O "smoleńsku":



w spojlerze bo może ktoś się wybiera...
nawet jak na polskie, wiecznie martyrologiczne kino, to przegięcie..

Może mieciu zrobi recenzje

Dobra, Mareczek nie odpowie to zrobię dabl posta. Takich ludzie Polska potrzebuje i W KOŃCU pojawili się z dobrą zmianą. 26 lat a już poważna kariera, medale etc.

http://www.rp.pl/Rzad-PiS/160909482-Mis ... iowej.html

Z innego artykułu, świetne referencje:
Z obowiązkowego rejestru członków gabinetu wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat Misiewicz pracował na trzech etatach (umowa o pracę): w biurze europosłanki Beaty Gosiewskiej (z pensją 4 tys. zł netto), w PiS (4 tys. zł netto) oraz aptece Aronia w Łomiankach (800 zł brutto). Co tam robił? – Proszę nie dzwonić – odpowiada nam Anna Obolewska, właścicielka apteki, na prośbę o rozmowę o jej pracowniku i rzuca słuchawką.

w sumie przyłączam się do pytania Tora- jakie to ustawy , które dały coś konkretnego obywatelom wprowadził PIS w ciągu prawie roku rządów?
pytanie nie złośliwe tylko z czystej ciekawości

coś tam było chyba z komornikami i to na plus bo faktycznie robili co chcieli
co poza tym?

nie siedzę non stop na forum.
Jak widzisz coś tam robią - ba o dziwo dotrzymują obietnic wyborczych. Minął zaledwie rok a już mamy 500+ zamiast lewackiego "przyjmijmy uchodzcę" (jestem 100% pewien, że gdyby wygrało PO wydalibyśmy mnóstwo kasy na ośrodki dla nich), nowe podatki, ustawy do skoku na posady "PO style", ba nawet tak jak PO swego czasu przejęli TK!
Trochę za wcześnie na ocenę kto był gorszy nie sądzisz? PO w ciągu 8 lat rzadów zasłynęło głównie z:
podwyższenie wieku emerytalnego
posłanie do szkół sześciolatków
rozkradzenie OFE
no i oczywiście z afer:
afera hazardowa
afera podsłuchowa (zamach na konstytucję RP skrzetnie zamieciony przez usłużne media pod dywan)
no i pomniejsze wręcz afereczki (oczywiście jak na PO) tak trywalne jak np. autostradowa i doprowadzenie do bankructwa ok. 200 polskich podwykonawców
Tu masz pełną listę grzechów do przejrzenia: http://witamy-w-polsce.pl/1684/Kr

Tego nie da się porownać. Nie ta klasa torbiś. Już szybciej milika obok messiego postawisz PO to jebane miszcze w wyprowadzaniu kasiory na pierdylion sposobów i ustawianiu swojaków przy korycie. Wątpię by ktokolwiek kiedykolwiek ich pobił, i raczej nie zrobi tego potykający się o własne nogi PiS.

Z tym, że reforma emerytalna to jedna z niewielu pozytywnych zmian PO, podobnie szcześciolatki. Na szczęście Elbanowscy za nakręcenie kampanii PiS dostali pare milionów na swoją fundację od nowego rządu. List z interneta nie komentuję bo szkoda mi czasu. O ile rządy PO uważam za czas zmarnowany, to ich nicnierobienie na tle robienia PiS wygląda jak zajebista strategia dla Polski.

pozytywna by byla, gdyby przedszkola i szkoly byly przygotowane na te zmiany.
a tak wyszlo jedno wielkie gowno i burdel z szesciolatkami.
podobnie jak z reforma zywienia w szkolach.

Ten cały zamach na konstytucję to odnośnie Belki? Porównując do tego co robi maliniak z jaro to ...

niahu czyli mowisz ze deale polityczne miedzy rzadem a bankiem typu usuncie niewygodnego nam polityka to my wam damy kasy na politykowanie sa ok? a teraz wyboraz sobie mamy 2016 wrzesien. pis potrzebuje pieniedzy, jest deal za usuniecie np. macierewicza (i tak go nikt nie lubi) wychodzi to na jaw. i co? gw i tvn beda klaskac bo maciera i tak nikt nie lubil czy ze pis to korupcja?

tor wymien mi pozytywne zmiany jakie szly za za tym ze po zdecydowalo zeby 6 latki szly wczesniej do szkoly. i nawet nie musisz cytowac gw sprobuj dla odmiany cos od siebie. serio tor. pokaz ze umiesz myslec samodzielnie. dodam tylko ze w kwesti jakze niewspolmiernie mniej waznej jak handel w niedziele twierdziles ze ludzie sami potrafia sie zorganizowac i nie potrzebuja nakazow. ale jestem bardzo ciekawy twoich argumentow za poslaniem 6 latkow do szkoly. bardzo. i mam nadzieje ze tym razem nie schowasz glowy w piasek i nie uciekniesz od niewygodnej dla ciebie dykusji.

Ok, to lecimy:

ile razy jeszcze napiszecie co złego zrobiło PO ?
nie sądzicie ,że prawie rok po wygranych wyborach te wszystkie złe rzeczy powinny być już naprawione lub przynajmniej powinny być pomysły jak to naprawić?
naprawdę polityka- dajmy ludziom pieniądze za free i róbmy co chcemy w imię zasady "bo PO robiło to samo" was zadowala?
słynne plany Morawieckiego , mieszkania+ itp - to tylko plansze a mija rok
najlepiej napisać gdy już totalnie brak argumentów : bo PO coś tam

powtórzę: was to zadowala ?

