Dla nas dobrze, ale Anglicy popełnią ogromny błąd jeżeli zostaną imo

To nie jest takie oczywiste. Troche czytam, duzo rozmawiam z ludzmi i w sumie nie jestem przekonany co jest lepsze dla UK.
Anglia ma wlasna wspolnote krajow z nia zwiazanych i zapewne sobie poradzi bez UE, ale Unia to tez spore korzysci dla UK.

Przecież wyjście UK z EU nie oznacza izolacji i wrogich stosunków, po wstrząsie raczej wszystko będzie musiało być od nowa poukładane ale na zasadach jakie dyktować będzie UK, dla tak silnego państwa to duży plus.
Ogólnie brexit to temat polityczny, wątpię by była większość za tym, jednak dla przeciętnego człowieka to sprawia więcej kłopotów zwłaszcza przez początkowy okres gdzie państwa EU byłyby bardzo wrogo nastawione do takie uciekiniera.

ta wspolnota tez sie idzie pomalu jebac, Szkocja prawie im spierdolila, Ulster pewnie to kwestia czasu
pozostale tereny "zalezne od Korony" jak Nowa Zelandia to wlasciwie Commonwealth tylko z nazwy

w XVII w to co innego, Anglia wtedy rozkurwiala system, ale juz w czasie II wojny zaczeli slabnac i tracic wplywy

Wyjście Anglii z Unii to katastrofa. Każdy kto myśli inaczej to debil (korwiniści) lub agent putina (narodowi-socjaliści).

Karty w EU rozdają Niemcy i Francja, nie Anglia. Dyktowanie przez Anglików warunków po Brexit to mrzonki.

Ale nikt na noże nie bedzie szedl walczyc z Anglikami po wyjsciu ani ich specjalnie karal bo zaleznosci gospodarcze czyli zdrowy rozsadek wezmie gore. Mnie osobiscie intryguje watek City czy po wyjsciu z EU bedzie sie finansjera powoli przeprowadzala do Frankfurtu czy jednak obroni swoja pozycje miedzynarodowa.

Tak, ale UK relatywynie do Francji(od dłuższego czasu) i Niemiec (w przewidywaniach w średnio-długim terminie) się wzmacnia. Dlatego też te tarcia, których wyrazem jest kwestia reform EU, Brexit, itp

Ogólnie kryzys i przemiany demograficzne i gospodarcze spowodowały, że balans sił w EU jest "nieco" inny niż był 12 lat temu i dlatego jest problem z funkcjonowaniem EU na zasadach wtedy ustalonych.

owszem - katastrofa tak jak upadek ZUS. Tyle, ze rozpad EU, który prawdopodobnie zacznie się od Brexitu jest nieunikniony.
A jeżeli coś jest nieuniknione to trzeba kombinować jak tu z tego wyjść w taki sposób by przy okazji jak najwięcej dla siebie ugrać (UK) lub przynajmniej jak najmniej stracić (kraje od początku stojace na dużo gorszej pozycji jak Polska).
Ja widzę Brexit jako kamyczek który ruszy lawinę państw odłączających się (od jakiegoś czasu zresztą już się mówi i pisze o FREXIT, eurosceptyków jest coraz więcej - a ten trend patrząc do czego dąży EU może się jedynie w niedalekiej przyszłości bardzo umocnić).

To proste. W unii są ugrupowania które zyskują z rozpadu Unii Europejskiej i wyjścia hamerykanów z Europy, a co się wydarzy w momencie jak Brytyjczycy wyjdą z Unii.
Zyskują Niemcy i Rosjanie. Le Pen, skrajni narodowo-socjaliści w Polsce realizują wytyczne przesyłane z Moskwy.
https://oaspl.org/2016/03/31/pierwszy-p ... wica-w-eu/

Nie popełniają. Niestety są fundamentem EU w jakiejkolwiek formie i stanie by teraz nie była.
Koszta poniesione w związku z brexitem, tapnięcie gospodarki i umów międzynarodowych z EU byłoby przez najbliższe lata fatalne dla UK. Nie mówiąc już o wartości funta na rynku, która poleciała by na pysk ergo ich ulubione wakacje 4 razy w roku stały by się nierealne, nie mówiąc o cenach samochodów

