taaaa... ale pamiętacie że to gra jest?? co? bo siakoś się zapędziliście w rzuty na persony ... ja rozumiem że może was wkurzać postawa niektórych rogue jak samobójczo atakują ale widać i skill jest tylko na takim poziomie i świadczy to o ich umiejętnościach ot co

a co do dysgrafii i dysortografii i innych dysfunkcji to bądźmy poważni mając choć odrobinę szacunku do czytających możemy się chyba skusić o edycję tekstu przed wysłaniem od razu się lepiej czyta i można nawet zrozumieć.

Kolego ViperDUNE chcesz komuś coś udowadniać czym siłą? uważaj bo możesz trafić na większego "kozaka" i co ... podkulisz ogonek i uciekniesz?Użyj sprzętu pod czaszką bo robisz z siebie śmiesznego ludka
pozdrawiam

Nie wiem jak reszcie, ale mi chodziło tylko o to ze obecny styl gry 99% populacji wowa ma niewiele wspólnego z jakakolwiek taktyka albo prawdziwym pvp. Jest to po prosu namierzenie celu i napiep$%anie na klawisze skili biegnąc za nim w tłum tylko żeby zginął, nic innego się nie liczy.

Tylko mnie to smuci i nie pozwala w pełni dobrze się bawić. Naprawdę modle się żeby BG to zmieniło

nara....



sam sobie dobieram towarzystwo i raczej nie jara mnie przebywanie ze smarkami, ktorzy nawet poprawnie wyslowic sie nie potrafia...

Anyway zycze wam milej zabawy przy piwku , ja wole was pogankowac w Winterspring jak dzisiaj :>



Basic, obrazilem cie bo napisalem, ze DUNE to gildia gankerow ?? Przeciez sami sie do tego w postach powyzej przyznajecie Czy ganker to slowo obrazliwe ??? Ja tez lubie gankowac alliantow.. nie widze w tym nic zlego... :>
Jesli chodzi o KOS, to myslisz ze sie tym waszym KOS ktos przejmuje ??? Ja mam cally alliance na KOS jeszcze od bety Warcrafta LOL

pisanie o jego chorobie "gowno" napewno nie jest obrazliwe...
poza tym z takimi chorobami nalezy sobie jakos radzic. Problem w tym, ze wiekszosc ludzi cieszy sie z faktu posiadania papierka

podpisuje sie pod tym co pare postow nizej napisal Alekde

edit:
Goatus mnie wyprzedzil

a wiesz jak sie umęczyłem żeby go zdobyć ... jak mi kazali rysowac kuła to rysowałem kwadraty .. byle tylko mnie jużpuścili na obiad ...

Poprostu teraz widac jak na dloni ze obywatele z polskim paszportem nie moga grac 2ma frakcjami na 1nym serwie bo jedni sa zlosliwi a inni pokrzywdzeni a jeszcze inni dostaja syndromu starego dziada i mowia ze jak jakis element zbioru X zachowal sie tak czy siak to odrazu mysla ze caly zbior to kupa gowna. Ale na zachodzie tez stawiaja taka teze, dlatego sie pozniej mowi np ze w Polsce tylko kur** i zlodzieje. Wychodzicie z zalozenia ze w innych glidiach jest lepiej? Macie kontrole 24/7 nad ludzmi co robia, co nie i karzecie ich za to? uczepiliscie sie tego DUNE jak mucha gowna a prawda jest taka ze w tej glidii jest 90++ osob i jest wieksze prawdopodobienstwo ze spotka sie kogos z DUNE niz z innej. Znalezliscie sobie kozla ofiarnego na ktorego mozna ponarzekac. Ja olałem to totalnie bo dla mnie to zalosne, dlatego teraz gram bez glidii, dla swietego spokoju bo ja nie place 50 zl miesiecznie po to zeby robic za Kasie z Bravo i czytac zale nastolatkow. To powinna byc zabawa a zabawa nie jest, bo wiem ze jak bede szedl z kumplem przez jakies felwood i zobacze takiego pana X z hordy jak siedzi sobie na trawce i je chlebek, walne go dla CP, to musze sie z tym liczyc ze zaraz na forum pojawi sie ze BiGi to kutas, cwel a moja glidia to gankerzy. Ja wiem ze ludzie sa rozni, po mnie np splywa jak ktos mnie zgankuje, gram dalej z ironicznym usmiechem, ale wiem ze niektorym robi to cisnienie i rzucaja wszystkim po pokoju.... jeszcze inny ida sie wyzyc na mmorpg.pl

gralem w rozne dziwne gry (Muonline, RYL), w niektorych chamstwo bylo na poziomie krytycznym, w war3 np cala walke koles potrafil obrazac mnie, cala moja rodzine + wszystkich znajomych w polsce i za granica oraz domowe zwierzatka, ale to co jest w wowie to porazka... ja jestem na takie cos podatny i mi to pieprzy cala radoche z gry, w jakiej ona formie by nie byla...

