Jako ze ostatnio coraz gorzej u mnie z pisaniem, rozumieniem itp.
Rozwazam zakup kilku ksiazek, poniewaz gram ostatnio w swg, pomyslalem ze dobrze by bylo troche poczytac o tym swiecie ;]
Tak wiec podajcie tytuly jakis wg was najlepszych ksiazek w swiecie star warsow ;] z tego co slyszalem to sporo jest tam gniotow, a ja jestem oszczedny i na byle co nie chce wydawac kasy ;]]

Trylogia Timothego Zahna.

i tylko to, nic innego imo sie nie oplaca czytac

/agree

Mam kilka ebookow z SW, jak kto zainteresowany, to zapraszam na PM

X.

Eeeee? Jak mozna czytac ebooki :/
Nie wiem jak inni ale ja poprostu wole ksiazke w rece miec. Zwlaszcza ze same ksiazki niszcza wzrok (tzn jak sie czyta za duzo), a czytanie, naprawde dlugie czytanie, na kompie potrafi duzo mocniej zaszkodzic.

Slyszalem nawet ze po roku intensywnego czytanie na komputerze pojawiaja sie wyrazne oznaki oslabienia wzroku, czeste mruganie i wrazliosc na slonce.

Nieważne czy sie czyta czy gra czy filmy oglada za duzo przed monitorem i tak psuje wzrok

/me poprawia patrzalki korekcyjne ze szklami samosciemniajacymi sie pod wplywem slonca
Eee plotki panie... plotki
Swoja droga odkad mam monitorek plaszczaty oczka mi sie od czytania na nim nie mecza.

Wracajac do tematu. Ostatnio czytalem "Uczen Jedi" Jude Watson. Nawet ciekawe, chociaz troche nie pasuje mi do filmowego sw.

Calkiem milo sie czyta... tym: http://simpad.pdaclub.pl/photos/big1sl4.jpg

X.
PS. haha, jaka kolejka mi sie na PM ustawila

Widzialem to cos ostatnio na allegro, dosyc tanio szlo, myslalem o zakupie ale zrezygnowalem :< Nic, trzeba poczekac na kolejna taka okazje bo fajna sprawa :)

Simpady Siemensa na allegro po 500 zet juz chodza
O, chocby tutaj: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=61200412

X.

Trylogia Zahna + duologia "Ręka Trawna" też tego autora. Ogólnie nie opłaca się imo czytać książek dziejących się przed bitwą o Yavin, jedynie te które opisują wydarzenia po, a tu jest dość dużo fajnych tytułów...Pozatym całą seria NEJ jest w miarę dobra jako całość, ale to już kontrowersyjna sprawa, mi się np. bardzo podobała


Wszystkie wydane książki

Hm, książek SW od dłuższego czasu nie czytam [tym niemniej na półce mam ok 35 pozycji ;], ale cieszy mnie fakt, że NEJ już się skończyła. Szczerze mówiąc, zupełnie nie przypadła mi do gustu.

mi gorzej niz nie przypadla, wrecz mnie zniechecila do ksiazek SW

wojny lowcow nagrod - trylogia.

ja tam osobiscie uważam ze trylogia Thrawna jest najlepsza pozatym reszta sie nadaje na drzwi do lasu (szczególnie te przed Nową Nadzieją )chociaż NEJ daje rade chodz przeczyatałem tylko dwa pierwsze tomy dopiero jak skończe to wypowiem sie jescze raz

Ogólnie się bookami SW trochę zawiodłem. Już nawet nie czytałem książek Barbary Hambly bo to podobno badziew i lepiej nie uznawać. Miałem czytać jakieś inne booki np. ostatnio przeczytałem 2 pierwsze książki z trylogii "Diablo". Muszę przyznać są świetne. Ale po przeczytaniu "Maski Kłamstw" wróciła mnie ochota na Star Wars, ale właśnie te sprzed Nowej Nadzieji. Te stare jakoś nie pasują i nie czuć w nich klimatu gwiezdnej sagi. ( chociaż to możę mam takie tylko wrażenie po Trylogii Czarnej Floty )

Ogólnie mówiąc słaba pozycja... Co do NEJ to pierwszych tomów nie mogłem przetrawić, ale zmusiłem się i w ogólnym rozrachunku nawet mi podobały. Pod koniec NEJ robi się fajniejsze i mogę powiedzieć, że niektóre tomy jak np. "Zdrajca" w znaczący sposób odstają od całości jakością. Moim zdaniem obrano dobry tor, chcąc odswieżyć universum SW, bo ile można się bić z Strom-trooperami i ile razy Han Solo i Chewbacca mogą wychodzić bez szfanku z beznadziejnych sytuacji Troszke może zabrakło pomysłów, ale zamierzenie zostało chyba osiągnięte. Z ręką na sercu czekam na nową serię, dziejącą się po NEJ. Ponoć ma pojawić się duch Anakina Skywalkera i Nowi Mandalorianie z ich przywódzcą Bobb'a Fett'em, pozatym odrodzenie Zakonu Jedi, Tahiri Weila jako "chodząca broń", Jacen Solo jako wielki dowódzca, ponadto syn Palleona, Chisowie, Ben Skywalker jako "latarnia mocy" oraz SITHOWIE !!! Ooooj będzie się działo

ps. polecam jeszcze jedną książkę "Ja Jedi" Stackpola ,ale jako, że występuje w niej masa postaci pojawiających się w serii X-wing, to proponuję zacząć właśnie od tych książek...

Kassei, gdybyś mógł, to nie spoileruj tak otwarcie NEJ, bo nie wszyscy czytali jeszcze, a mają zamiar może :>

Tak jest to chyba najlepsza książka SW jaką czytałem poza trylogią Thrawna. Co do NEJ nawet mnie zachęciłeś . Różne rzeczy o niej słyszałem... Na razie czekam na dostawe "Nowej Rebelii".

ps. Chyba nie wspominałem że na razie największym badziewiem jakie czytałem to trylogia Andersona... niestety trzeba ją przeczytać gdyż jest wprowadzeniem do historii dziejącej się po filmach. Bez niej reszta może być mało jasna. Na szczęście "Ja, Jedi" ratuje sytuację.