mrynar napisał(a):
W konfliktach komunistow z faszystami jestem zawsze po stronie komunistow, a w hiszpanskiej wojnie domowej w szczegolnosci. Franko to byl zwykly chuj.
Nie chce sie stawiac po drugiej stronie barykady, bo zaden ze mnie kominista i lewicowiec, ale faszystow nie trawie.
No a można tak:
Cytuj:
Powód, dla którego nie odpowiedziałam na wasz poprzedni kwestionariusz, cały czas pozostaje aktualny. W równym stopniu nie lubię komunizmu i faszyzmu, nie widzę też żadnych różnic pomiędzy nimi, oprócz ich nazw. Wydaje mi się, że w równym stopniu prześladują one jednostkę i społeczeństwo. Dlatego nie mogę zająć stanowiska w sporze o Hiszpanię, który jest w istocie sporem o komunizm i faszyzm w całej Europie, a nie tylko w Hiszpanii. Jeden punkt waszej ankiety wydał mi się dwuznaczny. Wskazujecie na prawowity rząd Hiszpanii, jako na stronę, którą jesteście skłonni wspierać. Czy to dlatego, że jest to prawowity rząd, czy dlatego, że jest to rząd komunistyczny? Jeżeli dlatego, że prawowity, to czy jesteście gotowi bronić Hitlera lub Mussoliniego w przypadku buntu przeciw nim? Nie wydaje mi się.
To czego chcecie to komunizm w Hiszpanii, taki sam jak w Rosji, i nic was nie obchodzi prawowitość rządu. Czemu tego szczerze nie przyznacie? Nienawidzę takiej kreciej propagandy i życzyłabym sobie, abyście unikali jej, jeśli wasze przekonania są szczere i przez to godne szacunku