BiGi nie przejmuj sie to tylko gra

Ja sie zupelnie nie przejmuje gankerami , sam tez to robie jak mam okazje... :>

NIKT tu na DUNE nie najezdza, ot klanik jak kazdy inny, gankuja co popadnie, normalka w WoW.. kazdy tak robi :> Tylko oni jacys przewrazliwieni sa..... od razu sie obrazaja jak stare panny :> DUNE macie jaja czy stare babcie jestescie ? Gankujecie Wy, my gankujemy Was... i wszystko jest w porzadku Just for fun.. po co od razu wyjmowac kosy w realu ?

Pomijajac bledy, na tresc swoich postow tez ma jakis papierek? ( gl tyczy sie tego wyzej, bo pozostalych juz nie pamietam a nie chce drugi raz czytac )

Co do info, iz theDust jest na KOS Dune.. ja myslalem ze zawsze tak bylo, przynajmniej z wlasnego doswiadczenia.. o czym pisalem wczesniej

Ps. Mi tez nie przeszkadza jak jest na serwach PvP, przed wejscie hs malem obawy, ale widze ze nie jest tak zle.

Just for fun ... [niektorzy by pewnie odpowiedzieli w ten sposob ]

Sorry ale wielu tak mysli, mnie tylko wkurza spitowanie jak mnie zerg pojedzie i kazdy macro na spit i pluja, slina chlapia na lewo i prawo, a jak sa solo to tak uciekaja ze az sie ich zal robi :>. Gram for fun i to jest najwazniejsze a nie standing itd itp ...

Podobny przypadek mialem Na oslode powiedzialem sobie, ze widocznie sa tak ciency, ze musza chodzic parami bo solo to nie daja rady nawet vs jednemu


Ja szczerze mowiac kazdego z DUNE bilem i to jeszcze przed tym zanim honor wszedl (a nie bylem agresywny). Po prostu na poczatku mojej przygody zdarzalo sie, ze mijalem sie z osobnikami innych frakcji. Wiadomo, jedni zabijali inni nie, w zaleznosci od humoru - ale jakos to bylo. Czasem ktos pomachal, zatanczyl, sie uklonil , innym razem zabil - fajnie bylo.

Natomiast co do diuny to moglem byc pewien, ze nikomu nie przepuszcza (a zwykle chodzili nie mniej niz 4, levele nie mniejsze niz 4-5 nade mna).
Z taktyka ma to zero wspolnego. Odsylam chociazby do takiego battlefield vietnam - tam moze pewni czlonkowie poznaja co to taktyka bo tam walczy sie 10 vs 10 i naprawde trzeba sie wykazac. Kazda smierc jest strata, a nie jak tutaj, ze byle zabic. Mam nadzieje, ze w BG bedzie podobnie

Anyway, postanowilem plenic to szatanskie nasienie A teraz gdy jest honor mam podwojna satysfakcje gdy ubije kogos, kto dodatkowo okaze sie czlonkiem tego elitarnego klanu. Niestety sami zapracowali na ta opinie. Skoro jeden, drugi, piaty, dziesiaty mowi podobnie, to nie czarujmy sie, cos w tym moze byc. Z duny zaden nigdy mi nie przepuscil (i to nawet gdy nie bylem w zadnym klanie wiec zadnych powiazan, zatargow nie bylo), nawet przed honor (sic!) systemem.

ja natomiast wszystkich aliantow nie zabijam. Jak widze szaraka to mi sie za nim nie chce zawracac, zreszta "ledwo" zielony tez juz nie bardzo. lubie z elfkami flirtowac .
pamietam jak raz poszedlem do campu oddac questa. widze, alianta kilka leveli nizszego. nie chce mi sie go bic bo jakbym zrobil szarze od tylu to pare ciosow i dead wiec macham mu i ddaje questa. kilkanascie sek pozniej, dwoch kolegow dolacza i mnie zabijaja. fajnie Swiety tez nie jestem - zdarzalo sie i afk zabic i walczacego z mobem, ale jakiegos totalnego chamstwa nie odwalam. Czasem mi kogos zal i mysle sobie, po cholere mam go tluc. Gdy widze dune, nie mam takich mysli. Killuje kazdego kogo moge. I tym pozytywnym akcentem chcialem zakonczyc

Lol.... naczelny pwnzor sie odezwal ;]

Rozbawiaja juz mnie posty z serii "DUNE chodza w min. 5 osob, 5 lvli lepsi niz ja i gankuja pojedyncze osoby". Rozbawiaja mnie bo sa z palca wyssane, albo komus zdazylo sie to raz i poszedl wyplakac sie na forum.

