Nie muszą wydawać ani centa na PayU - wystarczy, że kupią allegro i zrezygnują z PayU zastąpiwszy je paypalem. A na pewno to zrobią bo są też właścicielami paypala.
Z tym knowhow to pojechałeś - od strony funkcjonalnej to allegro jest dekadę za ebay-em. Od strony technicznej jest deko z przodu bo jest młodsze. Ale jeżeli do tej pory potrafią to ogarnąć to nie będą się szarpać na przenoszenie całości.
Rynku PL nie mają w dupie - to dla nich rozszerzenie działalności, wzrost obrotów a tym samym zysków. Sprzedaż online w Polsce to 27mld rocznie (2015) a allegro ma tu spory udział.

Przejęcie rynku allegro przez ebay to szansa na podgonienie za alibaba/aliexpres, ja liczyłem jednak na chińczyków bo w planach mieli logistykę u nas, a to by pięknie podciągnęło nasz handel na rynku EU.
ebay to straszne gówno w porównaniu do allegro.

Mnie tam nie zdziwi jak ostatecznie nikt tego nie kupi.

ani alibaba ani aliexpres nie jest bezpośrednią konkurencją dla ebay/amazon. Przynajmniej na razie.
Ebay może być strasznym gównem, ale weź pod uwagę, że jest znacznie lepszy i dla sprzedającego (bo ma wielokrotnie więcej potencjalnych kupców) jak i sprzedającego (oprócz tego, że ma wielokrotnie większą bazę sprzedających, większą różnorodność towarów to obsługa klienta, zwroty etc. z punktu widzenia klienta końcowego jest wręcz wzorowa).

Nie wiem ale finalnie liczy się obrót i dochody, a tu w 2015 roku prześcignęli ebay.

i co z tego? Odbiło się to w jakikolwiek sposób na obrotach amazona/ebay? Jeżeli nie, to jest to najlepszy dowód na to, że te firmy bezpośrednio ze sobą nie konkurują.
Tak jak napisałem - przynajmniej na razie.
Ba rzekłbym że kilka lat temu alibaba/aliexpress ładnie się przyczyniły do wzrostu obrotów na obu "zachodnich" serwisach. I chyba do tej pory się w jakimś stopniu przyczyniają.

Nie znam danych (srednio mnie to interesuje), ale to zaden dowod, bo byc moze rynek rosnie tak szybko, ze obie firmy sa w stanie zwiekszac sprzedaz.

Jesli chodzi o wygode korzystania to: allegro > ali >ebay.

Wystarczy wziąć pod uwagę ogólny wzrost sprzedaży online. Myślałem, że to oczywiste.

Amazon jest dla kupującego/sprzedającego najwygodniejszy. Z allegro nie korzystam od lat i nie zamierzam wracać - w porównaniu do amazon/ebay to nawet nie opłaca się tam wystawiać aukcji.
Na ebay - też nie narzekam. Szczególnie cenię sobie funkcję "have one to sell? Sell it yourself" - można wystawić aukcję mieszcząc się poniżej minuty, większość kopiując od innego sprzedającego który sprzedaje identyczny towar. Już nie mówię o różnicach w robieniu zakupów przez ebay - na którym wystarczą dwa kliki by dostać kasę z powrotem jak coś jest nie tak z towarem.
Na serio na chuj się upieracie przy tym alibaba (serwis b2b praktycznie) oraz aliexpress (dostawa w ~30dni, pierdolenie z VAT-em, cłem, listy przewozowe, wypełnianie deklaracji, praktycznie zero szans na zwrot towaru, horrendalnie drogie przesyłki przy większych rzeczach etc.). Przeważająca większość klientów końcowych z Europy/USA nawet na te serwisy nie zagląda, bo z ich punktu widzenia nie ma sensu. A to do takich klientów jest skierowany ebay/amazon.

ebay działa i wygląda jakby zatrzymali się 10 lat temu w rozwoju, obecnie to ebay ma problem bo nie wykorzystuje rynku jak chińczycy tylko się cofa, przykładem niech będa organizowane przez chińczyków przedsprzedaże towarów, oni mają lekko 8-10 innych portali, z którymi współpracują jak np dość popularny u nas gearbest.
Ja dostrzegam walkę o rynek między chińczykami i amazon, a nie ebay.

Właśnie dlatego.

Alibaba musiałby albo dalej rozwijać Allegro albo zrobić tu Europejski hub sprzedażowy cos w stylu Alibaba EU.

Ebay może po prostu zmergować Allegro z Ebay, przejąć udziału w rynku i koniec.

Co lepsze dla Polskiego handlu, wpływow podatkowych, miejsc pracy, pracy dla firm trzecich przy usługach dla przyszłości Allegro, itp ?

embe - to moze przejdzmy do konkretów i wypunktuj mi co CI się tak w ebay nie podoba, a co się tak bardzo podoba w aliexpress (alibaba pomijam bo nie ma sensu pisać o tym serwisie).
Masz moje anse dlaczego nie kupuję i nie zamierzam kupować na aliexpress (zrobię copy&paste):
- dostawa w ~30dni,
- pierdolenie z VAT-em,
- cłem,
- listy przewozowe,
- wypełnianie deklaracji,
- praktycznie zero szans na zwrot towaru,
- horrendalnie drogie przesyłki przy większych rzeczach etc.

Sprowadzanie większych ilości (na handel) też jest coraz trudniejsze. Ostatnio musiałem sobie załatwić EORI number, mimo, że jeszcze w tamtym roku identyczne przesyłki dochodziły do mnie bez żadnej zbędnej papierologi. Innym razem musiałem dosłać pismo, że kilka setek sprzętu jest na użytek prywatny Na razie przeszło ale pewnie do czasu. Nie mówiąc o tym, że jak kilka paczek mi przetrzymają w jakimś depocie (na cle, bo czekają na coś) to później próbują mnie obarczać kosztami magazynowania..)