Słyszałem plotę, że ma iść do KNFu. Ale w sumie już wiele nazwisk słyszałem.

Co do szkoły powiem Ci jedno. W dyskusji z moimi mechaniorami na statku jak im powiedziałem, że u nas od 7 roku i trzeba jebac do 24 żeby studia skończyć dostałem pytanie: What the fuck, you are not serious?
Tym sposobem u nas jesteś 3 mechanikiem w wieku 25-26 lat po studiach i zrobieniu 6 miesięcy sea time a u nich w wieku 21.
Także rofl.

oh oyciec jak chcesz to mozesz gibac juz od 17 roku zycia to ze nasz system szkolnictwa jest zjebany to wiadomo nie od dzis. ale pomysl zeby posylac 6 latki do szkoly nakazem jest chory jak chuj. i jak chcesz moge ci dac mase powodow. zreszta jak chcesz to mozesz i teraz poslac takiego 6 latka.

http://www.tvn24.pl/kolejny-incydent-mi ... 218,s.html

"Iran od dawna odnosi się podejrzliwie i wrogo do obecności okrętów wojennych USA u swoich brzegów. Doszło już do serii incydentów, w tym do krótkiego zatrzymania w styczniu 10 amerykańskich marynarzy, którzy omyłkowo znaleźli się na wodach terytorialnych Iranu."

Całkiem spore muszą być te przelewy z usa żeby tak zakłamywać rzeczywistość.

Nie znam systemu edukacyjnego w UK, także pytanie: to jest spowodowane wcześniejszym początkiem edukacji czy krótszą ścieżką edukacji w UK? Choćby na przykładzie mechanika pokładowego właśnie.

http://dorzeczy.pl/id,10182/Rzecznik-MO ... j-PGZ.html
Koryto+

W UK obowiązkowe nauczanie masz do 16 roku i potem możesz iść na statek i uczyć się fachu, a infant schools dla 5-6 latków trudno nazwać szkołą, raczej porównuje się do naszego przedszkola dla dzieci w tym wieku.
Co to zmienia nie wiem, ja byłbym za tym żeby szkoła zaczynała się od 5 roku ale... to ma być przygotowane jak np w UK, jeśli nie to lepiej niech zostanie jak jest bo przedszkola u nas dobrze sobie radzą.

oj tam oj tam... ostatnio nie czytam co przychodzi z centrali, więc zaskoczyło mnie to, więc wklejam jak ktoś jeszcze też nie wie o co chodzi.

Bohaterka warszawskiej afery reprywatyzacyjnej - Marzena Kruk, urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, która w ciągu 5 lat na reprywatyzacji zarobiła 38 milionów złotych. Pomagał jej brat, mecenas Robert Nowaczyk, prawnik specjalizujący się w odzyskiwaniu kamienic, który dla siebie i swoich klientów odzyskał blisko 50 nieruchomości w całej Warszawie.

Szczegóły działania grupy wyspecjalizowanych "odzyskiwaczy" nieruchomości opisała GW. "Odzyskiwacze" to biznesmeni i prawnicy, którzy zajmowali się odnajdywaniem dawnych właścicieli lub ich spadkobierców i odkupywaniem roszczeń. Roszczenie do jednego z budynków w centrum Warszawy odkupiono za... 50 złotych. Częstą praktyką "odzyskiwaczy" było występowanie do sądu w imieniu osób, które - jeśli by żyły - musiałyby mieć ponad 100 lat.

Marzena Kruk również skupiła roszczenia do nieruchomości od ich spadkobierców. Nowaczyk reprezentował siostrę w dziewięciu postępowaniach w Biurze Gospodarki Nieruchomościami. W ciągu pięciu lat Kruk uzyskała od warszawskiego ratusza odszkodowania na około 38 milionów złotych.

Wieloletnia pracownica Ministerstwa Sprawiedliwości jest obecnie właścicielką pięciu adresów w Warszawie a także współwłaścicielką sławnej już działki obok Pałacu Kultury, której wartość szacowana jest na 160 milionów złotych. Miasto zwróciło ją w 2012 r. w prywatne ręce, mimo że wcześniej byłemu współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, przyznano za odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej.

Obok Kruk jednym z trzech współwłaścicieli działki jest Grzegorz Majewski - szef Okręgowej Rady Adwokackiej, którego żona przez wiele lat pracowała w Biurze Gospodarki Nieruchomościami. Jednostce odpowiedzialnej za zwroty działek i kamienic.

Od Marzeny Kruk, w jednej z tak odzyskanych kamienic, mieszkanie kupiła córka Bronisława Komorowskiego.

Urzędniczka prawdopodobnie zataiła informacje o posiadanych przez siebie nieruchomościach w składanym corocznie oświadczeniu majątkowym. Sprawą zajęła się komisja dyscyplinarna Ministerstwa Sprawiedliwości. Kobiecie grozi wydalenie z pracy. Na "pocieszenie" ma 38 milionów złotych.

Od lat w Warszawie trwał proceder przejmowania nieruchomości - działek i kamienic miejskich wraz z lokatorami. Bogaciły się na tym osoby, które umiały uzyskiwać prawa do kamienic od byłych właścicieli. Po przejęciu budynków zazwyczaj brutalnie pozbywali się mieszkających tam od lat lokatorów. Jan Śpiewak, lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, zajął się nagłośnieniem sprawy. Według niego w Warszawie działa mafia reprywatyzacyjna. Należą do niej biznesmeni, prawnicy i urzędnicy warszawskiego ratusza, którzy wydawali przychylne dla "odzyskiwaczy" decyzje.