DLa waszej informacji: DUNE ma b. malo czlonkow - cieszymy sie jak jest 10 X 60lvl online. Niewiele osob ma juz swoje seciki itd, wiec wiekszosc z tych 10 spedza czas w instancjach itp - jak do Chu** mamy jezdzic i zabijac takimi grupkami? :
1) Nie ma u nas tyle osob spedzajacych czas na PvP.
2) Bicie innych w grupie wiecej niz 2-3 osobowej nie ma sensu - ani CP z tego nie ma ani satysfakcji. KAZDY w DUNE zwiedzajacy czasem swiatek w poszukiwaniu ofiar o tym wie.
Po prostu z grupki alliance zapamietacie zawsze ta jedna gildie i lecicie smarowac na forum. Zrozumcie tez, ze jak bije was 5 alliance, to nie musi to byc wcale 1 party. Grupki PKujacych ludzi czesto spotukaja sie w np.Bulwarku czy grin/quest spotach.

Pozdrawiam za to Cypisa z TheDust - dobry duelek. Oby inni z Twojej gildii uczyli sie od Ciebie. Jak widac mozna dac jakos znac przeciwnej frakcji, ze chce sie z nimi duelka zawalczyc.

A ja nie chce sie mieszac ale pare dni temu wpadlem na pomysl ze wybiore sie na arene gdzie pirat zostawia skarb. Mam low lvl druida. Po drodze minalem kilkunastu aliantow - wave oni wave - biegne dalej. Juz prawie przed arena na horyzoncie zobaczylem huntera z DUNE. Mijam go - wave i patrze a z nim jeszcze 2 ludzi z DUNE. Oni tez wave. Biegne dalej. Nagle slysze cos dziwnego i juz biegam jako owieczka a hunter sie smieje. Probuje sie ratowac no ale nadaremno. Potem spit i camping kolo ciala. Poszedlem zjesc obiad, dopiero sobie poszli.

Chyba trzeba zalozyc nowy topic :
O Mamo mamo!!! Paskudne DUNE znow mnie zabilo.

chyba nie ma takiej potrzeby, ten topic zupełnie dobrze się do tego nadaje

No żeby kampować 20 lvlowego druida... hehe

Nie bylo powiedziane kto go kampil - pewnie 15 lvlowiec

BTW: 20 lvl to juz chyba catform sie dostaje.

RADA: Rez --> catform i prowl.

TBH: Ciezko chyba skampic druida/rogue.

Wszystkie 3 postacie - lvl hidden, a pisalem ze to bylo pare dni temu Teraz to sobie moga kampowac Nie gram dlugo w WoWa, ale taki mass kill po raz pierwszy byl z rak DUNE - przypadek, moze nie. Warto wspomniec, gdyby ktos wybieral gildie

Przypadkiem bylem w SV na arence bardzo niedawno - poszedlem z 2 kolegami po skrzynke o godzinie 3:00.

MIelismy wszyscy lvl 60.

Skrzyneczke zdobylismy bez trudu. Pozniej stalismy chwile przed arenka myslac co by tu dalej zrobic. W miedzy czasie zabilismy kilku upierdliwych hordziakow.

Pewnie te stanie pod arena i kombinowanie co dalej robimy bylo dla Ciebie kampieniem "szaro lvlowych" zwlok. Zeby kampic taka osobe to musieli bysmy miec naprawde cos z glowa, albo naprawde naprawde kogos nienawidziec. CP ani przyjemnosci z tego nie ma.

ja to sie dziwie ze wogole ktos DAJE SIE kampic
ja jak widze camperow to sie resuje u duszka i zmieniam miejsce... co bede im dawal satysfakcje

To nie bylo az tak blisko areny, to bylo kolo mostkow, tam gdzie biegaja goryle. Ta gadka jest bez sensu. Polskie gildie dlugo jeszcze nie beda takie jak obcokrajowe. Oczywiscie sa wyjatki. Po prostu kazdy sie przekona jak to jest w rzeczywistosci jesli spotka kogos z PL gildii. Wedlug mnie przyczyna moze byc srednia wieku, choc nie do konca z tym wiekiem tak jest. Ja do czynienia mialem jak narazie z 2 polskimi gildiami. DUNE - wiadomo. No i hmm... DUST czy jakos tak. Nawet na forum sie zapisalem, ale ostatnie posty jakie tam byly to wszystko na temat zdjecia jakiejs panny z ich gildii i slinienia sie na jej widok (btw. te zdjecie mozna wygooglowac szybko - i to chyba fake jest). Pare slow o raidach, pare o itemkach i wszystko outdated Dla przykladu podam Ropetown (taka zachodnia gildia) - chcialbym azeby w Polsce powstalo cos takiego. To wszystko