Jako ze servery nie dzialaja grrr a planowalem pograc wiec tak sie zastanawiam jakie jest waszym zdaniem Perfect party na instancje od maraudonu. Zakladajac ze kazdy wie co robi i brak mu kreatywnosci ktora wykazal sie leeroy. Moj typ to (alliance):
- Warrior - nikt tak dobrze nie trzyma aggro jak warr po za tym ma mase bffow zeby redukowac obrazenia
- Paladin - moze przez wieki (no troche przesadzam) tankowac moba, sam sie leczy, res w non combat mode, blessingi
- Rogue - najlepszy dd na bossach, stun-master, sap, leczony moze przytankowac moba na evasion, ma skill do gubienia aggro, oraz calkiem nie zle DoT'y (garrote, deadly poison, rupture)
- Mag - najlepsze aoe, oraz calkiem niezly dd na bossow, poly
- Druid-Reso - healing rownie dobry jak priesta, res w combat mode (bardzo cenny, chociaz rzadko stosowany z tego co zauwazylem), mark/gift of wild, gdy wipe "wisi w powietrzu" calkiem nie zly tank na boss'ie, w razie take'niecia aggro cat form -> dash pozwala dac warriorowi i reszcie party 15s na przejecie aggro (dla odwaznych cowler) lub barbed skin + bear form pozwala przezyc oblezenie.

Temu party moim zdaniem brakuje tylko soul stone'a warlocka ktory jest zbawienny, gdy jest calkowity wipe.

To oczywiscie moja subiektywna opinia (mam rogue i druid) ale jakos w takim party mi sie bardzo dobrze gra. Wiec prosze o nie flame'owanie, tylko o swoj typ perfect party z uzasadnieniem dlaczego takie jest najlepsze.

Oraz pytanie do hunterow, jaka role pelnia w party bo jako damage dealerzy przy rogue, magu wysiadaja (od czasu zainstalwoania recap'a wszyscy hunterzy z ktorymi gralem nie mogli wyciagnac wiekszego dps od paladyna z Truesilver champion'em), a pet to raczej moim zdnaiem przeszkadza i jest najczestrzym powodem wipe'u bo polnie pull instancji.

tez uwazam, ze hunter w party to tylko przeszkadzajka hunter nie potrafi zginac w miejscu, on ciagle ucieka przed mobem by walic go z daleka i nie mysli ze przez to aggruja nastepne moby...... nienawidze party w instancach z hunterami

Rotf? Hunter kiepskie dps? to ty chyba z kiepskimi hunterami grałeś. Wszystkie ostatnie instance runy (UBRS / LBRS / Strat w MC niestety nie mialem dostepu do statystyk ;]) jakie robiłem hunterzy byli na równi (czasami zaraz po czasami zaraz przed z rogami. Mag ofcoz na prowadzeniu ;] )

Pet nigdy nie jest przyczyną wipe, tylko hunter ktorego owy pet jest. Prosta sprawa.

No ja wole jak zlapie agro uzyc feign death:| albo ogluszyc moba:|
W MC robie damage mniejszy od rogues a na mniejw iecej podobnym poziomie co magowie. Jak sie umie poslugiwac pluapkami to w innych instancach tez mozna niezle zadzialac
Btw Hurgan ktora to juz gildia 5 czy 6?

Dodaj że grałeś z jakimiś noob hunterami Hunter jak agro na siebie weźmie to ma dwa skile żeby się tego pozbyć (FD i drugie którego nazwy nie pamiętam) Do tego może jeszcze w międzyczasie wing clipa zasunąć co by mobka spowolnić deko ;]

ja wlasnie za fd (po za tym ze jego pet lubi pullnac pol instancji) nie lubie hunterow nie raz stracilem sporo many w krytycznym momencie bo koles uzyl FD i zamiast niego uleczylem siebie (majac full life)

czwarta na razie nie trafilem jeszcze na zadna w pelni fajna gildie
Chociaz poki co najlepiej wspominam Katharsis, tylko ze nie bardzo bylo z kim tam grac jak polowa odeszla...jednak klimat byl najlepszy.

