Hm, z tego co wiem, to tak jest chyba w licencjach większości mmorpgów [i bodajże wszystkich większych, jak L2, WoW, FFXI, Eq itp].
W FFXI zrobili masowe kasowanie kont farmerów, którzy sprzedawali gil za $ i rynek jakoś się nie załamał. Na iRO nikt tego nie robi, bo amerykański oddział Gravity ma gdzieś, co robią gracze. Z kolei na euRO botterzy są regularnie banowani i rynek jakoś stoi - ba, ceny niższe niż na iRO ;]

heh mowicie ze jak wywala chinskich farmerow to ceny pojda w gore?
A ja mysle ze tak:
- teraz matsy i partsy i co tam jeszcze jest do farmienia pochodza w 80% od chinoli tak?
- chinole nie sa na tyle glupie i z tego co mowicie potrafia sie trzymac razem ba potrafia wykupywac matsy po nizszych cenach czyli to oni ustalaja ceny na rynku.
- jesli by odeszli farmerzy byc moze spowodowaloby to ze rynek w l2 stalby sie wolnym rynkiem a nie rynkiem kontrolowanym przez chinskie gangi

taki przyklad z zycia codziennego czemu telekompromitacja trzyma ceny polaczen i netu na w miare stalym poziomie? porownajcie to do rynku gsm gdzie koszta sa o niebo wieksze (pracowalem w idei ) a jakie tam sa spadki. Reasumujac tepsa to monopolista a na rynku gsm dzialaja prawa wolnego rynku
takie moje zdanie jest

1. Farmerzy byli sa i beda w Linege1 i gra przez to jakos nie umarla i ma sie dobrze.

2. Ethan nam daje kurs ekonomii nie biorac pod uwage tego ze skoro chinczykow jest tak wielu ze monopolizuja rynek to jednoczesnie nie sa w stanie byc "w zmowie" bo dzialaja normalne prawa konkurencji - jeden kartel zwalcza inny (u nas tak jest przynajmniej - gildie famerow walcza ze soba cenowo ciagle).

3. Kolejna mysl Ethana ze "jesli bedzie mniej farmerow to ceny surowcow spadna" jest bledna. Policz ile czasu zajmuje Ci wyfarmowanie surowcow na JEDEN ITEM.
Ja liczac ze bede gral po 4 godzinny dziennie zdobece all stuff na orcish poleaxe w miesiac. Na B grade bron... w pol roku?
Bez farmerow ceny surowcow beda zupelnie niestrawne bo ich podaz bedzie kilkakrotnie mniejsza niz popyt.

4. I jeszcze wroce do historii z poczatku tego watku.
Postaram sie wam przetlumaczyc co zabanowany facet napisal:
"Farmerzy to zlo!
Postanowilismy ich zwalczac.
Ale te pieprzone boty zamiast umierac ciagle spuszczaly nam wpierdol wiec sami zaczelismy eksploitowac.
A ze bylismy w tym amatorami to nas zabanowali.
I gdzie tu sprawiedliwosc????
Opisalem ta sprawe, napisalem dlaczego uzywam nielegalnego oprogramowania i co? Tez mnie zabanowali bo zlamalem jakas eula czy cos.
Skandal - zabieram zabawki i ide do innej piaskownicy gdzie moze znajde wiekszych frajerow niz ja."

EDIT: zapomnialem dodac:
"(...)Opisalem ta sprawe, NA OFICJALNYM FORUM L2 NIE KRYJAC SWOJEGO NICKA INGAME...."
IMHO to wystarczy zeby faceta okreslic jednym slowem: "debil"
Przypomina mi tego faceta ktory wyslal screen shot na ktorym widac ze ma zainstalowany ten pliczek z agro/moblevel i jego nicka na konkurs organizowany przez NC.
No kurde jakims trzeba byc mlotem zeby cos takiego zrobic....

