A to już od dawna, od release 11 zdaje się można podczepić Avatara pod Steam. Musisz zalogować się na ich stronie i tam gdzieś po prawej masz linka do aktywacji kodu Steam. Sprawdź maila z info o Release 11 to znajdziesz pełen opis.

Swoją drogą to na razie się wstrzymajcie z zakupami.. Pograłem 2 dni w ten nowy Release 12 i.. Jest gorzej niż było. Wprowadzili m.in. trenerów, system duchów (po śmierci) i parę zmian do craftingu. Trenerzy stoją sobie w niektórych miastach i teraz jak awansujemy to trzeba lecieć do takiego bo bez tego nie wydamy nowych skill pointów (zupełnie mi się to nie podoba), starych skill pointów nie zrefundujemy jak coś nam nie pasuje w konfiguracji - też trzeba lecieć do trenera. Oczywiście wszystko za kasę (dobrze, że małą).

Największy syf zrobili z duchami. Kto grał w UO ten wie jak to wygląda - jak giniesz to zamieniasz się w ghosta i "snujesz" aż ktoś cię wskrzesi albo trafisz na ankha (taa, życzę powodzenia). W Avatarze łaskawcy dali graczom automatyczny respawn z ghosta ale dopiero po bliżej nie określonym czasie - nigdzie nie ma timera za ile się zrespawnujesz. Co więcej, w formie ghosta postać rusza się masakrycznie wolno, duch wisi w powietrzu i reaguje jakby z opóźnieniem na komendy - jak zginąłem to po prostu zrobiłem quit game bo bez sensu było czekać, a łazić w takiej formie to nie na moje nerwy.

Z mobami też coś dziwnego się porobiło - wchodzisz do nowej strefy i właściwie od razu po zakończeniu ładowania jesteś atakowany. Często przez 2-3 moby naraz. Nie wiem jak to się dzieje bo część mobów stoi sobie w oddali, łazi, coś tam robi a część leci na ciebie z drugiego końca mapy. Spawn też jest zrąbany bo jak trafi ci się na "dzień dobry" taki zestaw 3 mobów to jak je już zabijesz od razu atakują cię następne. W ten sposób w lesie na północy, niedaleko Owl's Nest, walczyłem pod rząd z 16 szkieletami (sic!).

Nie wiem w jakim kierunku ta gra zmierza ale zdecydowanie mi się to nie podoba. Z jednego release na drugi jest gorzej. Trzeba tę grę traktować jako bardzo wczesny pre-alpha stage bo po prostu tak to wygląda. Na razie żal wydawać na to kasę.

jakies pvp
https://www.youtube.com/watch?v=eDQLcflAZDE
https://www.youtube.com/watch?v=NR7_WORzBUc

nie wiem jak aktualne

Walka przypomina mi UO2 cancelniete w 2001.

Da sie w to grać od razu po zakupie? Czy sa stress testy i serwery włączane raz na jakiś czas?

Jeżeli ktoś może mi użyczyć konta na oblookanie czy to jest zjadliwe chętnie poproszę. Ewentualnie odkupię takowe lub wymienię na jakąś inną grę mmo.
Czytając Wasze komentarze nabieram niestety rezerwy do nowego dzieła Lorda Britisha. Byłaby lipa gdyby gra która budziła nadzieję na sensowe mmorpg zmarnowała niemały przecież hype.

Dawno do SotA nie zaglądałem, musiałbym znów zainstalować i sprawdzić czy coś się zmieniło. Ich newsletter przychodzi często niemniej jednak zmiany o jakich piszą to kosmetyczne pierdoły typu rzeźbienie miast graczy, nowe kapelusze czy wzory gobelinów naściennych.. Tak jak pisałem wcześniej, mam wrażenie, że ta gra to ma być po prostu taki bardziej rozbudowany chat room dla nerdów, którzy lubią przebieranki w rycerzy i inne dworskie mendy, a na dodatek mają dość kasy aby kupić sobie in-game zamek i go rozbudowywać.

Widziałem, że ostatnio Perrin w to pogrywał - może on coś skrobnie jak to wygląda

Zainstalowałem po ostatnim Release 20 i trochę pograłem (4-5 godzin).

