wiersze pirotechnika ze strony sciagniete
PYRO-POETICA - Poezja Niekonwencjonalna
Wznieśmy rakiety,
Odpalmy petardy.
Niech o nas usłyszą
Pomorze i Tatry
UWAGA! Poniższe wiersze nie są wyrazem żadnego tam solidaryzowania się z terroryzmem na świecie, lecz czystym tworem osobliwej wyobrażni jednego z sympatyków zbychsajtu, płynącej z zamiłowania jego osoby do przedmiotu pirotechniki. Wszystko ma podłoże żartobliwe i nie należy interpretować ich jako motywację do jakichkolwiek działań!
Na wszelki wypadek przed przystąpieniem do czytania wierszy polecam przeczytać uważnie dział Bezpieczeństwo
Zmieszajmy saletrę z węglem, a benzynę z wybielaczem
Kiedy wszyscy wokół kradną, ćpają... my bawimy się inaczej
Nawóz do roślinek, proszek do pieczenia
Wszystko się stanie narzędziem zniszczenia
Będą nas szukać, w sklepach wypytywać
Podszyci strachem, mieszkania przeszukiwać
Będą nas bez przerwy straszyć aresztami
Lecz to nie nasza wina - jesteśmy piromanami!
Lont w ciemnościach syczy, błyska
Chmurą iskier wokół pryska
Płomień szybko się obniża
I już do otworu zbliża
Nagle huk przerywa ciszę
Spadające szczątki słyszę
Ludzie okna otwierają
Na policję wydzwaniają
Ogień tańczy na betonie
Cały parking w blasku tonie
Piroman w krzakach się śmieje
Chowa kamerę i wieje
Piroman - budzi lęk
Piroman - wiecznie się ukrywa
Piroman - kocha eksplozji dźwięk
Piroman - nocną ciszę przerywa
Piroman - sprzedawców okłamuje
Piroman - uruchamia alarmy
Piroman - wiecznie coś konstruuje
Piroman - ożywia proszek marny
Błysk zapalniczki w ciemności.
Ciche syczenie.
Nagle upragniony dźwięk.
Wyją alarmy samochodów i psy.
Kolejne okna rozbłyskują światłem.
Idziesz szybko.
Zapalniczka i gumowe rękawiczki znikają w mijanym kontenerze.
Kochasz to.
Jesteś piromanem.
Bomba tu
Bomba tam
Bombę ci
W prezencie dam
Bomba dla mnie sensem życia
Bomba zamiast ćpania, picia
Bomba dobra w każdej porze
I w mieszkaniu, i na dworze
Bomba, bomba w toalecie
W szafce, spłuczce i klozecie
Bomba, bomba pod fotelem
Bomba moim przyjacielem
Bomby robię dzionek cały
Tępię dresy i pedały
Bomby robię całą noc
Bomba ma cudowną moc
Bomba, żeby się rozerwać
I rutynę życia przerwać
Bomba, kiedy jest mi źle
Że aż rzygać mi się chce
Bomba, bomba w każdej chwili
Wytępi koksów, debili
Bomba, by nie poniżali
Bomba, by cię szanowali!
Bomba wzbudzi respekt żuli
Którzy wciąż na ciebie pluli
Bomba, bomba moim bratem
Bomby dla mnie całym światem
Najśmieszniejsza rzecz na świecie - Bomba w miejskiej toalecie
A przesrane będzie równo
Gdy tę bombę wsadzisz w gówno
Gówna i szczochy na ścianie
To artystyczne doznanie
Niechże piromani także powiększą listę UNESKO
Umieszczając małą paczkę tuż pod klozetową deską
Będzie to nie lada w świecie twojego miasta reklama
Nowa, lepsza, bo z zapachem, racławicka panorama
Manna, manna piromanna leci nam dziś z nieba
ZBYCH na stronkę dał przepisy jakich nam potrzeba
Wytępił filtrami bezmózgich lamerów
Nie będą odwalać na forum numerów
Już sprzedawca petard nas nie otumani
Że fajnych efektów nie zrobimy sami
Już belfer na chemii nie wciśnie nam ściemy
Że jesteśmy za głupi i za mało wiemy!
Koniec z kupowaniem petard na bazarach
Od naszych portfeli wszelkim mendom wara
Ciekawych pomysłów niech na forum przybędzie
A każdy z bractwa ognia nową wiedzę zdobędzie
Więc "Non omnis moriar!" krzyknij piromanie
Nawet, gdy cię złapią - twa wiedza zostanie
Skopaniem glanami straszą cię dresiarze?
Przygotuj dla bezmózgów ładunek swych marzeń!
Azotan, siarka, trochę glinu do smaku
Z pewnością ostudzi zapał mięśniaków!
Kolega się przechwala lepszym komputerem?
Udowodnij lamerowi, jakim jest zerem!
Proch silny i starte od zapałek łebki
Po otwarciu przyklej do wnętrza dyskietki!
Wiersze są autorstwa TANATOSA
ALL COPYRIGHT © by PIROPORTAL.ORG
Wszelkie prawa zastrzeżone