Sheepa rzadko jak to ally
AoE oczywiscie ale widziales kiedys szarże 6 warriorów na 3 magów nawet blink im nie pomoze
Padaja jak swieże zboże

A ciekawe jaka klasa wytrzyma atak 6 na 3 ?

jak to jaka - pala... tfu imba szamani ofcourse.

Spoko, postawią po 4 totemki i pójdą na kolację

Parafrazując
Jajebie roball jaki ty smutny jesteś, jeśli nie potrafisz zabić shamana grając rougiem to może zmień grę na jakąś łatwiejszą gdzie nie będzie horde bo niedługo będziesz miał sny o szamanach w WoW i na zawał zejdziesz.

Parafrazujac
Jajebie SwenG jaki ty smutny jestes. Jezeli nie potrafisz zabic czegos szamanem to skocz z mostu ;]

Widzę, że poza kasowaniem postów trzeba jeszcze adwokatów
[edit] tak, nie potrafie zabić szamanem kilku klas, np. dobrego druida i dobrego rogusa, ale z mostu skakac nie będę, po co, w końcu shaman jest imba ;P

dostalem linka

dyskusja horde vs alliance zawsze mnie smieszyla ;]

HORDE JEST HARD!
ALLIANCE JEST HARDCORE!!!
PALADYN MA PLATE!!!!!!!
SZAMAN MA TOTEMY I INSTANT HEALE!!!!!!!!!!!111

fajne ;]

[edit]
ja tez roguem nie potrafie zabic np arcanite warriora, szansa wygranej jest okolo 5% z moim buildem, ale na szczescie zdaje sobie sprawe z tego ze wow to nie gra single player ;]

naucz się roball grać swoją klasą. Jak nie potrafisz zabić shamana to ejsteś cienias. 1 sztukę paladyna jest cięzko zabić w 30s, a 3x paladyn nawzajem się healujących i shieldujących jest cięzko zabić w 6 osób, nie mówiąc o 3 osobach.

Solo pala jest w dalszym ciągu też bardzo trudny. Może dla rogue jest łatwy bo przęcietny paladyn ma 3-4k HP więc można go pojechać dopóki nie wyjdzie ze stuna. Dla warriora to jeden z trudniejszych przeciwników.

a wy z czego korzystacie?[/quote]

Mamy 2 serwery ventrillo, main i back up.

no niestety niektorzy za bardzo biora se ta gre do serca i pozniej wala smuty o pala i shamanach na kazdym kroku

Szaman nie ma po co skakac z mostu skoro i tak sie wskrzesi jak juz wyladuje ;D

Wracajac do dyskusji, jak ktos uwaza ze alliance to easy mode, a horda to l33t pr0 gam0rz i dlatego wygrywaja to powinien sobie reality check zrobic

Szaman vs paladyn. Z punktu widzenia pvp paladyn jest nieprzydatny do niczego praktycznie. Szaman z tarcza i dobrym 1h + windfury wyciaga wiecej dps niz paladyn z 2h. Mail + tarcza = plyta, wiec na jedno wychodzi. Do tego dochodzi brak mobilnosci paladyna i takie tam gowna

Mozecie sobie mowic o szamanie co chcecie, ze jest balanced, ze jest gimpem, ze sie go klepie latwo - ale w porownaniu z paladynem zawsze wychodzi na wierzchu, i to praktycznie we wszystkich sytuacjach, w pvp zwlaszcza.

Swen, dobry druid? Jak nie spalisz many na shocki to sie nei da przegrac. Chyba ze opiszesz mi co sie dzieje, bo niektorzy tu i owdzie twierdza ze ja grac nie umiem i moge sie mylic :|

Sugerujesz ze 1v1 jest ciezko, a 2v1 in your favor jeszcze ciezej? Horda ma chyba diminishing returns do gankow.

Ile maja heale paladyna? 400hp? 800hp jakis dluzszy?
Ile ma lesser healing wave? 1000?
Ile ma healing wave? 2000?

Gralem (pierwszy raz) szamanem na test serverze WSG. Wbijalem sie w tlum alliance, i zanim padlem to conajmniej dwoch zabralem ze soba, zrob to paladynem shieldujac sie i leczac.. GG. Dodam ze nie mialem ani jednego punkta w restoration, full ench/elemental. Jak druid do mnie dobiegal to nie zdazyl wykrecic zanim padl. Dark iron destroyer + hypertech buckler.

