Widzialem. Nie zrobilo to na mnie duzego wrazenia, koles walczy glownie z lvl 5x, w 75% czasu zwiewa jak walczy wiecej niz z jednym przeciwnikiem + lyka maseeee potow :/ Jego walka sprowadza sie do nova+CoC + Cold Snap i znowu to samo + okazjonalny Ice Block.

W dodatku kolo jedzie glownie warrriorow/klasy melee.... zaloze sie ze od 90% priestow i druidow dostawal w torbe.... no i te walki z zielonymi 5x...
/pity

Już nie mówię o tym, że z shamanem to nawet takim noskilem jak ja by przegrał

Ogolnie sorrow hill filmy sa lepsze, lepsza muza, lepszy skill grajacego, no i kolo sklada shadow priestow

Pogrywam magiem 60 lvl. gram shamanem 60 lvl wiec co nie co wiem i prawda jest niestety brutalna dla magów. Jeśli shaman nie jest totalnym no-skillem to jest strasznie ciezko (inna sprawa ze w hordzie z polowa shamow nie umie grac , tak jak w alliance paladyni). Po pierwsze imo frost mag nie ma szans (czytaj nigdy nie dostałem od frost maga) , musisz miec pyroblasta i improved cs-a.

Zacznij standartowo od cs-a na twarz i owieczki ( no chyba ze shaman jest calkowicie nieswiadom twojej obecnosci wtedy cs-a mozesz sobie darowac .
Przytrzymaj jak najdluzej w poly by cooldown na cs-ie zmalał. I tutaj podstawowy blad jaki robi 90% magow, podczas gdy shaman jest w poly laduja pyro i pozniej pom + fireball, shamana z 4-5k hp tak nie ubijesz. Zacznij fireballem, pozniej scorch (nie wiem jak inni shamani jednak ja bedac ofca mashuje grounding totem i drugi czar zawsze idzie sie ... .) , nastepnie fireblast, cone of cold , frost nova,jednym slowem wszystkie instant czary, byle do ok 30-40% hp. Najwazniejsza czesc do dobrze wyczuc moment na fatality : pom+ pyroblast , cs (bo zazwyczaj wtedy shaman bedzie chcial uzyc NS+HW), fireball, fireblast. Po tym sie zaden shaman nie podniesie ;].

Przykra sprawa to taka, że jak szaman wie, że zbliża się mag to postawi totemik... a totem też zjada counter spella niestety =/

Więc imo zaczynanie cs'em nie jest za dobre bo można tylko cd stracić.

Poza tym powiedz mi, Shadhun jak często możesz grounding totem postawić? Bo zdarzało mi się że zaraz po tym jak któryś mój spell zdjął totem szaman stawiał następny

Moja taktyka w tej chwili to jest odciąganie szamana od jego totemów, jak chce zarobić HK na tobie to niech sam swoja pupę ruszy ;] Potem oczywiście instanty (np biec i fireblast mu w biegu zasunąć) Przydaje się tez tarcza przeciwko frost (bo większość szamanow właśnie frost shocka używa) Jak shaman spadnie do okolo 60% to czas na combosa jest. PoM pyro (Czekac aż podejdzie blisko bo inaczej totem zdarzy dziabnąć ;] ) CS, Fireblast i kończymy arc expl...

Kolejna przykra sprawa to jest to ze jak szaman zasunie ci critic np z earth shock to prawie na 100% martwy jesteś ;] (1190 dmg to 1/3 mojego hp)

Aha, przydaje się jeszcze nova i cone of cold a potem blink Bo shami mimo wszystko zasięg ma mniejszy niż mag (tylko nie castowac wtedy nic dłuższego niz scortch ;] )

Hmm ogólnie szaman to moim zdaniem najgorsza klasa dla maga do pokonania, nawet priest jest łatwiejszy. Teraz mam coś koło hmm 3:7 Win/Lose ratio ;] (inna sprawa że o solo szamana naprawdę ciężko Ostatnio właśnie dopadłem wypasionego (ranga) szamana w epl i jakimś cudem go pokonałem… zostało mi ok. 300hp i 100many, jak tylko jego zwłoki dotknęły ziemi to reincarnate i earthshock za 1k dmg ;] nawet nie zdarzyłem kliknąć na pota :/

Imo ogolnie dobra sprawa dla alliance magow zrobienie sobie prostego makra ktore targetuje grounding i strzela z rozdzki automagicznie.



15 sec cooldown



Jak wali takie crity ze spelli to znaczy ze ma elemental furry to znaczy ze :

a) nie ma NS czyli i tak jest gimpem
b) nie ma 2h weap spec wiec i tak sie ciesz bo jak by ci zasunal z Arcanite Reapera na WF to bys 3/4 hp nie mial .



Jak uzywa frost schocka przeciwko magowi to znaczy ze jest zerem.



Po co fireblast po CS-ie ? przeciez właśnie po to miedzy innymi walisz cs-a zeby miec czas na wykastowanie czegos dluzszego.

