To nie saturn, to producent daje 12 miesiecy.

Jeśli nawet wasza firma jest wyjątkiem (w co szczerze wątpię) to nie wpływa to na ogólną liczbę problemów konsumentów z realizacją ich praw gwarancyjnych. Prędzej czy później taki konsument trafi do Rzecznika Praw Konsumenta lub do prawnika, a tam (jeśli nie minęły 2 lata od daty wydania towaru) usłyszy "proszę pana/pani - Rękojmia, nie gwarancja". Żebyś nie wiem co opowiadał jest to najlepsza forma załatwienia sprawy dla konsumenta gdyż to on od początku decyduje o sposobie jej załatwienia.
Także, sorry - mi tego kitu nie sprzedaż. Nie przejdzie pod radarem I EOT jeśli chodzi o mnie w tej sprawie.

Tak, ale nie mozna zapominac o tym, ze:

"między 12. a 24. miesiącem od wydania towaru, to konsument powinien wykazać, że wada towaru istniała w momencie zakupu – np. jest wynikiem zastosowania materiałów niskiej jakości, nieprawidłowej produkcji czy też niepoprawnej instrukcji obsługi lub konserwacji. Na poparcie swoich twierdzeń może (ale nie musi) skorzystać z pomocy specjalistów, w tym z opinii i analiz niezależnych rzeczoznawców."

W wypadku gwarnacji nie musi niczego udowadniac, ani pisac zadnych pism.

Twierdzenie, ze zawsze rekojmia jest lepsza od gwarancji to wprowadzanie ludzi w blad i narazanie na niepotrzebne nerwy, pisma, wizyty u prawnikow.

Pewnie, ze jak skorzystanie z gwarancji jest nieskuteczne, albo ktos ma przykre doswiadczenia z danym serwisem (np. SONY) to lepiej skorzystac z rekojmi.
Do prawnikow, rzecznikow praw konsumenta trafiaja ludzie niezadowoleni. To jest jakis promil. Wiekszosc ludzi skutecznie zalatwia reklamacje korzystajac z gwarancji. Podobnie z artykulami w necie, ludzie raczej sie nie rozpisuja o tym, ze im serwis wymienil tablet albo tusz na nowy po 3 dniach, bo to coraz czesciej jest norma.

Dokładnie. A powinno tych spraw najwięcej trafiać do Rzecznika Spraw, bo pod koniec roku Rzecznik wytacza sprawę firmie za stosowanie takich praktyk. Takowa firma musi wtedy płacić dużą kasę na cele publiczne (domy dziecka, zabytki itp.).

Mi Samsund wymienił matrycę w laptopie w 2-3 dni. W poniedziałek złożyłem reklamacje online, we wtorek przyjechał kurier, a w czwartek dostałem laptopa. Nie wierzyłem że takie coś jest możliwe ;P

Nie chłopie, to jest promil tylko z jednego powodu - ludzie nie znają swoich praw i dają się ruchać w dupę. Tak jak i w mojej sprawie przed nami kobieta też - reklamacja nie została uznana a kobieta "acha, no nic, szkoda, dziękuję do widzenia". No kurwa.

Tak jest bardzo czesto - pisalem o tym.

Bo ludzie sa bardzo rozni. Jedni nie maja czasu ani ochoty zajmowac sie reklamowaniem towaru za 100-200 zł a inni maja satysfakcje z wygranej ze zlym sklepem, system, niemilym sprzedawca czy co tam sobie wymysla reklamujac towar za 20 zl.

Pozostawię to bez komentarza. To kwestia szacunku do zarobionego pieniądza a kto nie szanuje pieniądza nigdy się nie wzbogaci. W sumie to ciekawe dać ruchać się za 20 zł... no ale każdy ma swoją godność, zawsze to powtarzam. A najbardziej idiotyczne jest to, że na zachodzie czegoś takiego nie ma. Tam nie muszę walczyć o swoje prawa.

Nie mierz wszystkich swoja miara.

Sa ludzie dla ktorych 20 zł czy nawet 200 zł to zadne pieniadze. Czesto ich czas jest sporo cenniejszy.

Dla mnie obecnie to i 20000 zł żaden pieniądz, ale ten pieniądz nauczyłem się szanować, dlatego teraz mogę napisać, że tyle to żaden pieniądz. Pewnie 10 lat temu jakby się zachowywał jak Ty, to dziś też bym zasuwał w jakimś podrzędnym sklepiku a tak to mogę Cię wykupić razem z tym sklepikiem

wyczuwam kompleksy malego czlowieczka

No tak z 10 lat temu jak się zasuwało dla innych. Teraz to inni zasuwają dla mnie

Idziesz do mrynara reklamować towar za 100pln i słyszysz jak mruczy pod nosem "ja pierdole, co za biedak".

TobiAlex a naczym tak się wzbogaciłeś, własny biznes?

Wygrana

Wygrałeś w totka? xD

Nie powiem, bo mi zaraz ekipa wpadnie

Wygrał w totka i teraz poucza innych jak tu żyć i zarabiać .