tczewiak nie wie o czym mowi. nikt nie pisze ze prezes ma ogladac kazda reklame do zaakceptowania ba zadnej nie musi bo nie jest od tego. nawet szef marketingu nie musi ogladac kazdej reklamy ale musi akceptowac kampanie jako calosc i w kampani jest mowa o tym co bedzie i jak bedzie. jesli jest jak tczewiak mowi to w kazdej chwili byle studzienciak z agnecji reklamowej moze rozjebac kazde korpo bo wymysli cos chwytliwego
tak tobi nie dziwie sie ze na rpzelew msuieli czekac dlugo ale ty kompletnie mylisz pojecia bo piszesz o dzialanosci charytatywnej a tutaj korpo ratowalo dupe i kasa w kazdym korpo znalazlaby sie w ulamku sekundy. maspexu chyba nie ma na gieldzie ale wyobrazacie sobie ten kurs?
generalnie jeszcze to wyglada tak i peirdolenie tczewiaka ze corpo zleca to agencji i ma to w dupie mozna miedzy jego kolejna bajke wlozyc:
Kod:
W praktyce wygląda to tak, że po stronie agencji jest osoba lub nawet osoby odpowiedzialne za tworzenie tzw. contentu czyli tekstów, grafik, zdjęć. Te osoby mają szefa w postaci dyrektora kreatywnego, szefa działu, accounta (osoba odpowiedzialna za relacje z klientem) oraz dyrektora strategicznego. Z kolei po stronie marki jest brand manager, który akceptuje to co przygotowała agencja, czyli widzi wszystkie wpisy przed ich publikacją w internecie. Ów brand manager również ma szefa itd.
ale widze ze tczewiak wyznawcow nowych ma