Nie wiem jak wy, ale ja dalbym rade zabic paladyna druidem 9/11/31 z resto gearem i 70str. Moze powinniscie zejsc ze swojego 'pro horde player' ego i nauczyc sie grac wlasnymi klasami?

Paladyni naprawde sa ciency, pograjcie sobie kiedys

zapomniałeś Roball że paladyn jest postacią stricte defensywną:
Porównanie:
Paladyn:
1. plate
2. bąbelek nr 1
3. bąbelek nr 2
4. aoe - którymi skutecznie przyrywa wsyztskie próby bandażowania się
5. Hammer of justice który skutecznie unieruchamia gościa na 6s

Shaman:
1. mail < plate Paladyn może używać shielda, a shaman może używać 2h nie upraszaczajmy tego roball.
2. grounding totem < Hammer of justice
3. kompletny brak bąbelka nr 1
4. kompletny brak bąbelka nr 2

Nestor no dobry, odpowiednio zmieniający stance, większość czasu w bear form a ja niestety _spale mane_ bo jestem elemental shammy i w malee to sobie takiego druida-niedzwiadka połaskocze 1h weapon. A na shocki tak czy inaczej muszę wywalić manę żeby przerywać leczenie choćby. Wogóle walka z druidem jest ciężka i na wyczerpanie, czasem wygrywam, ale zazwyczaj mi się wcześniej mana kończy i jest po zawodach.

Bo Ele/Resto to taki krotkodystansowiec, trza w ench/resto isc

Owszem nestor 2-3 paladynów w kupie robi straszne zamieszanie na polu walki swoimi bąblami. Wyobraź sobie zjeżdzami jednego do 5% HP, execute i błyszczący duży napis "immune" tab na innego, zjeżdżamy do 5%, execute i znowu immune, w tym czasie pierwszy ma full HP. Tracisz rage, tracisz HP i jesteś dead. Na mnie oba bąble mają taki sam skutek immune. Bandażowac się nie mogę przy walce z paladynem. Szczerze mówiąc wolę walczyć 1vs1 z paladynem niż miec do pomocy drugiego zajebiaszczego warriora i walczyć z nimi 2vs2. Nie do zajebania.

Zresztą paladyn + dowolna inna klasa wkurza jak mało co.

mark24 z tego co ja wiem to paladyn zadnych czarow przerywajacych healowanie nie ma, oprocz jednego stuna. wiec powiedz mi co za problem wziac paladyna na wytrzymalosc grajac szamanem? wyleczysz sie tyle samo razy co on, albo nawet wiecej, a zjedziesz mu hp do zera 20x szybciej, bo zadajesz dmg duzo wiekszy...
nie wiem jak jest z szamanami, moze maja buildy na tyle rozne ze kazdy szaman jest inny i kazdy moze sobie wybrac czy chce sie nastawic na dmg czy na healowanie, ale tak czy inaczej bedziesz zadawal wiecej dmg niz paladyn, zachowujac swoja mozliwosc healowania sie + mozliwosc ucieczki z walki na co najmniej 2 sposoby (earthbind totem + ghost wolf)

moze po prostu zle walczysz z paladynem?

do tego nikt drogi Roballu i drogi Nestorze nie narzeka na uberowość Paladyna. Ja tylko drogi Roballu i drogi Nestorze napisałem, że niemożliwe jest w 6 osób zabicie 3 paladynów w ciągu 30s. Policzcie:
2x bąbel każdy (6 bąbli w sumie) - około 20s w bąblach, zostaje 10s
w 10s we dwójkę zjedziesz paladyna biorąc pod uwagę jego AC (u nas są paladyni z 1h + shield) i biorąc pod uwagę to, że niekoniecznie każdy paladyn wykorzystuje bąbla na samym początku walki tylko wtedy jak zaczyna umierać. Więc 5s walki (goodluck w zbiciu w 5s pala do stanu kiedy łaskawie zechce zapuścić bąbla), 2 bąble, full HP pala, i mamy 5s na zabicie go. Aha - zapomniałem o 3 literach LoH, zapomniałem o sacrafice paladyna który gra w grupie.

Nadal myślicie, że 6horde vs 3 paladynów w WSG to łatwa walka i zdąży się ich zdmuchnąc w 30s?

ash - ja nie gram shamanem. Wiec gówno mnie obchodzi przerywanie healowania bo się w ogóle nie healuje.