Marek dalej myśli, że ludzie jarają się wieśkiem bo zrobili go Polacy?


To, odsyłam do pierwszych paru stron tego tematu, gdzie jakiś pixel utrzymywał, że najlepiej sprawdziłby się combat z mount and blade.

Kombat w DS z kilkoma przeciwnikami działa i jest dobry. Z tego co pamiętam to dużo zależy od broni w tej kwestii.

Z W3 mam ten problem że kombat nie ma żadnego założenia oprócz tego żeby to dobrze wyglądało(to założenie zostało spełnione).

Nie, nie jest. Jest zaledwie akceptowalny.

Polecam gry wymienione wcześniej, które wysrywają się pod tym względem na DS. Dorzuciłbym jeszcze Nier Automata. Z tym, że to już tak nie bardzo do Wiedźmina by pasowało.

rotfl alez ty glupi bufon jestes junkier. Tlumacze jak krowie - moze zalapiesz: Marek nadal mysli, ze kazda nawet tycia krytyka W3 to dla niektorych obraza swietosci prowokujaca krucjaty.

Razoth - porownanie rzeczywiscie nie ma sensu, bo to dwa zupelnie inne podejscia do tego samego tematu.

O Nier - drugi przyklad przegenialnego combatu - tu nawet nie trzeba mashowac, wystarczy trzymac jeden przycisk wcisniety. Oprocz walk z bossami ktore sa nawet wymagajace combat w Nier to tragedia.

Nie widziałeś nawet ułamka gry i grałeś na łatwym poziomie trudności. Nie masz prawa wypowiadać się na temat combatu w tej grze, ponieważ nic o nim nie wiesz.

Jeżeli dla ciebie prostota na niskim poziomie trudności oraz większa komplikacja i skillowość na wysokim + jedyna w swoim rodzaju płynność nie jest dowodem na rewelacyjny combat, to jesteś kolejną osobą po Bahamucie do odstrzału w tej dyskusji. :)

Ja pierdolę naucz się cytować czyjeś wypowiedzi.

???

Razoth - a ile razy musialbym skonczyc gre i na jakim poziomie trudnosci by moc ja oceniac? Przegralem jedynie z 6h i na normalu

Sorry, zawsze mnie smieszyly posty obroncow - "nie znasz sie, prawdziwa gra zaczyna sie po xxx lvl, godzinach etc. Przerabialem to juz tyle razy, ze doskonale wiem iz to gowno prawda, i zadna gra sie po jakims tajemniczym XXX nie zmienia. Dostajesz wiecej tego samego.

Grę przechodzi się tylko raz, już jest trochę za późno na powtarzanie plotki od jakiegoś debila, że trzeba przechodzić ją kilka razy Marku.

Co do poziomu trudności to hard jak najbardziej wystarczy. Ten poziom trudności wymaga używania wszystkich mechanik związanych z grą. Przynajmniej za pierwszym razem.

Normal nie wymaga.

Jeżeli chcesz by gra była łatwa to wybierasz poziom trudności: łatwy i gra jest łatwa. Jeżeli chcesz, by była trudna, to wybierasz poziom trudności: trudny i gra jest trudna.

W zależności od tego wyboru musisz bardziej lub mniej wgłębić się w mechaniki związane z grą oraz dostępne skille.

Nie ma bardziej doskonałego systemu.




Nie ma takiej drugiej gry jak Nier Automata (cóż, przynajmniej ja nie znam), więc twoje przerabianie nie ma w tym momencie żadnego zastosowania.

Tak, masz rację. Tyle, że Nier to nie "zadna gra" a praktycznie inna gra niż to, co jest dostępne dziś na rynku.

@Razoth: Te gry co wymieniasz to są bardziej gry arcade z elementami RPG, ale jak się nad tym zastanowić to pasują one do dyskusji o W3.

Seria soulsów to jest wogóle inna bajka i kombat zajada na śniadanie te wszystkie gry.

No, naciskanie R1 w Soulsach i chowanie się za tarczą jest w chuj bardziej skomplikowane niż naciskanie R1 w innych grach.

Ja pierdolę, fanboje Soulsów to jest jednak rak. W sumie nie wiem po co zaczynałem dyskusje.

"SOŁLSY SOM NAJLEPSZE BO SOM, OH TAK LORDZIE MIJAZAKI, GŁĘBIEJ GŁĘBIEJ MOCNIEJ MOCNIEJ"

To tak jakbyś napisał że seria Civilization jest słaba/płytka(whatever, nawet nie wiem o co ci chodzi) bo się wszystko robi jednym przyciskiem myszy.
Poza tym kto tak kurwa gra w soulsy że cały czas trzyma R1, ja to w ogóle nie pamiętam żeby tarcze nosił...

Jednym przyciskiem myszy w Cywilizacji robisz dziesiątki różnych rzeczy i musisz je robić, inaczej przegrasz.

W DS jednym przyciskiem pada / myszy robisz jedną rzecz (ataków kontekstowych łączonych z forward/backdash nie liczę, ponieważ są one zbędne w PvE) i to ci wystarczy do przejścia gry w połączeniu z dodgem lub zasłanianiem się tarczą.


Rewelacyjne porównanie, uginam się pod ciężarem tego argumentu i kończę dyskusję, pokonany i zdruzgotany.

Po prostu jesteś pizda w soulsy i tyle w temacie.

Przepraszam, że jestem bez problemu w stanie przejść twoją kochaną grę atakując jednym klawiszem. :(

Nie wiedziałem, że aż tak dotknie to twoje delikatne uczucia.

Tak masz rację Miyazaki jest krulem a kombat w Sołls najlepszy. Wcale nie jest nudny jak gówno w porównaniu do Bloodborne, Dragon's Dogma czy Nier Automata.

Zgoda?

Marek & Razoth nacierają, dzień jak co dzień na mmorpg.pl. Jeden obsługuje forum padem, a drugi pewnie już trzy razy wypróżnił się w spodnie grając w japońskie dary single player dla świata graczy. Brawo.

Walka w DS3 tak swoją drogą jest najlepsza mechanicznie w serii (włączając BB).

O brakowało jeszcze growego impotenta, który wypełzł z politycznej pieczary cweli żeby popierdolić głupoty.

Gram w gry multiplejer, wiem co to prawdziwy gejming dzifko. I stęskniłem się za wami, zwłaszcza brak Mareczka mi doskwierał, na diskorcie rzadko pisze.

Wystarczylo ze mareczek wyplynal tutaj z postem i zobacz co sie stalo z dyskusja;d

haha, skisłem. No, ale inaczej nie trafisz:)