Bodziu odpal sobie dodatkowe paski skille na wysoki cooldown tam umieść bo będziesz rzadziej na nie clickał przyinstaluj sobie CooldownCount z www.curse-gaming.com i zobaczysz o ile łatwiej Ci się gra polecam jednak częściowe zmodowanie gry poprawia to jakość grania jak i przyjemność z gry płynącą
pozdrawiam

cisnie mi sie na usta znaczy na klawe: nie piskaj tomuś

a na powaznie UI sobie sam konfigurujesz jesli grasz na standardowym hmmmm to twoj wybor inna sprawa ze przed lv25-30 (w zalezy od klasy) jest ono calkowicie wystarczajace. Subiektywne wrazenia jak najbardziej sa mile widziane bo kto z nas graczy jest obiektywny . Ale zjezdzanie wow z blotem majac lv 17 to tak jakbys hmmmm objechal laske ze jest badziewna w lozku po tym jak cie pocalowala w policzek (ale porownanie LOL - ale trafne )

Sirek - dzieki, jesli chodzi o mody to przetestowalem ich naprawde kupe, ponad setke, aktualnie korzystam z 15, wiecej jak mam to wydaje mi sie ze gra troche zwalnia :/ moze to jakies subiektywne odczucie. Natomiast co sie tyczy samego UI klawiszy to mam tak poukladane ze daje sobie spokojnie rade, reszta to kwestia wprawy ich poslugiwaniu sie, jak i umiejetnosc wykrzystywania odpowiednich skilli w odpowiednim momencie. To jest to co czyni nas w PvP wlasnie silnymi Dzieki temu zylem ponad 2 minuty jak mnie 4 z Hordy gonilo LOL
No i ostatnio, jako ze wydal mi sie naprawde super interesujacy mod na temat KoS, moge spokojnie killowac tych co mi za skore weszli pojawiaja mi sie jako Elite gracze (czyli do wyciecia - LOL).

Panowie nie ma co się spinać.
Podoba wam się opis questu na Aquatic form ???

A przeczytałeś moje wypowiedzi dokładnie ? Jeśłi nie to przeczytaj i pomyś co napisałeś.

Jakie zjezdzanie z blotem?
Przeciez tam byla zwykla opinia o roznych elementach gry i jeden sie nie spodobal - zdarza sie.
IMHO wiecej zamieszania narobili obroncy wow niz biedny czlowieczek, ktory nie zawinil niczym wiecej niz checia sprobowania kolejnego mmorpg.

/chill

nie bardzo...

hmmm ten quest jest banalny koszt jego wykonania to 60s wg. cen na BL i SM -> 2 butelki oddychania pod woda spokojnie stykaja

edit: a miejsca znalezienia itemow sa precyzyjnie w q opisane

ja nie robiłem.
Ale tak za pierwszym to te klasowe questy są trudne. No przynajmniej trudniejsze niż questy w stylu "zabij 12 harpii". Ja miałem znaleźć na jakiejś górze gostka który miał zrobic dla mnie nową broń, potem musiałem wykraść jakimś goblinom ze skrzynki sztabę metalu.

Oczywiście najpierw pomyliłem góry, po kilkukrotnym obejściu dookoła w końcu znalazłem drogę na szczyt. Okazało się, że nie ta góra... Więc to samo przy drugiej górze..
Potem biłem się z goblinami bo skrzynkę widziałem obok ich wodza. Okazało się, że to zwykły treasure chest a nie questowy. Padłem tam kilka razy, kilka razy mi skrzynkę ukradli inni gracze (czekałem na respawn i biegałem po innych campach szukając jej). Na koniec ktoś mi podpowiedział, że skrzynka to ta obok wozu rozbitego, gdzie nawet nie ma goblinów

Generalnie robiłem ten quest 1.5 dnia. Teraz bym go zrobił w 5-10minut.

Podoba sie podoba Scorp :>, faktem jest ze jesli wczesniej odkryles trasy to calosc zajmuje godzine max :>
A Markowi chce powiedziec ze po skosztowaniu endgame w wowie stwierdzam ze ma sie on nijak do contentu oferowanego przez ffxi ktory jest nieporownanie ladniej przygotowany, nieporownanie ciekawszy choc podejrzewam ze porownywalnie wymagajacy. ffxi z misjami, z przerwynikami filmowymi, z questami ktore naprawde wywoluja czasami chwile wzruszenia bije na glowe, ba na 10000 glow wowa z nudnym farmowaniem 4 instancy na krzyz :>. Wow nie jest tak czasochlonne (blad, jest rownie czasochlonne jak ffxi, specjalnie jak sie chcesz utrzymac w czolowce pvp, czy tez miec topowy gear), wow nie jest upierdliwe (blad, ile masz czesci z seta z MC? albo ile ma ktos kto ten set zbiera?), wow nie jest nudne (oj jest, jak jasna cholera, jak sie 50siaty raz robi ubrs/strat/scholo czy DM).
Jesli mialbym wiecej czasu na granie to podejrzewam ze wrocilbym do ffxi, z padem sterowanie nie jest takie tragiczne :>

juz.

