EA Games zrezygnowało z tego że jak kupiłeś używkę to musiałeś kupić ponownie online pass do rejestracji ich gier? W BF1 można grać bez problemu na używce, bez odsprzedaży konta?

Z konsolami chyba jest tak samo z licencją jak na steam, nawet w przypadku płyty. Tyle że jak gra nie rejestruje się w żadnej cyfrowej platformie, to możesz odsprzedać nośnik razem z licencją. Chyba prawnie, tak to wygląda? To podobna sytuacja do handlowania kontami steam, tyle że tam ewentualnie możesz dostać bana.

tu nie chodzi o pieniadze. Tu chodzi o pewien dysonans.
Wielokrotnie widzialem watki o tym, ze sprzedawanie gier w EA to rak branzy, ze twircy traca motywacje, ze gra potem latami tkwi w tym stadium. Ale... wychodzi kolejny tytul w EA.. i do zakupow ustawia sie dluga kolejka.
Po chuj doszlifowywac produkt jak tylko mareczek narzeka, a reszta klaszcze w glupim zachwycie? Serio, nie widze sensu.

Koles - nosnik fizyczny to twoja licencja na yzytkowanie. Fopoki nosnik jest w konsoli - grasz. Wyjmiesz - nie mozesz zagrac.
Zauwaz, ze przeniesienie praw wlasnosci do contentu cyfrowego jest jak najbardziej mozliwe, ba banalne do zrealizowania. W pogoni za zyskami zaden koncern nawet o tym nie wspomina.
Rynek wtorny w przypadku softwaru to sprawa juz przegrana. Kwestia kilku lat i nie bedzie mozliwosci odsprzedania zadnego contentu. Potem przyjdzie pora na inne branze.

Oczywiście, są EA i są ea. DayZ to przykład bardzo złego procesu, Rust to przykład aktywnego developmentu i ewolucji gry. PUBG za to jest gra która jest praktycznie gotowa w obecnym momencie, pewne rzeczy można poprawić ale i tak jest bardzo bardzo dobrze.




Na Steamie masz licencje na użytkowanie której nie możesz przekazać. Co do gier na nośnikach fizycznych, czy ich odsprzedaż jest 100% zgodna z licencją użytkownika, czy jest możliwa tylko dlatego że nie ma żadnego DRMu?

Rakiem są dlc za 20e z 2h gameplayu

Koleś - łap filmik:

https://youtu.be/SJ-To7WJyWs

dodam od siebie, ze identycznie jest na innych konsolach, to jest odpowiedz Sony, na wymysły Microsoftu, który miał chrapkę zaorać rynek wtórny wraz z premierą Xbox One.

Marek kupił grę w early access ,ALE ponieważ zapłacił aż 30 euro to uznał, że gra nie ma prawa być w early access - przecież to kurwa logiczne.

Piękny umysł...


A i jeszcze jedno sprostowanie, wszyscy którzy kupują EA to idioci i debile - poza Markiem, no bo tak...

a całej reszty gosugamer1 nie zrozumiał

Może jakbyście dyskutowali 10 lat temu z takim napinaniem o tym ile to gracie i jak bardzo pro lub jak bardzo dla zabawy to może miałoby to sens.
Jak czekałem z zapartym tchem na kolejny bf, stawiało się serwer, grało się codziennie, jakieś teamy i przepychanki na forach to pc miało sens, obecnie to wyłącznie kwestia co sprawia przyjemność, więc dlaczego nie konsola ?

zrozum, nie wszyscy mają ten etap za sobą