Co w tym masakrycznego? Normalna ilość na serwerze.

Dla mnie to masakra, nie każdy kto siedzi na tym forum to informatyk

Dla mnie też bo na co dzień czegoś takiego nie widzę, a odpala się jak mały helikopter

http://pixelastic.github.io/pokemonorbigdata/ pokemon or big data?

1TB nie nazwał bym jeszcze normą ale pewnie już niedługo. Domyślam się że pod wirtualizację albo IMDB?
Ciekawie wyglądają też dyski SSD - w tym roku są już 16TB a w przyszłym mają być 32TB...

To widzimy się na wódce?

wypok@mirko

http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/co ... IAEX3Z.jpg

nie wiem czy na wódce, bo jade z ekipą z pracy, ale może chociaż browar

jade z kumplem z pracy, ale rano jedziemy a wieczorem wracamy.

zajaralem sie Scala ,efekt podrozy Czwa <> Wawa w towarzystwie devsa rankomat.pl
cala droge wypytywalem o wady i zalety ,czy mariaż obiektowego i funkcjonalnego programowania po prostu wyszedl:)
(lazy evaluation,currying)

ogolnie jest mniej zasobożernie i mniej reduntatywnie niż w java ,robi sie duzy Hype na Scala i z tego co mi mowil, sporo firm zaczyna przepisywac soft na ten jezyk ,to moze byc next big thing

high, nakurwiles cos w Scala for fun ?

Poki co helloworldy, ale planuje cos bardziej na powaznie. Odpalalem tez play framework i pewnie klepne sobie cos webowego.

Ogolnie ficzury ze Scala potrafia przejsc do Java, ale z duzym opoznieniem.
W Scala chyba najgorszy jest poki co powolny kompilator. A tak to ogolnie juz pisalismy tutaj, że jest bardzo ciekawą opcją, no i języki funkcyjne to przyszłość.
Scala ma taką zalete, że jest dość młoda, jest hybrydą, egzystuje w dorosłym środowisku JVM, ma wsparcie dobrych IDE, duże korpo też jej juz używały itp. W Polsce chyba jest jedno z największych community. Często widzę tez oferty java, mile widziane scala i groovy. I tak jest to temat marginalny w porównaniu do np. Java ale według mnie warto sie uczyć Scali nawet jakby nic z tego większego nie wyszło. W ankiecie Stackoverflow Scala była wysoko jeśli chodzi o "love" dla języka.

Scala jest na JVM i nie jest jakoś super mniej zasobożerna niż Java, mocno porównywalna. Można napisać coś mniej zasobożernego. Ale można tez spierdolic i napisać coś bardziej zasobożernego. ;]

Z ciekawostek to Scala.js http://blog.scalac.io/2015/12/10/lookin ... alajs.html

Byla ogolnie drama, ze Java umiera, ale raczej nigdzie się nie wybiera:
https://www.reddit.com/r/java/comments/ ... _sessions/
https://www.youtube.com/watch?v=cWD0a7f ... u.be&t=44s

PS. Ale według mnie warto skupić się trochę na 1 technologii niż skakać z jednej na drugą.

Jesli chodzi o ogolnie pojeta zasobozernosc to troche inaczej - jesli piszesz w takim dosc typowym 'functional style', to Scala bedzie zjadala wiecej pamieci i odpalala GC zdecydowanie czesciej niz fragment napisany w sposob proceduralny/imperatywny. Niestety, ale przy okazji immutability bardzo trudno (a wrecz sie czesto nie da) uniknac dodatkowych alokacji, a jesli chodzi o wydajnosc to niektore bardzo popularne kolekcje maja tez slabe memory locality i nie sa przyjazne dla cache.

Ale raczej nie jest to cos, co powinno jakos zaprzatac uwage developera bez uprzedniego porzadnego profilingu.

Czego mi brakuje w Scali to porzadnej inferencji typow (jak np Hindley-Milner w F#), no ale niestety tego rodzaju polaczenie FP-OO nie ma technicznej mozliwosci wprowadzenia globalnej inferencji.

wlasnie o to chodzi

Scala wcale nie jest taka mloda ,ma juz 11 lat

bog kodu przemawia

https://www.youtube.com/watch?v=NW5h8d_ZyOs

Uwielbiam jak ktoś pisze ze kolejne niszowe gówno to 'next big thing' i ze juz wszyscy przypisują całe apki w tym hahhaha

A potem patrzysz na rynek pracy i widzisz dev C/C++ x30, dev Java x40 dev c# x25, dev mobile x40 potem są wszystkie Pythona Ruby haskele potem przepaść i tam gdzieś te niszowe gówna
Ale już zaraz wszyscy będą klepac

Scala jest dość młoda w stosunku do tego co się wykorzystuje komercyjnie. Czy to będzie next big thing... równie dobrze może zdechnąć.
Równie dobrze pewnie Java może wchłaniać Scale. Ja pozostaje przy Java, ale nie uwazam, ze przy nauce Scali stracę czas.
Patrząc na to pod względem nauki czy 4fun, na pewno ma to sens. Pod względem pracy (teraz), niekoniecznie.

Taka Java i tak pewnie przeżyje dłużej niż Python albo Ruby

Wiekszosc ludzi w branzy ma tak ze uwielbia gonic za nowosciami i przepisywac systemy zeby bylo lepiej.

A potem nastepuje zderzenie z reczywistoscia, ze trzeba stare utrzymac i zajmuje to tyle czasu, ze na sama mysl o przepisywaniu tego sie czlowiekowi niedobrze robi :E.

przepisywanie systemów bez solidnych przyczyn jest głupotą. Natomiast nauka nowych technologii to podstawa rozwoju. Możesz pisać weba w C albo nauczyć się Pythona i pisać web 4x szybciej. Your call. O Javie też kiedyś pisali, że nic nie wnosi względem C++ i jest niepotrzebny hype.

Będą nowe miejsca pracy w Allegro, bo nie działa za dobrze

Świeta,

Tym bardziej tam musi być zapięte na ostatni guzik.