Polski tytul: "Horyzont zdarzen" badz "Ukryty wymiar" ...

T.

no nie wieze....
-freddy vs. jason?
-cube byl taki sobie ale tez dalo sie obejzec
-spawn

Po pierwsze rzyg. Po drugie to nie horror tylko kiepski filmik na podstawie komiksu. Po trzecie duzy rzyg.

X.

Komiks jest dosc spoko.
Ma bardzo dobre, klimatyczne rysunki.

nie polecam Grunge - trzymać się z daleka, nawet nie myśleć o pójsciu na ten shit do kina, nie oglądać na kompie bo to czysta strata czasu. Bardziej badziewiastego shitu dawno nie widziałem.

jak dla mnie to to horror nie jest... taki typowy hoolywoodzki shit

kwestia gustu, spojrzenia,poziomu
GRUNGE jako całość kupy się nie trzyma i jest nielogiczny niczym śmieszna "Piła"(ale tam można założyć od biedy, że gość pod taką presją robi coś ekstremalnie debilnego, czego mógłby uniknąć myśląc choćby sekund 5), ale oglądany w nocy na słuchawkach...podskoczyć można,a o to chyba chodzi

polecam "Day of living dead",al jeszcze ten stary,czarno biały, o wiele lepsze zakończenie nić "wymuszony" happy end w remake'u ( też niczego sobie)

Klątwa Yu-On , Aka Ringu 0,1,2 , Misery

mało kto potrafi budować tak napięcie jak Japończycy , polecam orginalne wersje , nie amerykański szmelc typu ich Ring czy Grunge , tak to można się zrazić

Milczenie Owiec.. Hanibal (tak się chyba nazywa 2 część)l.. Czerwony Somk <-- Może to nie horror ale ciekawe

"The Red Rose" (Czerwona Róża)

Jak ktos lubi Stephena Kinga.

również polecam,film trwa 4,5 godziny i ani chwili na nudzę, a normalnie oczy mi się kleja po 10 min filmu

z filmów debilnych, na pograniczu horroru, kompletnego braku dobrego smaku, wyczucia i chęci szokowania za wszelkę cenę polecam współczesne kino japońskie (chyba japońskie). Dobrym przykładem będzie "Korishiwa Ichi" - trochę stylu gore, trochę flaków, brutalny gwałt, obcinanie sobie języka na żywca (zbiżenia!!!), przekłówanie policzków i skóry drutami (zbliżenia oczywiście!!) itd.

Po obejrzeniu kilku takich filmów (są i inne teraz chyba u nich moda na "mocne" filmy dla mocnych/silnych facetów 1.30m wzrostu w garniturach i okularach) jesteśmy rasistami w pełnym tego słowa znaczeniu

Jak juz jestesmy przy 'zoltym' kinie to swietny jest koreanski Oldboy... To trzeba obejrzec.

Rzeczywiście Japończycy nieco przesadzają , widziałem jeden film z klasy pure gore , jakiś sadysta przebrany za samuraja porywa młodą dziewczynę
i torturuje ja , amputując kończyny dokładnie tłumacząc beznamiętnym głosem co bedzie robić i jak . Według mnie takie pozycje zachaczają o Snuff i powinno sie nie dopuszczać do emisjii

Ale Klątwa Yu-On i Trylogia Ring to inna klasa horroru , umiejętnie wykonane
dobrze poprowadzona gra aktorska , , to wszystko buduje nastrój co rzadko widać w filmach Hollywood

"Polecam" Dracula 3000 - stary moty wampira przeniosiony na pokład statku kosmicznego - o kuźwa jaka żenada. Sam lepsze filmy kręcę

Saw jest rzeczywiście bardzo dobry ale nie uważam, ze to horror. Typowy dobrze zrobiony i trzymający w napięciu i niepewności thriller. Faktycznie akcja się delikatnie nie trzyma kupy ale to nie jest kino faktu, tylko kino dla rozrywki. A na pewno rozrywke dostarcza.
Jeden z lepszych filmów jaki ostatnio oglądałem.

A już całkowicie nie na temat - film który mnie pozytywnie zaskoczył to "komórka" - świetny kryminał/komedia do piwka z chipsami. Film totalnie luźny, zero ambicji ale warto obejrzeć.

Co do horrorów to ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Sam gustuję w takich filmach (w książkach zresztą też ale mniej z braku czasu - za dużo mmo :/) i niestety ale ostatnio bardzo mało wychodzi dobrych horrorów, o ile w ogóle jakiś ostatnio zrobiony horror da się nazwać dobrym. Pozostaje proponowana tutaj klasyka nierzadko sprzed kilkunastu lat.

Btw. kiedyś (jako szczeniak) oglądałem powrót żywych trupów i pamiętam, że mnie film straszył, teraz to bardziej komedia... (remake jest trochę lepszy ale tez w ogóle nie straszny).

Ja sobie wlasnie przypomnialem ze od jakichs kilku lat chcialo mi sie filmu o wilkolakach no ale wszystko co wychodzilo to jakies takie bardziej smieszne niz straszne, az do momentu "Dog Soldiers". Bardzo milo mi sie go ogladalo.

Hmmmmmm. Swietny? Nie dla mnie :/ Poza koncowka naturalnie... i bekowym poczatkiem.

Jeden z nieprzewidywalnych filmow od dluzszego czasu jakie widzialem. Nie jest schematyczny, nie wiemy w zasadzie przez caly czas trwania o co chodzi, a wszystkie domysly ida w piach w raz z rozwojem sytuacji.

+ Sceny walki z mlotkiem sa swietne (szczegolnie dalekie polozenie kamery)

Sa bardzo weak.
Tak wlasnie, film jest glupi poza poczatkiem i koncem.
Co innego trzymanie w niepewnosci i w swoistej niewiedzy.
A co innego A z poczatku OIFDI)JAIJDIJDIJS w srodku i B na koncu... :/
Tak, to w srodku to burdel azjatycki czyli wszystko i nic.
To moja opinia only ;) <(O_O)> filmy sa ciekawe hehe.