Również z tej prostej przyczyny Szkocja nie odłączyć się od UK, nie przy tych cenach ropy które utrzymają się przez najbliższe 10 lat.

no jeżeli wychodzimy z założenia, ze wszelkie umowy międzynarodowe, ba współpraca międzynarodowa po wyjsciu z EU zostałyby ze skutkiem natychmiastowym zerwane, a UK stałaby się samotną wyspą (dosłownie i w przenośni) z którą już nikt nie robiłby interesów, to będzie tak jak piszesz Oyciec.
Po drugie średnio widzę to powiązanie - to, ze merem lądka został labour to wcale nie znaczy, że Brexitu nie będzie. Wcześniej czy później ten socjalistyczny kołchozik musi się rozpaść, bo już aktualnie nie ma żadnego sensu istnienia.

Dla nas korzystne jest to żeby jeszcze trochę pożyło (cała ta unia europejska), pomimo bardzo przemyślanych działań Niemców i kacapów.

Dla Polski jeszcze ze 3-4 lata tak.

Tak zmieniając temat: napisz coś o wasalizacji krajów europejskich przez US po II wojnie światowej. Zadlużenie całej zachodniej EU względem US na Plan Marshalla etc. Albo daj jakieś linki do poczytania. Gdzieś czytałem, że cała idea EU to też wyszła bezpośrednio od amerykanów. A jeżeli tak, to wtedy to co nam wmawiano, czyli, że EU ma być przeciwwagą dla US czy drugą-trzecią siłą gospodarczą na świecie okazałoby się totalną bzdurą.

Dla niego siłownia to za mało. Trzeba przestać opierdalać trashfoody najpierw

Niestety ale wyjście Polski z EU to samobójstwo, na szczęście nie ma u nas żadnej partii o to walczącej mogącej zdobyć sensowną większość poparcia.
My musimy wywalczyć ile się da by core EU nie umacniało podziału na pierwszą i druga kategorie, o ile jeszcze 10 lat temu core EU miało o co walczyć by Polska była mocno integrowana, o tyle teraz najlepiej zlikwidowaliby wszystko i pozostawili tylko to co przynosi im wymierne korzyści.

Ale tak by właśnie było przez pierwsze lata.

Nie wyglądałoby.

Po pierwsze, od decyzji wyjścia w referendum UK ma dwa lata okresu przejściowego w którym nic się nie zmienia.
To czas na to żeby wynegocjować porozumienia o tym jak maja wyglądać relacje UK-UE.

Po drugie w relacjach handlowych z UE, UK leci na 80mld deficycie handlowym. Jeżeli ktoś uważa, że nagle UE by powiedziała, że jej 80mld Euro rocznie nie interesuje i zamyka granice, wprowadza cła i cały rynek zbytu znika ot tak, to chyba za dużo populistów z BBC słucha . Już pomijając to, że nie jest to możliwe prawnie przez najbliższe 2 lata od wyjścia z UK z UE.

Po trzecie UK byłaby w stanie zacząć negocjować własne umowy z krajami, które teraz są na holdzie w negocjacjach z unią z powodów głównie politycznych lub też nawet nie są w przedsionku tych negocjacji jak Chiny czy Indie. To ogromne rynki zbytu które z 5tą największą gospodarką świata na pewno by znalazły szybko wspólny język.

Na funcie po pierwszych tąpnięciach szybko byśmy zobaczyli stabilizacje moim zdaniem i powrót do normalnego trendu. Euro jest drukowane na potęgę, funt troszku wolniej. Poza tym dosyć szybko powinna pojawić się umowa z UE co też ustabilizuje sytuacje. 4 krotny wzrost cen wakacji to

Dla Polski wyjście UK z UE to czarny scenariusz geopolityczny.
UK by sobie świetnie poradziła, moim zdaniem dużo lepiej niż w przeregulowanej biurwokracją UE.

Pogodze was, raczej w dłuższej perspektywie bilans byłby neutralny. Niemcy nie mogłyby pozwolić na warunki jak w unii ale bez wsystkich obciążeń. Bo po co UE w takim razie? A to był ich projekt w dużej mierze.