Ebay wyglada jak wyglada - ważne, że działa. Ostatnio wprowadził:
1. współpraca z siecią sklepów Argos - w którym można odbierać przesyłki
2. mnóstwo większych i mniejszych zmian na ich stronie online - w tym ulubiona przeze mnie funkcja sell it yourself.
Nie wiem jak na allegro - ale ebay pamięta wszystkie twoje aukcje, nawet te sprzed kilku miesięcy więc jak sprzedajesz to samo to też wystarczy jeden-dwa kliki.
Pozwala na większą ingerencję w treść aukcji - mam fajny autorski template z odnośnikami do innych moich aukcji - z tego co pamiętam na allegro nie było to możliwe.
Osobiście przedkładam ebay nad allegro.



Zgoda. Trzeba było tak od razu.

wieksze ilosci na handel to nie bierze sie z aliexpressu tylko http://www.alibaba.com/

marek zatrzymał się jeszcze wcześniej, więc ebay to dla niego siódmy cud świata, a amazon to technologia jutra lolz.

Jeśli robisz zakupy większe to masz alibabe i tam robisz zakupy dlatego nie dziw się że w detalicznym aliexpress mogą być jakieś problemy bo wykorzystujesz darmową wysyłkę, która jest skierowana do detalu.
Cło, vat itd to oczywistość jeśli idzie na firmę i jeśli wynegocjowałeś dobre ceny to pewnie się opłaca, jak prywatnie to często lepiej kupić na ebay lub allegro, wiele towarów tańszych niż na aliexpress/ebay jest u nas w hurtowniach bo jakiś janusz biznesu ściągnął kontener jakiegoś gówna za grosze i nie może sprzedać od roku.

W ebay nie podoba mi się wygląd, cały interfejs, straszny burdel ze sprzedającymi, zero dbania o opisy bo większość to copy/paste, a sprzedający często jakiś rusek pośrednik w chińskim towarze, wszechobecny gówniany paypal.

Zwroty u chińczyka działają, ja odsyłałem kiedyś złej jakości adaptery warte łącznie ~100$ i płaciłem za wysyłkę do guangzhou 16zł.
Reklamacje i naprawy gwarancyjne faktycznie właściwie nie istnieją w drobnicy, jak kupujesz dużo to dostajesz więcej towaru na ten cel i go wywalasz do śmieci albo zatrudniasz gościa na swój serwis i dłubiesz sam z tym, tak robią nawet wielcy dystrybutorzy u nas.

Nie widzę powodu by korzystać z ebay, to samo mam na allegro lub w chinach.
Czas dostawy allegro to zazwyczaj na drugi dzień kurier pod domem lub odbiór w paczkomacie jak dziaduje i chcę za 4zł wysyłkę, a z chin zwyczajnie kalkulujesz czy warto czekać, czy zapłacić dużo za kuriera.

embe - korzystałem z alibaby jak jeszcze aliexpressu nie było i wiem jak to wygląda. Dlatego ja dalej uparcie twierdzę, że oni nie są żadną konkurencją dla ebay/amazona. Przynajmniej na razie. Działają obok siebie i nie kolidują za bardzo ze sobą.

Gwarancja czy zwrot u chinczyka to czysta loteria - serwis tu nie ma nic do gadania, albo chińczykowi zależy na renomie i wymieni sprzęt albo nie. Równie dobrze możesz się z nim dogadać na zakupy poza aliexpress i będziesz miał identyczne prawa/gwarancje - czyli żadne.

Sula ma rację. Jeżeli allegro zostanie zakupione przez alibabę/aliexpress da im to możliwość wejścia na Europę. I wtedy zacznie się wojna o klienta (bo sprzedający i tak pójdzie tam gdzie są klienci).
Jeżeli ebay zakupi allegro to po prostu je wchłonie do ebay-a. Oczywiście allegro jako marka jest w kraju bardzo rozpoznawalna więc będzie je utrzymywać przez jakiś czas.

Nie mam żadnych problemów ze sprzedażą na ebay - kwestia przyzwyczajenia.
Ebay dla kupującego jest dużo lepsze niż allegro - wiec sorry, ale z brakiem dbałości o opis, czy ruskimi handlującymi towarem z chin to totalna kula w płot. Ebay ZAWSZE bierze stronę kupującego i kupując na ebay masz GWARANCJĘ zwrotu całości kosztów (czyli zakupu + przesyłki) jeżeli tylko sprzedający coś kręci lub gdy po prostu towar Ci się nie podoba.
Amazon i ebay mają prostą strategię, ktora działa i którą można streścić krótko: "dbaj o kupującego". Sprzedający (już pisałem) nie ma w sumie wyboru - pójdzie sprzedawać tam gdzie są klienci.

Odnośnie zarzutów względem allegro:
- od ponad roku szereg zmian i modyfikacji zaszło na korzyść - patrzę od strony sprzedawcy (działamy na kilku różnych kontach z dziesiątkami aukcji, dziesiątki tysięcy transakcji w przedziale rocznym), w sumie całą sprzedaż ogarnia tylko 1 osoba i bez problemu daje radę.

A wystawiacie poprzez jakiś program do tworzenia aukcji, managera allegro, moduł w sklepie czy może jakiś program magazynowy ?

http://www.antyradio.pl/Technologia/Gry ... 2077-11038

O srodki unijne ubiegaja sie REDsi ktorym srodkow po genialnym W3 na pewno nie brakuje... Socjalizm - nacjonalizacja kosztow i prywatyzacja zyskow.