http://niewygodne.info.pl/artykul5/0247 ... mczech.htm

Bardzo mądra polityka.

czyli 12k emigrantów musimy przyjąć, co na to prezydent, premier i sami emigranci ?

Czyli 3k rodzin. A 4 osobowa rodzina wygląda tak Dziadek + Ojciec + Brat ojca + Starszy syn = wszyscy miedzy 20-50 lat - t

Akurat ma rację. Tylko znów doborem słów się skompromitował i będzie łatwym celem.

Ale ma racje, dali by pytanie na referendum Czy chcesz przyjąć do Polski Emigrantów i wynik odzwierciedlił by nastroje ludzkie. Polska nie miała ani jednej koloni w Afryce, Syria była włoska. Powinni dostać emigrantów tylko Ci co przez wieki czerpali korzyści z czarnego lądu.

Chyba za czasów SPQR.

@pieniek Tego typu spraw nie rozstrzyga się przez referenda. Większość ludzi nie rozumie, że Zachód jest ofiarą własnego sukcesu. Osiągnął wysoki poziom życia i jednocześnie zapewnił bezpieczeństwo socjalne swoim obywatelom. Jak zamkniemy to problem imigracji nie zniknie. Trzeba by zlikwidować źródło problemu, czyli nadmierne zasiłki, które są także kulą u nogi rozwoju. Zapytaj w referendum przy okazji czy Europejczycy na to się zgodzą.

Wtedy to żydków cywilizowali, ale niestety nie udało się rzymianom tego zrobić.

Mój błąd, pomyślałem o Libii.

Podają że przeciętny wiek emigranta to 23 lata, co do uchodźców pewnie są całe rodziny ale przecież nie wolno nam segregować, nie ma tez podziału między kraje z jakich pochodzą, nie ma weryfikacji tych ludzi, nikt na to nie jest przygotowany mimo że problem nie pojawił się teraz, teraz zwyczajnie emigranci dostrzegli otwarte dla nich drzwi na zasiłki.

Wegry niedlugo beda mialy pelne wiezienia
"Nowe prawo, przyjęte przez parlament na wniosek premiera Viktora Orbana, które wejdzie w życie 15 września, przewiduje do trzech lat więzienia dla osób nielegalnie przekraczających granicę oraz do pięciu lat, jeśli osoba ta jest uzbrojona i powoduje uszkodzenie ogrodzenia budowanego na południowej granicy Węgier z Serbią. "

Bez zasiłków też dalej będzie masowa emigracja. Każdy bogat(szy) kraj/region sąsiadujący z biednym regionem o wysokiej populacji lub/i wzroście naturalnym jest miejscem docelowym masowej imigracji.

Różnica jest taka, że w innych bogatszych miejscach nielegalnych imigrantów się wyjebuje na zbity pysk, a takie rzeczy jak szturmowanie posterunków granicznych wręcz by się skończyło na strzelaniu do atakujących, a w Europie wiadomo, że wpuszczą wszystkich.

Nie niedoceniałbym też róznic kulturowych bardzo mocno działających na młodych mężczyzn. Mianowicie w wielu krajach muzłumańskich ruchanie jest dużo cięższe do zrealizowania seks przedmałżeński jest bardzo bardzo ograniczony, a w Europie wiadomo, że można poruchać.

Ograniczenie zasiłków wymusza szukanie pracy. Imigranci z Meksyku nie tworzą wesołych gett utrzymujących się z pomocy społecznej jak przybysze z Afryki w europejskich miastach. Protestancka Europa zbudowała swoje bogactwo bo wartością dla nich była praca. Nikt nie twierdzi, że powstrzyma to automatycznie emigrację, znów jakiś chocholi argument. Chodzi o powrót do podstaw.

Zlikwidowanie zasiłków dla imigrantów to popieram. Rozrónijmy tylko problem emigracji od problemów imigranckich gett utrzymywanych z zasiłków, bo to nie to samo.

Nie tylko dla imigrantów, należałoby przemyśleć cały system. To spore uproszczenie, ale zasiłki konkurencyjne dla najniższych pensji przyznawane w prosty sposób, na długie okresy to zabijanie przedsiębiorczości. Dlaczego największe firmy z IT powstały w USA, a nie w Europie? Sama imigracja jest nieuchronna. Możemy ją natomiast zacząć kontrolować, wykorzystać jej potencjał z korzyścią dla nas. Jak, to pytanie na które powinni szukać odpowiedzi politycy.

http://www.mediafire.com/convkey/2595/n ... 7e0izg.jpg
Spójrzcie jakie trudne zadanie ma Assad. Z iloma kurwami musi walczyć.

sula - najlepsze ze EU cechuje calkowity brak wyobrazni. W tym roku przygarniemy 600k, a w przyszlym 1mln, za dwa lata 2mln - dosyc logiczne, ze jak im damy zasilki i domy to pol afryki (pol to optymistyczne zalozenie) sie tu bedzie chciala przeniesc.
Co zrobimy za 5-10 lat? Bedziemy utrzymywac 10-20mln czarnych bezrobotnych dodatkowo przyjmujac ich kilka mln rocznie?
Przyjmiemy pierwsza pule i nie bedzie odwrotu - bo to przeciez rodzina przyjezdza stryjek brata ciotecznego z Nairobi, kuzyn z Nigerii, wujek z Etiopii - tak samo biedni, tak samo potrzebujacy do tego do rodziny jada - nie odmowimy przeciez.
Dodatkowo rozbudujemy sluzby socjalne ktore beda sie nimi opiekowac, zaplacimy tysiacom tlumaczy, wydamy miliony na programy integracji z podejrzewam bliskim zeru skutkiem. Kraje Europy sa tak bogate ze spokojnie wezmiemy na barki i utrzymamy Afryke i Bliski Wschod. W zamian dostajac wzrost przestepczosci. Deal jak chuj.

Przemyśleć i przyznawać dla naprawdę potrzebujących (np. niepełnosprawnych) to oczywiście. Ja tylko jestem przeciwny libertariańskim pomysłom na powrót XIX wiecznego kapitalizmu typu "jak nie jesteś w stanie pracować to zdychaj pod mostem".

Co do migracji to tez racja, ale żeby naprawdę migracje dobrze wykorzystać z korzyścią dla europejskich obywateli to trzeba przestać stawiać znak równości pomiędzy obywatelem państwa europejskiego a Mnumbo który przyjechał rok temu z Afryki i przestać się kierować tylko pseudohumanitaryzmem łączącym zasady ONZ z korporacjonizmem, a prostą zasadą, że rządy mają dbać w pierwszym rzędzie o dobro swoich obywateli bo do reprezentowania ich interesów są powołani, a nie do dbania o 'dobro ludzkości'.

Oczywiście nie jestem nieludzką świnią, która chcę zrobić z Europy bastion izolacjonizmu i zupełnie nie pomagać tym biednym ludziom np, z Syrii, ale trzeba to robić z GŁOWĄ.