przejdz na strone alliance i po graj z seven

@vercin ja nie mowie ze hunter jest zly (mowilem tak o warkach dopoki nie spotkalem kilku warkow znajacych swoje skille) ale jakos nie widze dla niech zastosowania w party 5cio osobowym nie mowie o rajdzie bo jeszcze zadnej instancji nie rajdowalem (lv55 i 51) bo ja zwiedzam swiat a nie grinduje

chyba zartujesz .... SEVEN to tlumoki, bo jak inaczej mozna nazwac 2 kolesi z Seven, ktorzy przez 3 godziny gankuja 10 lvl nizszego hordziaka ? :> (btw: on tez tlumok ze dal sie 3 godziny gankowac, ale nie kumam po co tyle czasu tracic na darmo??? )

ups czyzby ten -10lv hordziak ubil kogos z seven? hmm to bardzo mozliwe pisalem o tym kilka miechow temu tam jest zarabisty support cos jak TSA po stronie hordy -> rusz kogos z 7 a mozesz wciasnac logout a jak wezwiesz posilki to oni wezwa posilki. ze 2 czy 3 miechy temu byla wlasnie akcja z TSA czy Nit cos tam 60tki hs'nely sie z instancji i wywiazala sie 2-3godzinna wojna bo goscie wezwali posilki. Czy wezwiesz posilki czy nie i tak nie zrobisz questow

btw. ja nie gram juz na BL jakos nie bawi mnie quake

Uwielbiam jak taki hunter pierdzielnie za 2k mob leci na niego, ten udaje trupa i mob laduje na mnie i musze go przytankować (w moich szmatach) zanim tankowi skonczy sie cooldowna taunta. Do tego ta ich nie udolna gra petami... U siebie w gildii mam 3 hunterow na 60lvl, gralem z wieloma innymi w instancach i jak narazie tylko Moog potrafi zagrać jak pożadny hunter, cała reszta to parodia. Hunterzy nauczcie się kontrolować peta!!!!
Z drugiej strony ile razy tank przerwał pułapke w ktora wpada mob.

ALe jak to dziala niby? Myslalem ze mob ma jakas swoja liste agro i jak hunter da fd t poprostu z niej znika i mob leci do oosby ktora ma kolejna na tej liscie Czyli skoro byles na jej czele to i tak polecialby do ciebie co tu ma do rzeczy hunter? To warek widac dupa :| Jak strzelam do moba bitego przez tanka to nigdy nie leci na mnie niewazne za ile krytyka walne.
Plupaki uzywam tak ze zaznaczam warkowi ktorego moba ma pullnac i bic Ja staje z boku , a po jego pullu przechwytuje jednego z tych ktore na niego leca i kieruje na pluapke. Pozniej od razu fd i stawiam druga.
Jakbym to ja pullnal , zlapal w plupake a pozniej uzyl fd to mob by sie automatycznie uwlonil z niej a tak to ma na liscie agro jeszcze warka wiec siedzi w pluapcea pozniej wpada w druga i naprawde sporo czasu to daje

A nie wiem o co chodzi z kontrolowaniem peta? Ze goni za mobami?
Mam addona i wlaczone nochase i nie pamietam zebymoj pet cokolwiek nabroil

Problem z hunterem jest jedynie w party 5 osobowym bo nie za bardzo wiadomo zamiast kogo go wpakowac. Warior, priest ,musi być, za rogue troche szkoda bo sapa nie ma, za maga tez nie za bardzo, mozna wpakowac go zamiast second healera (shaman,paladyn) ale tez w sumie głupio. W instance na 10-15 osob dobry hunter ulatwia zycie niesamowicie, ma crowd control w postaci freezing trap, potrafi robic calkiem niezly damage, niezle kituje. W mc pare hunterów to podstawa dzieki temu ze robia dmg z dystansu, moga robic damage nawet bez many, nie musza martwic sie o agro dzieki temu ze co pewien czas daja FD (nie robia tego gdy juz moba zagruja tylko co pewien czas, zapobiegawczo).Po za tym pullownie shazry i barona geddona do jaskini garra odbywa sie wlascie dzieki petowi huntera. Zazwyczaj sa w scislej czolowce jesli chodzi o dmg. O onyxii juz nie wspomne ponieważ bez paru huntow nie ma wlasciwie po co isc.