Przejście na Unity 5 z pewnością wpłynęło pozytywnie na jakość grafiki.

Naprawili system duszków (w końcu!) - nie dość, że lata się nimi szybko to i ankh jest też zawsze gdzieś centralnie na każdej mapie.

Spawn mobów jest lepszy niż poprzednio ale nadal mi się nie podoba - wystarczą 2-3 minuty i moby zmartwychwstają (niektóre grupowo). Szkoda, że craft nody nie mają tak samo.. (gra oparta o craft niemal w 100%, gdzie do byle półproduktu trzeba sporo materiałów).

Ze skillami devsi nadal coś kombinują. Ponoć w nowym R21 ma być rozwój skilli (tych aktywnych, np. ataków) analogiczny do tego z UO. Nieużywane skille mają się powoli redukować. Drzewka, levele, skillpointy po staremu. Trochę zamieszane ale idzie się połapać.

Co do walki - nadal obowiązują Glyphy. Niby trochę mniej niemrawo ale walka dzięki temu systemowi nadal chaotyczna. Wyłania się zdecydowana przewaga walki bronią nad czarami (te drugie traktowane są bardziej jako rozszerzenie tych pierwszych).

Mimo paru widocznych zmian, ogólny stan to nadal "pre-alpha". Niemniej jednak poprzednie releasy odrzucały bardziej - po ostatniej sesji nawet chce się wrócić..

Witam czy ktoś jest zaiteresowany wspolna gra online z Polakami ? W razie czego proszę o kontakt na mail [email protected] bądź tu na prv.

@yabaddi

sledzisz rozwoj gry?
cos sie dzieje tam w ogole? bo od ~roku nic nie slyszalem, wszedlem na oficjalna strone to jakies patche z kolorem armorow dali, to podziekowalem

zbliza sie to cos w ogole do release, czy wieczny early access crapik to ma byc?

Właśnie odpaliłem aby sprawdzić jak się sprawy mają bo dawno nie zaglądałem, a ostatnio kilka maili z info o nowych releasach mi przysłali (ostatni 6 maja - patch 29).

No więc, że się tak wyrażę - Urwał nać, co za łajno... Nie wiem co ci goście tam robią ale to coś (bo grą tego nie idzie nazwać) zsuwa się po równi pochyłej prosto do klopa. Potwornie irytujące ze względu na mega pompatyczny ton ich maili, w których to informują (bardzo często) o przełomowych zmianach i postępach prac. Śmiech na sali.

Obecny stan jest mniej więcej taki:
Stabilność: 1/10 (potrafi się wysypać nawet przy uruchamianiu bez podawania przyczyny, w grze obiekty typu NPCe, moby i nasza postać potrafią nagle stanąć w miejscu albo zacząć się kręcić wokół własnej osi, lewitować na różnej wysokości itp. pomaga tylko alt-f4)
Grafika&Animacja: 2/10 (w latach 90tych niektóre gry wyglądały lepiej, niby nowe Unity ale totalna mogiła, o animacji lepiej nie wspominać)
Audio: 6/10 (6 ze względu na sentyment do melodii ala Ultima Online, i to tyle, reszta konsekwentnie analogiczna do reszty tj. dno)
Gameplay: 2/10 (ani combat ani crafting w pełni nie działa, coś jest ale to za mało aby dało się coś z tym zrobić - mimo upływu czasu ma się wrażenie, że to nadal pre-alpha. Nowatorski styl komunikacji z NPCami poprzez tekst wpisywany w linię komunikacji bardziej wnerwia niż pomaga - niby miał budować realizm normalnej rozmowy, w efekcie jest sztuczny i niepotrzebnie wydłuża i komplikuje grę. moby nadal zbugowane, ich liczba jest znikoma, spawn nadal zwalony - potrafią się spawnować wszystkie naraz w kilka sekund po zabiciu, agro detection też zwalone - po wejściu do nowej strefy moby potrafią zlecieć się do gracza z drugiego końca mapy jak muchy do gó..na)

Overall rating: źal^4 -> żal wydanej kasy, żal czasu, zbędnych nerwów i zawiedzionych nadziei. Trzymać się na odległość kija.

