Używa ktoś wolnowary do gotowania mięsa próżniowo czyli sous-vide ?

Takie trochę pytanie z dupy.
Gdzie można dostać SMACZNE beef jerky w Warszawie poniżej 16-20 zł za paczkę ( taka cena u mnie w osiedlowym)

W Eleclerc (kupilem w KEN Center ale pewnie w innych tez jest), jakies 7-8 zl za paczke, kilka smakow i kilka stopni ostrosci. Sklad tez zajebisty bo praktycznie samo bialko, a w UK niektore potrafily i 30g wegli na 100g miec.

Ja robię samemu jak prawdziwy nomad!

Jakis sprzet do tego wykorzystujesz, czy kaloryfer wystarczy?

W Krakowie jak jest konkretny smog to na balkonach ludzie robią.

Suszarka do żywności:

https://www.amazon.co.uk/Andrew-James-D ... B00FF97SJ2


Działa idealnie. :)

ja robie samemu w pierkarniku jest troche zabawy z tym ale warto. Razoth dobrze działa ten dehydrator? ile tam się mieści i jaki czas?

Tak do 1.2 - 1.5 kilograma mięsa można wjebać a suszę 5 godzin w temp 55 stopni.

Co godzina przekładam te warstwy, żeby każda miała szansę się ususzyć, bo jednak te partie na dole szybciej się suszą, niż te na górze (bliskość wiatraka). Przy tym założeniu działa idealnie. Temperaturę można ustawić mniejszą (chyba 45 stopni to minimum) albo i większą (65? nie pamiętam).

hmm a to jecie dla smaku czy w jakims innym celu?

Z takich rzeczy najbardziej mi smakowalo w Kambodzy suszone mieso z bawola, przyprawione na ostro i slodko.

Tutaj przepis:

https://www.youtube.com/watch?v=_AGHEJIr02k

raz dla smaku a dwa jest to zajebista przekąska po treningu, albo do filmu i piwa. Lepsza niż czipsy paluszki i inne chuje muje

edit,
Gdzie ja ci dostane mięso bawoła

nasza polska krowa tez sie nada

bawol pewnie chujowy kiedys kozline jadlem myslalem bedzie cos fajnego, ;/

Bawol jest jak polska krowa, na jakies zajebiste steki sie nie nadaje, ale do suszenia jak najbardziej.

Kozlina jest ok, podobno najzdrowsze mieso, w karaibskich knajpach w UK dania z kozy to podstawa.

Dokładnie. Łatwo się zapomnieć jedząc to, bo wchodzi jak pojebane.

Najlepsze jest to, że do Beef Jerky stosuje się mięso "odwrotnej jakości" w stosunku do steków. Czyli jak w stekach chce się mieć fajny kawałek poprzeplatany tłuszczem (no chyba z wyjątkiem filetu), żeby był jak najbardziej delikatny w smaku tak do Jerky wali się tańsze partie zawierające jak najmniej tłuszczu i nie trzeba zwracać uwagi na miękkość bo efekt "ciągnięcia" jest nawet pożądany. :)

Susząc takie Jerky marynowane m.in w sosie sojowym, Worcestershire, wędzonej papryce, czosnku i miodzie to aż skręca od zapachów jakie się wydobywają.

Kurwa aż zgłodniałem.

podajcie jakis dokladny przepis.

https://www.youtube.com/watch?v=T4IDl0ywnIs

Ja używam tego. Tylko zamiast czosnku sproszkowanego używam normalnego przepuszczonego przez praskę. No chyba, że mi się nie chce pierdolić to proszek leci.

dzieki.
ktorego kawalka miesa uzywacie?

Zainspirowaliście mnie i wczoraj zamarynowałem pierwszą wołowinę. Dla testu ususzyłem już w takiej bublowatej suszarce małą porcję i poszła część na śniadanko.
Zajebiste, bo można sobie przyprawić według własnego widzimisię i wychodzi to znacznie lepiej niż gotowe kupne beef jerky po 16zł/50g
Według doświadczeń wspinaczy (biorą to masowo w góry) najlepiej jest robić z ligawy lub steka krzyżowego. Na wycieczki jeszcze z polędwicy, ale do piwa zbytnio się takie nie nada ponoć.