Czekaj bo ja czegos nie rozumiem . Mob jest na tanku , hunter pierdzielnie za te 2k .mob ruszy na niego, hunter FD, i czemu niby ten mob ma sie znalesc na tobie ?. Imo powinien wrocic do tanka ktory jest drugi na jego agro liście. Tak jak z fade u priesta. Nie wspominając już o tym że duet dobry hunter + dobry tank nie dopuści do takiej sytuacji.

Roznie sie gra w instance z roznymi pt, a juz szczegolnie w raidowych grupach wlasnie charem Hunterkiem. Imho jest to super postac do wlasnie grupowych wypadow, nie tylko instance czyli PvE ale i roznych raidow PvP. Fakt ze umiejetnosc grania Hunterem w grupie to naprawde trzeba troche myslec, a nie jak cep naparzec do pierwszego taunta Warka. Niestety ale trzeba poznac podstawy aggro controlingu co by nie przeszkadzac Warkowi. Odnosnie Peta, ja czesto Peta wykorzystuje tylk w obronie szmaciarzy, raczej nie puszczam go do walki razem z Warkiem, bo i po co ? Jak priest zlapie aggro to pet ma zadanie sciagnac te aggro a jesli to nie wychodzi to sam strzelam z distracting shot co by ewentualnie samemu przejac aggro na siebie, w koncu lepiej abym sam umarl anizeli priest Generalnie kazdy Hunter wie ze jak skacze sie z polek skalnych, uzywa sie roznego rodzaju skrotow to trzeba peta dismissowac, co by nie znalazl jakiejs dziwnej drogi a tym samym nie sciagnaml na nas polowe instance LOL. No i na koniec odnosnie tych critsow za 2k, ktore mozna uzyskac tylko z aimed shota, nie wiem jacy Hunterzy nawalaja z tego na samym poczatku, jesli juz tego uzywam to tylko wtedy gdy mob ma 40%HP, gdybym przejal aggro to mob bedzie mial na tyle malo zycia ze spokojnie daje sobie rade z jego dobiciem Generalnie prosta a jak ze trudna do pojecia dla wielu zasada, atak po kilku sekundach (ja stosuje 8-10sec) pierwszego ataku warka, nigdy nie zlapalem aggro, nawet z kilkoma critsami pod rzad z auto-shota
Reasumujac doby Hunter to naprawde pomocny gosc umiejetne stosowanie pulapek blokujacych na 20s moba, jak i resetowanie aggro oraz ochrona healerow wplywa naprawde owocnie na caloksztalt pt czy tez calego raidu Osobiscie gra mi sie super Hunterkiem w pt, po prostu zarabiste, teraz kiedy porzucilem wymaxowane skining i LW na korzysc miningu i engineeringu, zaczyna mi sie podobac nawet w solo pvp

Ogolnie przyjeta zasada nie brania Huntera do party ("bo i po co?") wynika tylko i wylacznie z niewiedzy graczy. Nie bede powtarzal co Vercin i Bodziu napisali bo to jest swieta racja. Dodam od siebie tylko tyle ze nie tylko dmg jest jeden z najwiekszych w grupie ale coraz czesciej (im mam lepszy sprzet) jest po prostu najlepszy. Ostatnio na wypadach z gildia nie biore wody od maga bo mana mi po prostu nie schodzi bo nie uzywam specjali zeby kontrolowac aggro - niestety mam za duzy firepower.
A zludzenie ze mag wali mocno jest spowodowane jedna jedyna rzecza - jego AOE. Mam Damage Metera, ktorego uzywam juz jakis czas i dzieki niemu wiem ze mag robi damage tylko i wylacznie jak ma mozliwosc walenia AOE, w pozostalych przypadkach jest przecietny... Rogue jest tylko porownywalny/lepszy/gorszy niz Hunter. A warkowie i paladyni to plasuja sie gdzies w okolicy druida (zartuje)
A teraz kiedy w nowym patchu maja zwiekszyc dmg zadawany przez Volley (AoE Huntera takie strzaly z nieba) to i w Aoe Mag wysiadzie , szczegolnie ze w nastepnym patchu MOZE ikonke nastepna im zmienia (sorry chlopaki w kieckach, ale nie ma w tym zlosliwosci, tylko smiech z blizzarda)