PS. w wowie najbardziej rozczarowalo mnie pvp i system honoru premiujacy po pierwsze okreslone klasy po drugie graczy z duza iloscia czasu. Pozatym..... po co wlasciwie uczestniczyc w pvp jesli - powiedzmy ze na miesiac wybiore sie na urlop - traci sie te ciezko zdobyte ranki wt rymiga - w ten sposob trzeba, nie mozna - trzeba, nonstop uczestniczyc w pvp zeby nie spasc nizej....

Scorp questy druida sa wyjatkowo rozbudowane nie sugeruj sie ta jedna klasa , ja priestem mialem jeden klasowy quest , znalezc rannego guarda i go wyleczyc ...na 7 lev . Drugi to epic quest na staff of benediction , wyzsza polka - uratowac 25 ludzi uciekajacych ze stratholme , chore ale i
nagroda porzadna .

Wczoraj robilismy z klanowym warlockiem quest na epic mounta w Dire Maul , trzeba bylo sie dostac na okreg na ktorym uprzednio siedziala bestia . Ubijamy bestie i warlock castuje swojego quest impa , demonek zaczal ustawaiac jakies dzwonki , kolka i Bog wie co jeszcze , wszystko wokol nas zaczelo sie swiecic , zaplonely ognie i ze wszystkich stron zaczely biegac impy non elite 60 lev , stukaly nas za 1 hp bo wewnatrz bariery rytualnej dostawales buffa na -100 dmg otrzymywanego , tluczemy impy a warlock latal i cos tam przestawial z kolkiem i dzwonkiem , do impow dolaczyly felguardy elite 60 i te mimo buffa zaczely stukac za 400-600 plate i na miejsce 1 zabitego dochodzily 2 kolejne , w koncu padlismy bo nikt nie wiedzial co zrobic . Wracamy na miejsce - demony nadal sa (w tym momencie bylo ok 20 impow i 10 felguard-nie do pojechania w 5 osob ) , mimo wszystko sprobowalismy pull (prince byl juz martwy , nie bylo nic do stracenia w sumie) , o dziwo okazalo sie ze demony gina poza okregiem rytualnym (wystarczylo wywabic ich na zewnatrz) , warlock wycastowal cos z jakiegos papierka i zaczela sie zabawa , przyleciala forma hellsteed (epic mount ) 62 lev elite
i do tego jeszcze Dreadlord tez lev 62 elite , bydle mialo to wszystko co mial dreadlord z warcrafta (sleep , life drain) , ale w koncu ubilismy obu
Dreadlord dropnol shouldersy +20 sta + 8 mana regen (ktore wzialem ja bo nikt nie chcial w sumie wynioslem , ring z princa i cuffsy i to ) , a warlock ma mounta

jak widac blizz ma wyobraznie i potrafi zaskakiwac , w FFXI na pewno kiedys musowo zagram chodzby dlatego ze jestem fanem serii , ale..ale jak powiedzial kiedys Karol - " 99% radochy z mmorpg to znajomi z ktorymi grasz " , gdyby nie ludzie z gildi ta gra by mnie znudzila juz dawno , a ze graja w WoW a nie w FFXI to tam narazie nie mam czego szukac , porownywanie krzyk contentu gry ktora jest juz pare lat na rynku z gra ktora jest niespelna pol roku jest troche bez sensu nie uwazasz? to co wyszlo do tej pory to nie jest nawet 40% WoW (biorac pod uwage ile instancow jest pozamykanych i ile miejsc niedostepnych)

Wyjatkowo upierdliwy to jest quest na bodajze Water Totem Shamana, robilem go caly dzien w miedzyczasie zwiedzajac dosc dokladnie oba kontynenty. Po prostu od cholery gonienia.

ta wyjątkow upierdliwy jest class quest dla huntera... eee jaki quest?

ta wiem jest epicowy jeszcze ale jest przegięty dopóki nie naprawią możliwości używania zwierzaka

Krzyku zgadzam się co do pierwszej części.

WoW nie jest tak czasochłonne. Po roku ja nie będę grał w WoWa i zobaczę oraz całkiem dobrze zapoznam się z całym edgamingiem. A tylko tyle trzeba by w FFXI dojść do tego endgamingu. WIęc 2 gry i całkiem inna kategoria czasochłonności.

WoW nie jest upierdliwe - części epickie które wypadają z Molten Core czy Onyxi to nie jest set dla każdego. To set epicki. Poczytałem sobie niedawno quest (epicki) na moje body (potrzebne carapace). Otóż napisane tam jest, że to nie jest body dla każdego, że się nie zdziwi jak do końca życia nie zrobię tego questu bo przedmiot który jest potrzebny jest bardzo unikalny, 1 na milion, 1 na całe życie, mogę go w ogóle w grze nie zobaczyć nawet. Finał - drop rate w okolicy 1% i znam osoboscie dwóch warriorów biegających w tym armorku (w tym jeden wziął carapace przy mnie :/)
Generalnie nie musisz mieć seta w MC i większośc jak mniemam nigdy go nie skompletuje bo nie o to w grze chodzi.
Za to FFXI karmi nas jakimiś głupimi questami (limit break) z drop rate na poziomie 0.5% co jest żenujące i głupie bo bez tego jesteś udupiony i nie możesz grać dalej.