Ja tam w zupełności zgadzam się z Ethanem.
Przykład BW Glove Fabrics - sa takie drogie bo chinole kontrolują ToI - jedyny sensowny spot w którym lecą. Gdyby ich tam nie było i nie trainowaliby kogo wlezie to zwykli ludzie zbierali by te materialy - ceny były by niższe. A tak te matsy maja tylko chinole a reszta jakies pojedyncze sztuki. Zobaczcie co sie stalo gdy ludzie zaczeli skupowac materialy na A grade itemy. W 2-3 dni rynek opustoszal - a chinole podniesli ceny nawet do 200-300%. Malo tego czesc z nich skupuje materialy za pol darmo a reszta sprzedaje po kosmicznych cenach.

Co do manor systemu- seedowanie nie przeszkadza w spoilowaniu - czyli jeden gosc spoiluje a drugi seeduje - w C3 to bedzie naprawde masa pieniedzy. Zreszta co tu duzo mowic nasz Orczuś Kurga wy-seedowal samemu caly swoj TOP C equip - nie mając pomocy znikąd (wszystko w zasadzie zrobil na wlsana reke). Teraz na 52 lev kupuije top B (bron i czesc BW juz ma) - a to Ork a nie zaden dwarf. CZyli jak on moze to i kazdy moze IMO. Po prostu trzeba chciec i zauwazac pewne rzeczy.

Sam wiem jak z Ethanem zmonopolizowalismy w pewnym momencie handelk FP Gauntlets. Nie bylo ich na rynku bo nikt sie nimi specjalnie nie przejmowal - wiec robilismy tak jak chinole - skupowalismy wszystkie sztuki ktore ludzie sprzedawali w miescie ponizej naszej ceny i narzucalismy cene wlasna (czyli dokladnie 2x cene craftu). I tak robia chinole.
Gdyby ich nie bylo - serwery rozwijaly by sie troche wolniej, ale niekt byt tego nie odczul - wszystko by szlo swoim tempem.

U nas zaupelnie nie ma chinoli w ToI a BWG fabriki sa drogie.
Nie przecze ze zolci czegos nie robia - twierdze ze rynek nie znosi prozni.
Gdyby nie oni - wzialby sie za to ktos inny.
Sorka ale jak z jednej strony czytam o epickich walkach na Bartz a z drugiej slucham tych utyskiwan to wychodzi mi ze po prostu slabi jestescie
Na hinde nie zauwazylem zeby famerzy mieli cokolwiek do powiedzenia w kwestia "kontrolowania" czegokolwiek.
Owszem - probuja cos tam robic i czasami trainuja inne grupy ale te odpowiadaja im dokladnie tym samym i w ostatecznym rozrachunku to oni sa stratni.
Jedyne co u nas oni potrafia zrobic to wkurwiac samotnych graczy.

Oj Karol zpraszam do nas. ŁAtwo powiedzieć, żę słabi jesteśmy...
Prawda jest taka, że ludzie pozwolili chinolom na ich proceder - bo kożystaliz ich usług, a później wiekszość z nich odeszła. Teraz żółci sa na tyle silni, że nie jednemu spuszczą wpiedol. A w zasadzie wszystkim spuszczą o ile ludzie się nie zjednoczą.
A mimo wszystko, część ludz boi się strocić swój B equip bo charowali na niego bardzo ciężko.

Dlatego tak krzycze, żę to ostatni moment żeby coś zrobić. ToI opanowane przez chinoli, GC to jedna wielka fabryka pracująca 24/7 niedługo dołączy DVC i będzie po ptokach.

Po opłaceniu 4 czy 5 acc dokładnie nie pamiętam wyskakuje żebys użył innej karty CC, wiem bo kumplom opłacałem co kart nie mieli, takze taki jest max limit.

Ale na to nie pomoze wam banowanie botow.
Afk bot nie broni sie wogole a nie-afk-bot na walkerze ma znacznie ograniczone mozliwosci walki (praktycznie pozwala na self defence w bardzo ograniczonym zakresie).
Dla wielu ludzi farmer=bot ale z tego co piszecie wynika ze tak naprawde zolci goscie po prostu DUZO GRAJA i jest ich duzo.
Chyba nie sadzicie ze NC zabanuje kogos za to ze duzo gra i jest rasy zoltej

Banowanie za sprzedawanie adena jest IMHO niewykonalne.
Wymagala by od NC wprowadzenia jakis procedur policyjnych - "zakup kontrolowany" etc.
Moga co prawda scigac firmy sprzedajace adena ale taka firma albo przeniesie sobie strone na serwery znajdujace sie w Panstwie nie majace uregulowan prawnych w tym zakresie albo lepiej sie zacznie kamuflowac.