W hordzie:
warrior, priest - żelazna podstawa każdego party, bez tego nigdzie się nie idzie, czasami, bardzo rzadko może być druid zamiast priesta

reszta w sumie dowolna, czyli:
shaman - niezły dps, healing, totemy, rezzowanie, ankhy
rogue - dps, sap
mag - sheep, dps, woda
druid - healer, tank
hunter - pułapki, tankowanie petem adda, dps
warlock - dps, banish, crowd control tą panienką

Każdy skład jest dobry lub bardzo dobry jak się gra ze znajomymi ludźmi jak z randomami to i dream team potrafi wipować co 3 kroki.

Poniewaz jestem hunter i tak mnie niektore posty wzruszyly, wiec sie wypowiem odnosnie maraudonu z mojego punktu widzenia (nie zawsze obiektywnego).

Niezbedny bezwzglednie, mozna by tam isc z palkiem zamiast warriora ale po co.

Mozna sie obyc bez niego spokojnie - wogole nie wiem po co jest chyba tylko jak druid zapomnie ze jest healerem (a juz wiem przeciez druid praktycznie nie robi resa). W party z druidem bedzie niezastapiony - z priestem zbedny.

Akurat w maraudonie jest cala masa humanoidow idealnych do sap-a szczegolnie przed ksiezniczka (to ironia jak by ktos nie zauwazyl), evasion to on uzywa od swieta. DD owszem jest niezly. Jedna z tych klas ktore mysla ze moga tankowac wesolo pokrzykujac "heal me".


Co wy z tym aoe? W maraudonie ( a od tego topik zaczynamy) jest kilka robali na ktore warto uzyc aoe - tylko ze hunter przy pomocy pulapki i multishota zabija je wcale nie wolniej - robale te sa wyjatkowo slabe - na pozostale moby mag nie powinien zdaje mi sie walic aoe bo wtedy ma jak w banku agro na swoim tylku. Poly owszem jest mile, czasami wydaje sie niezbedne.

Ta klasa drazni mnie najbardziej - wiekszosc nie moze zrozumiec ze jak ma leczyc to ma leczyc a nie tankowac - i tu oczywiscie dochodzimy to tego ze ci ktorzy nie umieja grac psuja opinie tym ktorzy umieja.

