środowiska growego(które jest zjebane swoją drogą) ale co poza tym? Widzisz jakieś możliwości znalezenia pracy dzięki temu czy cuś?
Ja sam lubie grac, czasami sporo ale robie to dla czystego funu i nie napinam się/skupiam na jednej grze bo po prostu nie widzę w tym sensu. Znam ludzi, którzy kilka lat grają w jedną grę i z reguły nie da się z nimi grać bo zaraz napinają poślady i jest spina, że kurwa przecież mogłeś zrobić to lepiej ja pierdole słuchaj co Ci mówię etc. a często ich uwagi mają się nijak do rzeczywistości chociaż oni twierdzą, że zawsze zrobiliby to lepiej niż ty
.
No offence. Ja po prostu mam zdanie, że grać można ale z umiarem i w PL ciężko być traktowanym poważnie będąc graczem poza środowiskiego growym.
Inna kwestia to grający rodzice ale to już totalny offtop.