Nie wazne jaka sie gra klasa, zawsze rozwala sie totemy od reki. Mag/Warlock/Priest wandem, druidem mozna sobie zbindowac moonfire rank 1 pod cos do rozwalania totemow (zjada groszowe ilosci many a starczy) albo tluc je miskiem jak jest sie w tej formie. Rogue i warrior moga "recznie" albo z luku/guna takze nie powinno to stanowic problemu. Smiesznie ma pala bo nie ma nic ranged na totemy o ile sie nie myle a guna/bowa nie moze nosic

Tia ostatnio mialem sporo zabawy rozstawiajac stoneclaw totem tu i tam i patrzac jak pala biega jak glupi za nim . A ponoc agruje tylko moby

Wand ma zasieg shocków, wiec podejscie żeby totem rozwalic = strata ok 800hp + 1s cennego czasu ;]



Dziwne dał bym sobie głowę urwać że widziałem tego samego szamana używającego NS (instant heal nie? ) Ale może mi się przewidziało. Nvm, gimpem to może on jest ale nie w pvp ;]



Niby co innego ma użyć jak staram sie go poza dystansem shockow trzymać? ;]




Bo wole 1 fireblast i np 3 arc expl wcisnąć niz 1 fireball. Zresztą jeszcze lepiej, po cs nova, run z jednoczesnym fireblast i fireball. Przy dobrych bindach na klawiszach da się to wszystko zrobić zanim shamy wejdzie w zasięg swojego earth shocka

Szamani są do pokonania, Juz nawet jestem w stanie przebolec to że Blizzard ich tak kocha że dał:
-instant nuke silniejszy niż maga, do tego ma np efekt spowolnienia albo interupt casting...
-Leczenie
-Samowskrzeszenie raz na 1h
-Travelform ;]

Ale tym co najbardziem mnie W%$wia za przeproszeniem jest to że szamana potrafi w 3s zdispelowac wszystkie moje buffy za 4k many... a kosztuje go to 80mana za dwa moje buffy...

Czytaj dokładnie, w takim razie jak mial NS i Elemental fury to :





Totemy ZAWSZE sie powinno rozwalać nawet fireblastem na najnizszym ranku, czymkolwiek. To priorytet. Nawet nie wiesz jak dobrze mozna ukryc taki totem "pod sobą" jak jestes taurenem. Pozniej pyroblast jakos dziwnie nie trafia .



Nigdy nie bylem trzymany poza zasiegiem shockow, nawet przez ice maga, widocznie jeszcze ze słabymi shamanami walczyles. Ice shock to debilizm bo masz cooldowna na earth shocku i w tym momencie jestes jak na patelni dla maga. Co do zasiegu to shammie moze jeszcze uzyc lighting bolta.



Nom, tak juz lepiej



Shamani są biczem bożym na paladynów. Bez którejkolwiek z tych umiejętności nie bylo by szans pokonac palka,

Wolał bym żeby próbował ze mną mele niż shock za z dystansu za 1/3hp i jeszcze spell interuption ;]



Teraz to ty nie doczytałeś ;] nie mam zamiaru walczyć z szamanem tam gdzie on sobie stoi, niech sobie krówka pobiega trochę za swoim HK ;] Stawianie totemow w biegu i jeszcze zostawanie w ich zasięgu to nieco trudniejsza sprawa ;]

Nawet jak użyje fireblast rank1 to cd na fireblast mam a to jeden z podstawowych spelli jakich używam ;]



Może na odwrót ;], tzn ty ze słabymi magami się lałeś. Naprawdę zostawanie w zasięgu shockow shamana przez więcej niz 1s to dla maga jak popełnienie harakiri ;]



Jak już powiedziałem jak inaczej złapiesz uciekającego maga? wolf form trochę się jednak castuje dając mi czas na następny czar. Co do lightning to jak jestem poza zasięgiem shockow to zanim ty scastujesz lightning to ja już będę poza zasięgiem tego też



lol a nie jest tak? ;]

Zresztą nic się nie odniosłeś do purge za 80mp które może zdjąć dwa buffy za np 3k mp ;]



Palek w porównaniu z shamim to pikuś ;] Palka to nie ma problemów rozwalić za to shaman... (Poza tym który palek ma np AoE za 1kdmg ;] albo instant nuki za 800dm? ;])

Zaden problem.



Nie.

Spotkasz mnie to sie przekonasz.



lol, nie



Powiedz to wariorowi.

Wyczerpujące odpowiedzi ;]

Ale ok dyskusja skończona, widać mamy dwie różne taktyki na szamanów, może na różnych serverach szamani inaczej graja ;]

Pozdrawiam

Wczoraj poduelowalem sobie z paroma shamanami, w tym z kilkoma ktorych znam i wiem ze potrafia swoja klasa grac. Po walkach lecialy teksty "wtf??" "i owned the same lvl mage as you and now you own me wtf??" Shamani sa za bardzo przyzwyczajeni ze mag to latwa ofiara, nie dziwie sie w sumie inny mag chcial shamana sheepowac jak ten mial postawiony grunding totem i sie dziwil czemu nie dziala poly

ktos moglby przyblizyc mi ten invisibilty? jak to dzialalo?

Rzucasz czar i masz 5 minutowy stealth.

normalny stealth? czy jakoś gorszy? i tak wietrzę, że Blizz, jeśli w ogóle to doda, to mocno go skroi i rogue nadal bedzie królował jako Invisible Man

Raczej nie stealth bo to jest skill, tylko invisibility a to różnica. Np. human racial skill wykrywa stealth a czar warlocka wykrywa invisibility.