paladyn z warriorem nie ma żadnych szans na teraz. Mój rekord to master seargent paladyn lvl60 przynajmniej z hełmem lightforge zabity od full HP i 80% mana do dead-a podczas gdy mi zostało 5100/5900HP.
Nie użyłem bandaży (bo po co?), ani żadnych potionków.
Po prostu charge, berserk i na zmianę whrilwind, mortal strike i pummel. To wszystko jest instant więc oprócz tych ciosów nasz warek normalnie tłucze palke. 27% do criticala, z mortal strike wchodzą critice na plate za 800-1000HP, z whirliwnd za 600-800, normalnie za ~600-800. Do tego enrage (jak nas pal krytnie), shouty itd.
Hunter - charge i hamstring, nic więcej praktycznie. Może nas zażyć jakimś scatter shootem i odbiec, wtedy berserk, intercept, hamstring, whirlwind, mortal strike i hunter dead. Peta najlepiej olać - szkoda marnować rage na fear.
Rogue - śmiech na sali, rozwalam mobka na 56lvl, rogue wchodzi mi na plecy z criticem, zostało mi 70%HP, TAB, rend, hamstring, MS, Execute.
MS wszedł za 1200, execute za 3200HP. Po dobiciu mobka miałem 50-60%HP. 195cp do przodu. Czekam na gościa na przy ciele. Patrzę że jest kościotrup i daję /taunt, /chicken - no to znowu kosa w plery.. tym razem rouge użył chyba wszystkiego co ma bo zjechał mnie do 30% - 195cp do przodu. Za trzecim razem też próbował i też 195cp do przodu.
btw. jednego gościa możemy zabijać milion razy i zawsze dostajemy jednakową liczbę cp, nie ma żadnego 1/2 za drugim killem czy 1/3 za trzecim i potem zero. Bullshit blizzardowski.
A z drugiej strony medalu:
pojedynek z warrem - chujowy blue sprzęt i chujowa broń i rozwalił mnie 2 razy. Miał kupe makr na unarm, na zmianę broni (cały czas switchował 2h 1h +shield), mi sie czasami nawet shoutów nie chce dać, a co mówić o zmianie stance dla unarmu... Wniosek: jak ktoś ma skilla, popisze trochę makr to warrior jest nie do zabicia...
ten sam gość rozwalił shamana, druida, rogue w dualach i wszystko mu szło gładziutko. Inny warr z podobnym sprzetem jak ja (połowa epici) rozpierdala wszystkich co mu się nawiną.. Mnie pokonał zanim zjechałem go do 60%, w MC podobno robi za dd i zawsze jest na pierwszym miejscu. Cholera wie jak można zdjąć 6000HP podczas 10s, bo tyle trwał nasz pojedynek...