Parę dni temu wrzuciłem na Steam recenzję SotA - niestety negatywną. Moją pierwszą negatywną prawdę mówiąc i to dość łagodną. Uznałem, że ktoś płacąc ponad 40 euro za to coś wolałby wiedzieć jaki obraz ów twór na dziś dzień przedstawia. Co mnie najbardziej ubawiło to, że po pierwszej fazie samych pozytywnych reakcji zalała mnie masa downvote'ów - chyba fanboje ruszyli z odsieczą

Najbardziej rozczulił mnie jeden, który potrafił wskazać aż 1 pozytyw SotA, a mianowicie "being a part of great community"... xD Padłem i leżę od tego czasu

Gra jest w 99% pusta, a to "greater community" ma organizowane za zamkniętych sesjach serwera eventy z devs'ami SotA w stylu wirtualnego cosplay'a gdzie goście wkładają czapeczki z kokosa na avatary i chatują przez nockę ciesząc się, że avatar ma /dance featsa. Grats mr Garriot - tak wyborowej klienteli się codziennie nie trafia

Co do SotA to tylko gdzieś czytałem, że jest tam klientela co potrafi po kilkanaście-kilkadziesiąt tyś $ zostawić. W sumie nie wczytywałem się gdzie, czy jest tam CS czy jakaś on-going 'zbiórka' z tierami, ale czytając o nocnym czatowaniu w kokosowych czapeczkach jestem w stanie w to uwierzyć.

Ci co najwięcej bulą to goście kupujący własne zamki i twierdze. Potem je meblują, kupują różową pelerynkę i zapraszają "swoją gildię" aby zaimponować nabytkiem Serio, takich gości co wtopili kilkadziesiąt tys. $ w ten sposób jest cała masa. Garriot chciał na Kicku 1 mln, dostał 2, a teraz fundusz główny wynosi coś koło 9 baniek. No kurde, mistrz!

Ponieważ w temacie (nomen omen) coś drgnęło i to nawet na korzyść (tfu, tfu aby nie zapeszyć) toteż w świetle moich ostatnich (krytycznych) wypowiedzi śpieszę donieść jak się aktualnie sprawy mają..

Aby nie spamować tutaj postanowiłem dorobić osobny temat do mojego bloga, w którym postaram się od czasu do czasu dopisać klika nowych rzeczy ze świata SotA - piszę go w czasie wolnym, którego nie mam za dużo wobec czego proszę o wyrozumiałość co do ilości i częstotliwości aktualizacji

http://yab-sota.blogspot.com/ (kolejność czytania od dołu do góry niestety, wada wrodzona bloggera )

Dodatkowo polecam sprzężoną ze Steam bibliotekę obrazów, którą również będę co jakiś czas uzupełniał o nowe elementy:

http://steamcommunity.com/id/yabaddi/screenshots/

Kasa jest tylko gra nadal w głębokiej dupie

I jak teraz? Lepiej? Gorzej?

Cały czas tak samo. Obawiam się, że ta "gra" już swojego charakteru nie zmieni. W mechanice samej gry nie zmienia się nic, jedyne co wychodzi z poprawki na poprawkę to wizualizacje świata, domki, stroje itp. To miała być i jest wirtualna platforma dla fantasy geek'ów z kapustą.

W tym czymś jest w ogóle jakiś gameplay?

Nijaki. Tzn coś jest ale to coś jest mało grywalne

Abstrahując od poziomu wykonania w SotA można generalnie robić to samo co w Ultimie tj. zwiedzać świat, szlachtować monstra, kupić chałupkę i ją wyposażać. Tyle tylko, że pod każdym możliwym kątem wolę poziom jaki przedstawiało sobą UO niż to nowe coś od Garriota. Niby jest tu jakiś lore i ścieżka fabularna ale sposób wykonania tak razi, że się odechciewa.

Jak ktoś chce potestować przez weekend najnowsze "dzieło" pana Garriota to ma okazję. Od wczoraj do poniedziałku dostępny jest free trial.

https://www.shroudoftheavatar.com/?page_id=69568

I kolejny trial
https://www.shroudoftheavatar.com/?page_id=69568