Alianty troche przeginaja z tym imba szamanem na WSG. Ja zauwazylem ze szaman dobry jest ale do zwiewaniaz flaga, tudziez totemkowania obszaru flagi. Nie widze wyraznej roznicy (no ale ja jestem low lvl). BL EU low lvl - ownuja magowie. Nawet zauwazylem zmiane taktyki walki vs mag. Kiedys na biednego clothera rzucalo sie 3 rogue i kill him, ale bardzo czesto konczylo sie to ucieczka maga przez cale pole, a biedni rogue natrafiali na reszte teamu i zgon. Teraz sapuja magow i biegna dalej. Nie chca walczyc, buuuu... palasy tez nie walcza. HoJ i biegna dalej.

to się porobiło..
Nawiązując do tematu IMBA Shaman - coś mocno jest nie tak tutaj, bez żadnej obrazy i ataków osobistych - shaman jest niezłą klasą, ale nie piszcie proszę że nie da się wygrać z nami - nie jestem doświadczonym shamim ale doskonale widzę że wygranie z nami nie jest wcale trudne, trzeba umieć to zrobić na pewno, ale dotyczy to każdej z klas. Ja mam problemy z rouge czy warkiem, nie mam z magiem i druidem, ale jak przeciwnik wie co robi to wynik walki nie jest wcale przesądzony.
Bardzo rozbawiło mnie zdanie że jak coś idzie na tak to shamie robi wilczka i ucieka - wiecie jaki jest czas castowania ghost wolfa? 10 sec. Jak rozumiem jak shami zaczyna castować ghost wolfa to spokojnie patrzycie aż dokończy po czym robicie /wave i machacie chusteczką?
Wiecie ile hp ma totem spowalniający? - 5. Jak ostro na niego spojrzysz to znika. 4 totemy w tunelu to jeden AOE i ich nie ma. A na WSG i 5 shamie nie pomoże jak ally jest dobrze zorganizowane

Sory za mały chaos w poście ale jeszcze kawy nie piłem:)

No popatrz popatrz, czyli nie tylko ja to widzę Ale faktycznie zauważyłem spadek populacji shamanów (przynajmniej na naszym serwie i lokalnie w naszej gildii). Tak jak wcześniej do MC mieliśmy spokojnie 8 shamanów gotowych przyłączyć się do raidu i trzech w zapasie, tak teraz pięciu gotowych to jest dużo

no i zapominałem się pochwalić dostałem scouta:):):)

U mnie to samo znaczny spadek populacji shammy na serwie , za to warków to sie tylu zrobilo ze..........:|..........
@Neonin
Jak nie masz problemów z Drutem jako shammy to na kiepskich drutków trafiasz
Ostatnio podobał mi sie pojedynek IMBA shammy vs IMBA Drutek......trwał może.....15 min co zakończyło sie zejściem shammiego

jedyną klasą przegiętą w WSG to mag. Jak team przeciwny ma 4-5 magów to jedyne co można zrobić to /afk bo przegrana to kwestia czasu.
Nie ma żadnego najmniejszego sposobu by pokonać armię magów, jak do tego przeciwnikiem jest alliance i ma ze 2 priestów w plate bąbelkujących magów to w 6-7 (4-5 magów + 2 paladynów) rozpieprzą każdy skład hordy w kilka sekund. No chyba, że horde ma 10 magów w składzie. Ale biorąc pod uwagę ratio to znalezienie 1 (słownie: jednego) maga do teamu na WSG to sukces.

co do drutów to sam się dziwię, ale może to specyfika mojego lvlu:) bo w sumie to w pvp najbardziej obawiałem się priesta no i druta właśnie. Aż w końcu trafię wreszcie na kolesia który będzie mnie zjadał na śniadanie i tak się skończy moje ownowanie druidó:):):)

Ja moim Drutkiem najbardziej lubie wkurzac magów
W koncy kazda zmiana formy to uwolnienie z Frost Nova w formie nie moze mnie sheepować
A ja mu miskiem stun i heal , potem ev War Stomp i heal
ale to niski level jeszcze bo alta tak sobie po trochu rozwijam

Apropo's imba shamana. Ja jestem rogue i wygrywam z shamanem w duelu, z paladynem rowzniez, tylko ze z paladynem walcze nawet 3-4 minuty z z shamem okolo 30 sek. Pierdo**** ze shaman jest przegiety do WG jest smutne jak wszyscy whinerzy, nie wiem jakie wy taktyki stosujecie na WG ale u nas jest kilka prawdziwych comand(ow ? ) w ally i jedno ktore powstalo nie dawno w hordzie. W ally jedna z tych wyspecjalizowanych grup jest nie do zniszczenia, a wiecie czemu ? Bo _paladyn_ supprotujacy warka z 6-7k to czolg ciosajacy po 1000 dmg w najlepszym wypadku, a jak wiemy bezuzyteczne shieldy robia sie wtedy jakie ? _zajebiste_ . A co zabawniejsze zazwyczaj ma ze soba 2 paladynow i choc zabijemy wszystkich procz nich cala farsa trwa na tyle dlugo ze koledzy zdaza wrocic z cmentarza. W WG chodzi o te 30 sekund ludzie i to jest najwazniejsze.