Anyway... to walka z wiatrakami.
Jesli na cos jest popyt to zawsze znajda sie ludzie ktorzy beda chcieli to robic.

Nie mówię teraz o bot'ach (AFK boty to killuje alt'em on sight) . Chodzi mi o famerów - bo zdominowali serwer i nie idzie grać w kluczowych lokacjach. Jak tak dalej pójdzie zwykli gracze nie będą mieli wstępu do co ważniejszych dungeonów.

Jak coś sie nie ruszy to bartez przestanie istnieć dla normalnych graczy.

[OT]
Heya Siara ^^ Jak tam w wow'ie wam idzie?
Blood się reformuje właśnie bo do tej pory to tylko pojedyncze osoby wbyly widoczne.
[/OT]

No to w takim razie dyskusja jest bezprzedmiotowa bo farmerow sprzedajacych kase za rl cash sie nie da pozbyc.
Ethan podawal jako przyklad blizarda.

www.ebay.com
zapytanie: "World of warcraft gold" - 600 rekordow

zapytanie: "lineage2 adena" - 130 rekordow

z tego widac jak skuteczne jest zwalczanie farmerow lol

A przeciez w wow sporej czesci itemow nie da sie sprzedawac (bindowane sa do potaci) plus z questow mozesz dostac calkiem przyzwoity ekwipunek czego w L2 nie uswiadczysz - wiec teoretycznie popyt na kase powinien byc mniejszy.

IMO czepianie się - jasne że sprzedają i bot'ją jak wszedzie - ale w wow'a gra kilka x wiecej osób niż w L2 NA a po drugie blizzard nie pierdzieli się i banuje. A tu nic.
Notabene do niedawna na ebayu po wpisaniu własnie lineage 2 dostawałeś ok 3x stron z aukcjami.
Farmowanie to jedno a opanowanie serwera przez żółtków to zupełnie inna historia Karol. Łatwo Ci mówić takie rzecz bo nie widzisz co u nas się dzieje. U was po prostu nie dzieje isę to na taką skalę.

Jasne - tyle ze nikt poza wami, grajacymi na Bartz, tego nie zmieni.
Farmerow nie moze byc duzo wiecej niz graczy bo wtedy komu by kase sprzedawali - kwestia organizacji raczej.

Otóż to - tylko, że ludzie w dużej części wychodzą z założenia że się nie da nic zrobić albo, że ich to nie dotyczy (bo nikt ich nigdy nie zabił). Ale jak tak dalej pójdzie to nie będzie gdzie levelować po 52lev.

Powoli coponiektorzy zaczynają dostrzegać to - pyt. tylko czy jak już się naród obudzi i dojżeje aby sie zjednoczyć czy nie będzie za późno. Zawsze wychodziłem z założenia że nie można siedzieć na dupie i czekaż aż ktoś coś zrobi - trzeba samemu coś robić. I tak też jest teraz - sam nic nie wskóram ale już od kilku dni prowadze rozmowy z niektórymi 'możnymi' tego świata ^^

Heja

To ja dodam coś od siebie:
zaczołem walke z witrakiami od Giran i shop botów (i prawdę powiedziawszy to wali mnie to czy to azjata/amerykanin/żyd/europejczyk czy kolo z bloku obok).
Widać jak co niektóży sypią tekstem równo co 30-50s. Czasem ten tekst jest juz nawet nieaktualny do stanu sklepu który ma. Jak widze takiego to zmiejsca petycja do gm o używanie programu zewnętrznego. O ile koleś może powiedzieć że siedzi i klepie w te klawiature tak jak świstak zawija w sreberka to na razie zgłosiłem 3 kolesi których tekst był poprostu dłuższy niż ustawa przewiduje a więc nie mógł go wpisać z ręki. Gdyby gm-om zależało to kolo dostałby bana w ciagu 2-3h ale jak na razie czekam na reakcje. (BTW widziałem 1 takiego w giran z miesiąc temu - aktywny był - i już go nie mam - może się przeniusł albo też poleciał)
Dodam odrazu że inteligencją imion to kolesie nie grzeszą: BOSS999 buybuybuy001 i chyab oOpirateOo
Może to i nic nie da ale jak gościowi zabanują konto ze sprzętem i gotówką wartą 20+mil to napewno to odczuje

