krzyku szkoda słów...

podajcie jeden przyklad w ktorym WoW ustępuje mozliwosciami community jakiemukolwiek innemu MMO ?

-
-
-
-
-

Cisza....

Community... idzcie na piwo z kolegami po community, a nie szukajcie przyjaciol w WoW :\
Ludkow do fajnego team zawsze sie znajdzie :[

.
.
.
.
.
.
.

Retards.

Mark24 fanatykiem WoW?....hmm...jakoś nie wyniosłem takiego wniosku po przeczytaniu kilku jego wypowiedzi, najlepiej sprawdzić jego mini recenzje na początku dla potwierdzenia tego...a co do meritum sprawy...to nie brak COMMUNITY w grze jest wadą, ale obniżenie wieku graczy, sława Blizzard-a oraz to że jest "odpowiedzialny" za stworzenie D2, więc cześć graczy z powodu wieku lub przyzwyczajenia z gry w D2 powoduje niski poziom social-u....

Po prostu WoW jest swiatem, gdzie gracz jest non-stop zajety. Zawsze ma cos do zrobienia, jakiegos questa, zbieranie ziolek itp. W zwiazku z tym "social" jest pewnego rodzaju poswieceniem, wysilkiem ze strony gracza. Musi oderwac sie do robienia questow i cos powiedziec albo chciec sie naprawde dowiedziec, co masz ciekawego do powiedzenia... I niestety okazuje sie, ze dla sporej ilosci osob takie poswiecenie jest zbyt duze. Wola zrobic swoja misje niz przeznaczyc chwile na pogadanie; moze po prostu nie maja nic ciekawego do powiedzenia. Albo, jak mowi Krzyk, nagadaja sie w domu/szkole/pracy, a do gry siadaja z zamiarem zdobycia kilku poziomow.

Natomiast w kwestii czy postac na 40 poz poznala 90% gry? Pod wzgledem ilosci zone'ow czy typow questow - raczej tak. Pod wzgledem wyzwan, jakie sa stawiane przed graczem, na pewno nie, bo tak jak Mark pisze, prawdziwe (czyli najtrudniejsze) wyzwania (i nagrody) zaczynaja sie jak osiagniesz lvl 60. Pytanie, czy ktos gra dla wyzwan, czy dla ogladania roznych krain - a to juz jest indywidualna kwesta kazdego gracza.

Muminus

To może tak optymistycznie na osłodę , ...w Euro final spotkałem trzech magów , chłopaki sie ponazywali Tethoril , Thaladyr , Gorion (magowie z forgoten realms, saga Baldura) , poubierali się nawet w klimatyczne ciuszki ( wszyscy brązowe ) , fajnie to wyglądało jak wszyscy razem puszczali frost nova

MagPS - trudno sie nie zgodzic.
Tysiace nowych graczy naplynelo do "swiata" MMOGow - jeszcze chyba nie bardzo wiedza jakie mozliwosci daje MMOG poza samym pustym pukaniem w moby i wyscigiem po lepszy level.

Moze i faktycznie to sie unromuje - zwlaszcza, ze znaczna czesc graczy do tej pory jest zdziwiona, ze ta ta gre trzeba placic
I to co napisales MagPS cale community WoW jest przepelnine mlodymi ludzmi, dziecmi... to oczywiscie nic zlego i nie krytykuje tego - tylko wlasnie to jest wynikiem braku ciekawego socialu lub jego calkowitym brakiem - przynajmniej na dzis...

Na bank setki mlodziutkich graczy opuszcza WoW po darmowym okresie grania, inni zroia to nieco pozniej... dlatego pislem - moze warto bedzie wrocic do WoW za rok
-zreszta tak jest czesto w kazdym MMO
- no prawie kazdym w UO od razu bylo super ;P (bede uparty old school'er)

Pozdrawiam

To chyba za mało, albo nieuważnie czytałeś. Stawiam w sumie na "nieuważnie", bo recenzja na początku nie jest autorstwa Marka24. On ją tu przywlókł, żeby wyśmiac

Zgadzam się z tobą nieuważnie przeczytałem, chociaż przy tak długiej wypowiedzi o to nie trudno, ale sens swojej wypowiedzi podtrzymuje...
...moim zdaniem lepiej z ocenianiem WoW lepiej poczekać jakiś miesiąc jeśli nie dłużej a nuż się odmieni to co w grze zmienić trzeba...

to nie jest recenzja WoW tylko recenzja community w WoWie. I to nie całego community tylko kilku osób jakie spotkał imć Laren na nowiutkim świeżutkim serwerze WoW-a gdzie nikt go nie znał i nikt go nie przywitał chlebem i solą. Zresztą recenzja to za duże słowo. To raczej jakaś próba wyżalenia się or something...

