Escaflone napisał(a):
1.Dobra tyle tytułem wstępu trochę przestraszył mnie komiks Pt: „PvP” naprawdę idąc sobie spokojnie ścieżką mogę dostać strzale miedzy oczy ??:D Czy jako początkujący gracz mam jakieś udogodnienia typu ze właśnie nikt z innych graczy nie będzie mnie w stanie zabić??
2. Trochę powęszyłem i zobaczyłem ze Bartz to jeden z gorszych (ma największy ping) płatnych serverow
więc czemu na nim gracie?
3. Zdecydowałem się na postać Będzie to Dark Elf łucznik
Ad1)
I tak i nie.
Generalnie system kilowania w L2 jest fajny.
Jesli uderzysz kogos to robisz sie "purple" na 1 minute.
W tym momencie KAZDY INNY GRACZ MOZE CIE ZAATAKOWAC i bezkarni zabic.
Teraz jesli gosc Ci odda to tez robi sie "purple" i mozecie sie zabijac do woli - jest to liczone jako PvP za obopulna zgoda.
Ale jesli nie oddajesz a on Cie zabije to robi sie "red" a to juz powazna sprawa - gosc zostaje PK a to oznacza ze:
- ma duza szanse ze w momencie smierci cos dropnie (przy wiekszej ilosci "morderstw" wrecz PEWNOSC ze cos dropnie)
- kazdy moze go zabic bez zadnych kar
- guardzi NPC w miastach go zabijaja
Zeby sie pozbyc "reda" trzeba albo zabijac moby (duzo) albo 2x zginac ZA KAZDE ZABOJSTWO.
Ale efekt jest narastajacy.
Tzn jedno zabojstwo to jeszcze nie takie straszne - da sie to latwo odrobic zabijajac moby albo ginac samemu 2x (np. kolega Cie zabija i oddaje to co z Ciebie sie dropnelo).
Ale kilka zabojstw "pod rzad" to wymaga juz kilkunastu smierci albo setek (tysiecy) mobow zeby spowrotem stac sie "white".
Generalnie rady dla newbie sa nastepujace:
- unikaj "redow" (nie ma ich wielu ale niestety koncentruja sie na zabijaniu poczatkujacych graczy bo to sie wiaze dla nich z mnijszym ryzykiem)
- jesli ktos Cie "zaczepia" to nie oddawaj mu jesli nie jestes pewny ze z nim wygrasz
- jesli widzisz kogos "purple" to nie atakuj jak glupi bo to moze byc podpucha (np. 2 kolesi symuluje walke a gdy ktos sie "podlaczy" obaj sie rzucaja na niego)
Sa jeszcze walki w czasie castle siege i na arenie ale na razie wystarczy Ci wiedziec ze sa
Ad 2)
Dlatego ja gram na hinde
Ale jak ktos tu juz pisal to kwestia klimatu - u mnie z shardami jak z kobietami - im mlodsze tym lepsze.
Ale Bartz na pewno nie jest zly.
Jest jak.... stara prostytutka - niby juz do niczego "ale jak sie podmaluje..."