PS. A tak naprawdę to GM powinni napisać program który przeleci się po logach i zobaczy kto pluje regularnie tekstem oraz jego długością (do 32 znaków jest in game macro ale i tak pozwoli krzyknąć 6 razy i koniec) i banować drani
PPS. Jakbyście widzieli ludzi z takim zachowaniem to petycja do gm-a jak ich zasypiemy requestami to może coś się ruszy (ale GM to jedno a polityka firmy to drugie)

ja zaczalem zglaszac boty dla gm po 1h koles dawal soe moze cos zrobili...

znaczy - dostal od GM'a scrola?

nie ale to dziwne ze bot ktory chodzil 3h nagle walnal ni z tego ni z owego soe a pozniej log out.
a moze faktycznie dostal soe od gm zeby go nie strainowal

Na BOSS999 też zgłaszałem petycje, gość jest tak wkurwiający że szok łaził za mną tydzień z miasta do miasta. I podbijał systematycznie moje ceny. No i to cholerne spamowanie messenge'ami w równiutkich odstępach czasu. Jak widac GM'owie nie zrobili nic.

Nie chce mi się wierzyć, że taka firma nie ma popisanych performerów, które na bieżąco przeglądają logi - po prostu boją się masowych banów i straty klientów.

Też tak myśle, że trzeba zaspawować ich petycjami odnoście osoby/grupy osób i na koniec pośiwęcić trochę czasu aby dali pogadać z GM'em wyższego tier'u - oni są bardziej sensowni.

Obstawiam że Lineage tak jak euRo ma najwyżej 4-5 osób obsługujących serwer, GM'i przeważnie robią swoją robote za friko, komputery na których jest gra są przeważnie w dużych serwerowniach i kontrolowane są zdalnym sterowaniem. Oprócz 2 techników, i paru gości do spraw ze wszystkimi płantościami raczej nie mają za dużo osób zajmujących się na stałe pracą przy serwerze. Nie wierze że ncsoft zatrudnia speców od reklamy , obstawiam że wynajmują firmy się w tym specjalizujące.

Ethan ma racje w swoich krótkich wywodach o elementarnej ekonomii.


Wg mnie źle do tego podchodzisz, jest pewna różnica ludzie którzy grają dla przyjemności a ludźmi którzy handlują przedmiotami dla normalnej kasy. I tu chyba generalne pytanie czy Lineage2 ma być miejscem do spędzania czasu czy rynkiem kontrolowanym przez chińskie gangi?


Rynek skupowania/sprzedawania za kase jest uprzemysłowiony spójrz na IGE, co lepiej mieć całkowitą pewność i instant kase w ciągu parunastu minut, czy czekać pare dni na koniec aukcji internetowej.

Powiem tak bartz jest straszny, i te porównania do fabryk to prawda. Nie ma przyjemności z grania jeżeli w toi biegają grupki farmujące non-stop materiały, którzy zabierają większość spotów.




Taka sama sprawa była na iRO loki, multimiliarderzy braziljczycy + beznadziejna ekonomia, chaos był rok temu "jeszcze" czysty i gm'owie reagowali. Co do euRO, to inna firma prowadzi serwery co można zauważyć po chociażby tłumaczeniu przedmiotów czy podejścia do graczy(chociaż euro powinno byc nazwane germanRO).

GMi na oficjalnych serwerach nie robią za friko dude. To normalni pracownicy. A usuwanie botów idzie im dość dobrze.
Co do iRO, to tam większość graczy to boty [przynajmniej takie człowiek odnosi wrażenie], więc masowy ban równałby się prawdopodobnie stracie większości przychodów.

W każdym razie, radzę przeczytac - http://keii.neostrada.pl/Jak_To_Naprade ... RPGami.rar - długie, ale przyjemne. Co prawda pisane głównie dla firm chcących się zabrać za rynek mmorpg, ale może niektórym wyklarować sytuację (szczególnie whinerom pt. "monthly fees = sux")
Wrzucę sobie ten link do podpisu :P