Co do pulapek huntera to jak zakladam Freezing trap to nie puszczam na pullowanego moba mojego peta - w 90% przypadkow z pulapki mob jest uwalniany przez jakiegos nadgorliwego dd ktorzy olewajac marka wybiera swoj wlasny cel (pet na passive NIGDY nie zmienia swojego celu). Nie pamietam kiedy moj pet robil traina w instance (kiedys mi sie to zdarzylo jak nie wiedzialem ze w instance mob goni do upadlego a pet nie zwsze jest w stanie skoczyc za hunterem) - pet jest zajebisty w instance - ma armor prawie 4k i portrafi zdjac aggro z maga lub priesta. Hunter tez moze uratowac tylek szmaciarza dzieki Distracting shot.
Priest dla mnie jest o niebo lepszy od druida bo ma normalnego resa i nie zapomina o swojej roli. Dobrze napisales ze res podczas walki jest praktycznie nie uzywany ja tego jeszcze nie widzialem w zyciu (zgadzam sie z gory ze moze za malo widzialem).
Hunter zrzucajacy aggro wsrod magow i priestow popelnia oczywisty blad ale to juz wina gracza, majac mail i buffy (od party) jest wstanie wytrzymac baardzo duzo i zrzucic je blizej warriora (zeby mu bylo latwiej przejac) - jezeli wtedy mob pobiegnie do maga to niech sie mag tlumaczy dlaczego generuje taki threat.
Widze tu jeszcze niekonsekwencje pewna - aggro zbiera sie walac crity i wogole robiac duzo zla mobom - slysze ze hunter zadaje malo obrazen a jednoczesnie generuje threat (walac 2k) - chyba sie cos komus pomylilo i jest to poprostu wywalanie frustracji z powodu tego ze kiedys jakis hunter spowodowal wipe (to tak ja moje lekkie docinki w stosunku do druida).
Generalnie mozna tak sie spierac dowoli i tak nic z tego nie wyjdzie - czesc ludzi hunterow nie lubi bo tak powiedzial kolega i tak sie utarlo (poczatkujacy nie uzywaja pulapek i traca panowanie nad petam i wiesc sie niesie). Jak bym mial zwracac uwage na takie pierdoly to bym musial z samymi priestami chodzic do instance - bo oni myla sie najrzadziej (maja dobre mody do leczenia).
A tak na koniec dla mnie dobry sklad: warrior, priest a 3 pozostalych to juz dowolnie najlepiej po jednym z kazdej grupy: mag,hunter potem rogue (akurat w Zul'Farrrak to rogue jest potrzebniejszy ale nie w maraudon) moze byc nawet pal albo druid. Nic odkrywczego raczej.
Nie wiem nic o szamanie bo to horda ale podejrzewam go ze to taki paladyn lekko zmodyfikowany czyli bezuzyteczny (nastawiam policzek).

ps. Ja osobiscie chodze czesto w mniej wiecej stalym skladzie m.in. z druidem ktory doskonale wie co ma robic i dobrze nam sie gra.
uf..


ps. Zapomnialem jeszcze o jednym - raz bylem w maraudon z warlockiem - bardzo podobalo mi sie gdy przejmowal kontrole nad mobem i kazal mu walczyc po naszej stronie (nie znam sie za bardoz na tej klasie) - zawsze mielismy jednego moba mniej do zabicia ktory dodatkowo nam pomagal - szlo pieknie (potem ktos spac poszedl i tak nic nie wyszlo, ale warlock zrobil na mnie pozytywne wrazenie)

No to sie skup, dobry ten druid, czy nie?
Druid tez ma normalnego reza i to najlepszego, tyle ze ma coolda, wystarczy wziac do party shamana i priest jest niepotrzebny.
Nie raz chodzilem bez priesta i bylo ok, tylko ze nie z randomami, randomy smierdza. A co to do tego, ze combat rez sie rzadko uzywa, no rzadko, ale jak juz sie uzyje, to moze uratowac cale party. Kiedys reznalem MT w instancji (w czasie walki) i to uratowalo nam dupe.
Ps. Po co ja to pisze wogole? Party dla alli, a chlopaki nie maja shamana.

shaman jest pożyteczniejszy niż pal
lepszy healing
lepszy dps
gorszy tank
możliwość rezzurecta - czyli po wipe shaman wstaje i rezzuje po kolei
buffy chyba równe paladynskim jak nie lepsze (chodzi o te z totemów)
no i shamanami nie grają 12-latki co też jest plusem

Druid dobry do leczenia jak umie grac - ale problem w tym moze za trudne to jest, moze za bardzo pasjonujaca jest walka - randomow biore w ostatecznosci jak nie ma nic lepszego.


co pol godziny to jest naprawde bez rewelacji.

Wystarczy wziasc priesta i nie trzeba ciagnac druida z szamanem. Co to za argument. Zreszta aliance nie maja szamana - a zdaje sie ze napisalem w poscie ze jak idzie druid to przydaje sie paladyn.

ps ale jezeli nie bierzemy pod uwage randomow to jak sie ktos nauczy grac ze soba to wogole odpada rozmowa na temat co wybrac bo grupa w miare utarta grac ze soba umie i rade daje wszedzie.