Co do PvP to druga rzecz z którą sie zgadzam :/ Już pisałem zresztą, że w tym PvP nie liczy się skill, nie liczy sie jakość tylko ilość i czas poświęcony na zabijanie.

Jak to ejst w DAoC-u? Tam też są jakieś rankingi, drabinki i punkty.. ??

Dla równowagi quest na ostatni totem shamana (już nie pomnę - chyba fire ?) jest tak prosty że aż boli

Aldatha, niekoniecznie, to co porownywalem z ffxi dotyczylo tylko wersji podstawowej gry. Nie mowie o ilosci ale o jakosci contentu. Mark -> co mozna robic jak juz sie wszedzie bylo, wszystko widzialo? to co powinno trzymac to wlasnie endgame content albo pvp, ale co z tego jesli endgame jest tak jak mowisz: do konca zycia mozesz nie miec swojego setu. wiec to jest dokladnie to samo co ffxi w upierdliwymi dropami. A co smieszniejsze, nawet jak masz juz ten epic item to co? Co dalej? Mozesz pojsc do stolicy i chwalic sie jak fajnie wygladasz - w ffxi kazdy upierdliwy etap cos za soba pociaga, cos otwiera, w wow ta upierdliwosc jest dla samej upierdliwosci iz atrzymania gracza w grze, nie masz takiego wrazenia?

Co do daoc: owszem, sa ranki, ale one sa stale i niezalezne od rankow innych graczy. jak sie gra dzien na miesiac to mozna byc pewnym ze si eosiagnie ten sam rank co osoba ktora gra 7 dni w tygodniu (po 100 latach, ale jest PEWNOSC, no i ranku sie nie traci, niezaleznie od tego ile czasu sie nie gra)

juz.

ja sadze ze to ile WoW przetrzyma przy sobie zalezy od tego jak szybko devsi beda wypuszczac content latki , i w ogromnej mierze od sukcesu Battlegrounds ale i tu sie posluze cytatem tym razem Aenimy (BG musza byc dobre inaczej 90% 60 lev quitnie ) , i tak to jest - od tego elementu (badz co badz flagowego tej gry , zalezy jej dalsze byc albo nie byc)

I podobnie jak Mark , zagram sobie w cos innego jak mnie Warcraft znuzy
, o ile zrobia te gry z ludzkimi wymaganiami , bo jak future mmo maja byc na modle sprzetozernosci Eq2 to ja dziekuje - wroce do mojego dawnego hobby

Przepraszam że coś powiem nie na temat WOW.

W FF XI drop rate zależy od :
- TH - dotyczy jakis 50-80% itemów normalnych, nie dotyczy imo rare ex
- Fazy księzyca.
- dnia tygodnia.
- random luck.
- rarowatości danego itemu - sa takie z duzym drop rate a są takie z

Jak widac można się przygotować do "farmowanai itemów"
Element "srodowiskowy" w FF osiągnoł granice absurdu prawie, ale jak sie pozna zasady zycie staje się prostsze.

no właśnie nie.
Co do sprzętu to moim zdaniem - lepsze staty, łatwiej w PvP.
Co do sprzętu z FFXI - to nie wiem do czego? zabijać silniejsze potwory chyba? A jak ma się dropy z najsilniejszych potworów to do czego te dropy? Tylko aby stanąc obok AH i ludzie cie mogli podziwiać.

Ja też czekam na BG i po BG podejmę decyzję zostaję jeszcze trochę czy już przeskakuję na innego mmorpga. Generalnie gra mnie zaczyna nużyć przy 80% contentu. Na dzień dzisiejszy brakuje mi tylko wipów przy ragnarosie i będę mógł powiedzieć że widziałem wszystko.

Jedna rzecz która mnie denerwuje to balans serwerów PvP. Uważam, ze PvP jest dosyć fajne w WoWie (no ale nie mam porównania, na pewno znacznie lepsze niż w AO walka o towery). Ale na serwerze gdzie jest ratio 4:1 gra się trochę dziwnie (czasami się człowiek czuje jak zwierzyna na którą wszyscy w okolicy polują).

Najgorsze, że na dzien dzisiejszy nie ma żadnego tytułu na który możnaby przejść.

Ja prawdopodobnie zaczepie sie w City of Villians (CoH) , razem z Swengiem i Tomuggenem , moze byc tam fajne pvp , zobaczymy ...tak to nic ciekawego , moze motor city online jeszcze , prawda taka Mark ze mocno watpliwe jest czy nowe tytuly dostarcza nam tyle zabawy co WoW , cudow nie ma ...ta gra powstawala latami w rekach specow , pozatym ustawila wysoko poprzeczke dla nastepcow i ty i ja jestesmy tez juz bardziej wymagajacy przez to . Generalnie pewnie nie raz i nie dwa bedziemy wracac do WoW chodzby poto zeby zobaczyc nowe instance / zony / expansion pack