Cytuj:
Zawsze mi się wydawało, że osoba, która wali w szale na oślep nie zwracając uwagi na poziom własnej energii zmęczy się pierwsza i odsłoni, co będzie dla niej w skutkach tragiczne.
Zawsze mi się wydawało, że ciemna strona mocy polega właśnie na czerpaniu siły z (negatywnych) emocji. To jak to ma działać, jestem na ciebie wkurwiony i chce cię zajebać za wszelką cenę, ale jednocześnie jestem opanowany tak samo jak dotychczas?
Osobiście lubię myśleć, że te pojedynki toczą się nie tylko na płaszczyźnie fizycznej
ale to już moja osobista interpretacja do której nie będę nikogo namawiał.
Oczywiście ta scena mogłaby trwać 10 minut dłużej, zawierać super choreografię, a Vader mógłby dostać wpierdol po jakimś super technicznym tricku zastosowanym przez przeciwnika, ale morał byłby ten sam: nienawiść uczyniła Luke'a potężnym. Przy czym moim zdaniem tylko ucierpiałaby na płaszczyźnie emocjonalnej, a to o nią w niej głównie chodzi.