Zaraz. Mam Shamana na 43 levelu i tam jest czar usuwajacy debuffy (2 naraz), poisony a nawet totem ktory likwiduje jes teamowi (wszystkie sheepy i inne badziewie).

Ty na pewno grasz tym shamanem czy go kupiłeś ?

hehe purge ścigą bufy z przeciwnika a nie debufy z ciebie:)

ale byl blisko tzreba mu to przyznac ...

No wylevelowal go ktos inny:)
Ale troche nim pogralem. Dalej jestem nubem shamanem, ale jest tam Tremor Totem, Cure Poison. Co do trzeciego to sie faktycznie pomylilem:) Usuwa dwa beneficial effects ale z przeciwnika - tego nie ma pala chyba prawda? Wszystko jest w jakis sposob balanced:)

ps. Nawet sie na niego zalogowalem zeby to napisac

OMG, co to za przyjemnosc kupowac czy dawac komus do lvlowania swoja postac ? OMG Jeszcze moze ktos ma pobiegac po WSG czy AV i nabic Warlorda, lol.

Oj Mark, przesadzasz. Wczoraj graliśmy z The Hammer Clan. Oni mieli 4 paladynów, 5 magów i priesta. My taki w miare zbalansowany skład. Dostali w zeby. Zaluje ze cie nie bylo.

ps. mag wcale nie jest imba na wsg, ani na av. tak, jest tam silną postacią, bo to postać przeznaczona do team pvp (mocniejsza w team niz solo). wciąż, warr z bronią 72-77 dps, może takiego cloth łatwo zamiatać. Gdzie tu imba? Imba to jest Unstoppable Force. Bo co z tego że włoże sobie 5 talentów w skracanie castowania spella (zaledwie 3 sekundy), do tego 5 talentów w "100% chance to avoid spell interrupt while taking damage" (czytaj: potrzebuję na to 10 talentów!), jak wpada koleś ze zwykłą macką (nie potrzebuje do tego ani 1 talentu) i tak nie możesz castować bo to procuje bardzo czesto...

A kto powiedzial, ze to moja postac? Jest na moim koncie. Ale nie umiem grac shammiem wiec tego nie robie.
Ja tylko warlock, rogue i warrior.

A wlasciwie warlock juz nie.

edit:
Poza tym bylo to juz przerabiane 239856 razy. Jakby teraz ktos mi powiedzial, ze wyleveluje mojego warriora do 60 to bym byl mu mocno wdzieczny. Questy w wiekszosc porobione, a grind mnie nie pociaga co tu niby robic. Ja mam fun jedynie z pierwszej godziny na parzystych levelach, kiedy ucze sie nowych skili. No i z rozwijania BS.

Shaman owszem jest postacia bardziej przydatna w WSG niz Pally. Jednak z drugiej strony np. wczoraj gralismy wsg i trafilismy na team w ktorym atakowalo 3 pali i priest ,taktyka byla calkiem prosta : wchodzili razem priest fearowal ,jeden pal dorywal flage... i punkt dla alliance, uwierzcie mi ,nie dalo sie ich zabic w drodze powrotnej. Chlopaki siedzieli sobie na vencie/ts i podawali sobie flage w krytycznych momentach ,bombelkowali, leczyli sie wzajemnie, uzywali divine intervention (czy tam innego badziewia). Co do whinu na frostshocki to alliance caly czas jakos nie chce dostrzec faktu ze zostaly strasznie znefrowane, tylko 2 dzialaja jak nalezy, 3 trwa polowe krocej. dalsze nie dzialaja. Z tego powodu wole byc jedynym shamanem na BG poniewaz jak kazdy jurny shaman walnie FS-em to nie ma czym zatrzymac flag cariera.

Co w sumie znaczy że to nie klasy są IMBA tylko ludzie którzy nimi graja

I dokladnie tak samo jest z "imba" shamanami. Słabemu graczowi nawet i ultra klasa nie pomoze