Ale trochę racji macie. Nowy tytuł generalnie bardzo zajmuje ludzi, każdy ma mnóstwo roboty i zamiast klimacić z innymi o przysłowiowej "dupie maryni" gra w grę komputerową. Podobnie było w AO w momencie gdy wprowadzono dodatek SL. Byłem tego świadkiem, ze wspaniałego zgranego community zrobił się w ciągu 2 dni wyścig szczurów gdzie ludzie którzy grali ze sobą miesiącami ledwo się poznawali. Dlatego między innymi odszedłem - raz, że dodatek wymuszał od nowa kupe godzin poświącona levelingowi, dwa że nie zdzierżyłem tego wyścigu, pogoni - a akurat wtedy nie miałem tyle czasu by się do nich przyłączyć.. (btw. jak odchodziłem to miałem 200lvl i 2/3, a pierwsze osoby zaczęły dingać 220lvl )

Więc trochę racji w tym jest, ale to zachownia ludzkie a nie kiepska mechanika gry czy coś w tym rodzaju. Po prostu trzeba to rozgraniczać i rozróżniać chociaż na tyle by nie pisać bzdur w stylu "ten się nie zatrzymał, nie pomachał - WoW jest do bani".



Można ocenić Laren te "na bank" na przykładzie serwerów US które stoją już 3 miesiąc. Ile ludzi odpłynęło? Na tyle dużo że nasz serwer o ŚREDNIEJ populacji, jest w weekendy niegrywalny (bo są crashe i pady z przeciążenia), a jeszcze miesiąc temu tego nie było.
Inna sprawa, że znam mnóstwo ludzi z DAoC-a, Shadowbane (cała 200+ osobowa gildia), AO, FFXI i dosłownie kilka osób które z mmorpgami wcześniej nie miało nic wspólnego.

Imo dlatego, że WoW jest "innym" mmorpg'em. Jest bardziej przystępny, prostszy w obsłudze i przyjazny dla user'a. Jest właśnie taką grą dla wszystkich. Niejest zbyt przebajerowany itp. a jednocześnie jest zajebiście grywalny. Imho właśnie taki był cel Blizza (gra dla wszystkich- więcej kasy )

(To tylko moja opinia- don't flame )

Heh Laren caly czas czeka na swoja wymarzoną gre . Ale juz fakt , ze wytrzymal w WoW trzy miesiące moze tylko świadczyc dobrze o tym tytule. Zresztą to sie nie tyczy tylko jego , coraz wiecej jest zawodu w głosach wielu starych wyjadaczy, oraz zwolennikow rpg.
Blizz zawsze robil gry oparte o rywalizacje , jest w tym najlepszy , więc trudno się dziwic , ze socjal i rpg postawił w drugim planie.
Gra odnosi oszałamiajacy sukces. To niewiarygodne , ale w Polsce w 2-3 dni sprzedala sie w tysiącach. Wiekszość nabywców to gracze kochajacy D2 i W3. Wiec sa oczarowani . Dla nich to nastepne D tylko jakie wspaniale.Więc gonią do przodu . Gromadzą itemy w celu zaspokojenia nienasyconego bogactwa, oraz spełnieniają się przez duelownie. I są szcześliwi.
No prosze jak niewiele trzeba , aby uszczesliwic gracza o tak "niskich potrzebach" . A przeciez mają dojść BG , systemy rankingowe, pozwalajace sie dalej sciagac . A pózniej housing jakiego jeszcze niebylo. Przecież to woda na młyn dla graczy uwielbiajacych rywalizację. Zaś łezka w oku dla graczy rpg.

Tak Roball, znowu musze sie z Toba zgodzic :(

E tam śnieg fajna sprawa.

ja bym sie nie zgodzil ;P
Fajne to to bylo 20 lat temu ;P jak sie na sankach jezdzilo ;P
Ktos teraz jezdzi na sankach w ogole? ;P LOL

czy ktos wogole zczail podpis Laren'a ?

Good shit

Oczywiscie, przeciez az kluje w oczy. I ma racje chlopak, ludzie sa pojebani, z nielicznymi wyjatkami, ktore potwierdzaja regule.

X.

mi sie bardziej podoba jego profile:

Zawód: Idiot Buster


dlatego go pewnie wielu nie lubi

Tak Xanth, wszyscy sa pojebani w wiekszosci, a szczegolnie Ci co podniecaja sie na poziomie orgazmu oralnego, ze WoW jest fajne, a EQ2 nie..... :\\

tylko dlaczego taka mała czcionka? Chciał coś ukryć? Mógł w ogóle nie pisać - znacznie lepszy sposób by coś ukryć w zanadrzu. Chciał coś oznajmić światu? To czemu tak nieczytelnie?
Myślę, że psychiatra miałby tu szerokie pole do interpretacji takich zachowań.