Poniewaz jestem hunter i tak mnie niektore posty wzruszyly, wiec sie wypowiem odnosnie maraudonu z mojego punktu widzenia (nie zawsze obiektywnego).
Cytuj:
Warrior - nikt tak dobrze nie trzyma aggro jak warr po za tym ma mase bffow zeby redukowac obrazenia
Niezbedny bezwzglednie, mozna by tam isc z palkiem zamiast warriora ale po co.
Cytuj:
- Paladin - moze przez wieki (no troche przesadzam) tankowac moba, sam sie leczy, res w non combat mode, blessingi
Mozna sie obyc bez niego spokojnie - wogole nie wiem po co jest chyba tylko jak druid zapomnie ze jest healerem (a juz wiem przeciez druid praktycznie nie robi resa). W party z druidem bedzie niezastapiony - z priestem zbedny.
Cytuj:
- Rogue - najlepszy dd na bossach, stun-master, sap, leczony moze przytankowac moba na evasion, ma skill do gubienia aggro, oraz calkiem nie zle DoT'y (garrote, deadly poison, rupture)
Akurat w maraudonie jest cala masa humanoidow idealnych do sap-a szczegolnie przed ksiezniczka (to ironia jak by ktos nie zauwazyl), evasion to on uzywa od swieta. DD owszem jest niezly. Jedna z tych klas ktore mysla ze moga tankowac wesolo pokrzykujac "heal me".
Cytuj:
- Mag - najlepsze aoe, oraz calkiem niezly dd na bossow, poly
Co wy z tym aoe? W maraudonie ( a od tego topik zaczynamy) jest kilka robali na ktore warto uzyc aoe - tylko ze hunter przy pomocy pulapki i multishota zabija je wcale nie wolniej - robale te sa wyjatkowo slabe - na pozostale moby mag nie powinien zdaje mi sie walic aoe bo wtedy ma jak w banku agro na swoim tylku. Poly owszem jest mile, czasami wydaje sie niezbedne.
Kod:
- Druid-Reso - healing rownie dobry jak priesta, res w combat mode (bardzo cenny, chociaz rzadko stosowany z tego co zauwazylem),
Ta klasa drazni mnie najbardziej - wiekszosc nie moze zrozumiec ze jak ma leczyc to ma leczyc a nie tankowac - i tu oczywiscie dochodzimy to tego ze ci ktorzy nie umieja grac psuja opinie tym ktorzy umieja.
Co do pulapek huntera to jak zakladam Freezing trap to nie puszczam na pullowanego moba mojego peta - w 90% przypadkow z pulapki mob jest uwalniany przez jakiegos nadgorliwego dd ktorzy olewajac marka wybiera swoj wlasny cel (pet na passive NIGDY nie zmienia swojego celu). Nie pamietam kiedy moj pet robil traina w instance (kiedys mi sie to zdarzylo jak nie wiedzialem ze w instance mob goni do upadlego a pet nie zwsze jest w stanie skoczyc za hunterem) - pet jest zajebisty w instance - ma armor prawie 4k i portrafi zdjac aggro z maga lub priesta. Hunter tez moze uratowac tylek szmaciarza dzieki Distracting shot.
Priest dla mnie jest o niebo lepszy od druida bo ma normalnego resa i nie zapomina o swojej roli. Dobrze napisales ze res podczas walki jest praktycznie nie uzywany ja tego jeszcze nie widzialem w zyciu (zgadzam sie z gory ze moze za malo widzialem).
Hunter zrzucajacy aggro wsrod magow i priestow popelnia oczywisty blad ale to juz wina gracza, majac mail i buffy (od party) jest wstanie wytrzymac baardzo duzo i zrzucic je blizej warriora (zeby mu bylo latwiej przejac) - jezeli wtedy mob pobiegnie do maga to niech sie mag tlumaczy dlaczego generuje taki threat.
Widze tu jeszcze niekonsekwencje pewna - aggro zbiera sie walac crity i wogole robiac duzo zla mobom - slysze ze hunter zadaje malo obrazen a jednoczesnie generuje threat (walac 2k) - chyba sie cos komus pomylilo i jest to poprostu wywalanie frustracji z powodu tego ze kiedys jakis hunter spowodowal wipe (to tak ja moje lekkie docinki w stosunku do druida).
Generalnie mozna tak sie spierac dowoli i tak nic z tego nie wyjdzie - czesc ludzi hunterow nie lubi bo tak powiedzial kolega i tak sie utarlo (poczatkujacy nie uzywaja pulapek i traca panowanie nad petam i wiesc sie niesie). Jak bym mial zwracac uwage na takie pierdoly to bym musial z samymi priestami chodzic do instance - bo oni myla sie najrzadziej (maja dobre mody do leczenia).
A tak na koniec dla mnie dobry sklad: warrior, priest a 3 pozostalych to juz dowolnie najlepiej po jednym z kazdej grupy: mag,hunter potem rogue (akurat w Zul'Farrrak to rogue jest potrzebniejszy ale nie w maraudon) moze byc nawet pal albo druid. Nic odkrywczego raczej.
Nie wiem nic o szamanie bo to horda ale podejrzewam go ze to taki paladyn lekko zmodyfikowany czyli bezuzyteczny (nastawiam policzek).
ps. Ja osobiscie chodze czesto w mniej wiecej stalym skladzie m.in. z druidem ktory doskonale wie co ma robic i dobrze nam sie gra.
uf..
ps. Zapomnialem jeszcze o jednym - raz bylem w maraudon z warlockiem - bardzo podobalo mi sie gdy przejmowal kontrole nad mobem i kazal mu walczyc po naszej stronie (nie znam sie za bardoz na tej klasie) - zawsze mielismy jednego moba mniej do zabicia ktory dodatkowo nam pomagal - szlo pieknie (potem ktos spac poszedl i tak nic nie wyszlo, ale warlock zrobil na mnie pozytywne wrazenie)