1)Nie ma sensu pisać o jakichkolwiek taktykach dla random grupy:
a) random grupa kocha zergg co jest strasznie nieefektywne
b) uwagę random grupy ciężko skupić powyżej 1h a tyle nie starcza do wygranej.
c) na BL nie widziałem aby random grupa wygrała kiedyś szybciej niż w 3h z liderem czy bez ( gram po stronie Hordy).
d) cokolwiek mi nie powiecie jak na BG jest totalny random trochę 1-5 liczerów 1-5 zbieraczy, fisherów 15 + zerrg looterów nie zrobi się nic a ewentualna wygrana to kilkugodzinna przepychanka.
e) random horde grup w większości przypadków zaczyna 20 vs 40 co owocuje utratą Snowfall i nieraz Iceblood odzyskanie tego dla random zerg grupy jest:
- niemożliwe
- zajmuje co najmniej godzinę
f ) utrata Iceblood zazwyczaj kończy się porażką i załamaniem morali gdyż odbicie tego gv wiąże się z jakąś dyscypliną przegrupowaniem itp
2) Taktyka dla grupy zorganizowanej
a)Lider: bez odpowiedniego lidera nie ma co. Liderem powinien być:
Ktoś kto potrafi skupić uwagę wszystkich; Wydawać sensowne polecenia; Znać w miarę angielski.
b)Składanie raidu (w zorganizowanych raidach w których brałem udział wyglądał podobnie):
Podstawa to: magowie, warzy, priesci reszta sama się znajdzie najlepiej by było jak to by były 2-3 gildie z CT raidem
Grupy: 1-3 atakująca grupa- tu powinni się znaleźć wszyscy: priesci, warzy, magowie tak zwanie łamacze frontu uzupełnienie o resztę klas. 7- rogue + szamani 8 - rogue 4-6 reszta. (grupy 7-8 to def)
c) ogólną taktykę ustala lider przed wejściem do BG nieraz ustalani są looterzy co zbierają loot i przed wygraną oddają wszystko do nyców, najważniejsze aby priesci /szamani/druidzi
zrozumieli że mają leczyć klasy łamiące czyli magów i warrów wtedy walka nawet 6 grup vs 8 jest z przewagą dla 6.
3) BG
Z tak zorganizowaną grupą nie ma co się bawić w zbieranie i inne pierdoły polecenia są wydawane szybko a każdy mniej więcej wie co ma robić.
I
Start : Wczytuje się BG w Hordzie 40 zorganizowanych graczy vs 20-30 random typków bez przegrupowania 1-6 na bunkier ( pull przed bunkier NPC, Aoe + heal magów, zgon magów obrona zabita, reszta przejmuje bunkeir zabija komandera następnie 1-4 przechodzi do obrony ) w tym czasie 7-8 po grupie na snowfall i iceblood.
W tym czasie alianci mogli zdobyć Snowfall ( grupa 7 w defie szamani magma totemy przy fladze i walka o jak najdłuższe przeżycie), nie maja szans na Iceblood gdzie jest więcej NPC w obronie + grupa 8 (5x rogue) + resujący się gracze co zgineli w ataku na bunkier.
Ewentualne odbicie snowfall przez grupy 5-8 zergg do czasu aż nie spali się bunkier
II
Jest już 40 vs 40 aliianci mogą się nawet jakoś zorganizować ( w co raczej wątpie ) grupy 4-8 push/zerg/def na środku nie mogą dopuścić do przejęcia iceblood lub snowfall grupa 1-3 napór na gv ( trasa snowfall-> przez tereny troli -> gv) aż do skutku
Zdobycie gv allianci widza co jest grane mocna grupa zorganizowana zaczynają mountruny na gv w głębi grupa 8 ( 5 x rogue zostaje do obrony cmentarzy z tyłu i natychmiastowego odbijania w razie próby przejęcia jak to są duże grupy wzywa na pomoc grupe 7 ) 1-7 bronią gv aż do przejęcia
III
Grupa 8 już do końca gry siedzi i odbija gv z tyłu ( zalecana zmiana co pewien czas członków grupy )
grupy 1-7 push ally z górki aż do krzyżówki zwracać uwagę czy nikt nie podłazi pod gv magowie kilku priestów i jakiś tank cały czas walą na bunkier ( standardowo pull przed aoe aoe zgon zgon res i znowu do bunkra aż do skutku). Obrona górki i tego bunkra jest niesłychanie prosta i raczej nie ma szans aby ally coś wymyslili.
IV
Zdobycie bunkra i maxymalny push ally aż w okolice next gv ( lecz nie w zasięg guardów) grupy 1-5 się cofają i walą bossa z out ( tylko one dostaną 125 repa ale lepiej one niż nikt ) grupa 7 spowalnia maxymalnie ally w drodze gv-> gv cała operacja trwa z 4 minutki i jak ally wchodzą pod górę grupy 1-5 powinny już mieć bossa za sobą
V
Next gv wydaje się trudny w random raidzie ale jest stosunkowo łatwy dla grupy zorganizowanej. Grupy 1-7 push ally w okolice ich gv ( nie za blisko) grupa 1-3 cofa się na krzyżówkę i idzie drogą pod górę do miejsca nad wrogim gv. 4-7 próbują robić napór spowalniają przeciwnika robią wszystko aby tylko do przodu grupa 1-3 zeskakuje i max aoe we wrogim gv zazwyczaj za 2 razem gv już jest nasz a ally zaczynają się resować w mieście. Zanim zaatakujemy miasto czekamy aż gv będzie nasz 1-7 w defie gracze z lootem ( nie wszyscy na raz oddają itemy może starczy krwi na Icelorda + jakiś wyrmik + up wszystkich guardów hordy)
VI
Miasto to już tylko taktyka (Regrup, Mount Up, Run to Bunker,) celem jest zpullowanie wszystkich Nyców z bunkra na mostek i zabicie z Aoe, wejście do bunkra od stronuy górki z tyłu lub dla dobrze zorganizowanych pull za pomocą przyzwania przez warlocka ( tego jeszcze sam nie doświadczyłem). Na etapie miasto decydującym elementem są warr/mag/heal. Wbiega warr ( najlepiej jakiś mega tank full prot taki typowy na onyxie
) jak nie kilku sek za nimi blinkują się magowie max aoe heal magów z maną + heal warrów i piekny napór jest. Miasto nie powinno stanowić większego problemu w razie czego trzeba dozbierać krew do icelord
Dobrej grupie taktyka ta powinna zająć koło godziny może chwile więcej wiąże sie ona z full rep zestawem i utrzymaniem wszystkich gv nie wiem czy jest lepsza taktyka od niej narazie w 100% stosowania to wygrane wszystko co napisałem to moje doświadczenia z Av którego już serdecznie mam dosyć i szybko się tam nie pojawię