Ethan napisal:


Ja juz okres irytacji mam za soba (albo wyjdzie albo nie wyjdzie, kwestia szczescia). Znudzenie zostalo w dalszym ciagu i niemoge sie tego jakos pozbyc Sam nie wiem czemu w tym jeszce siedze

Edit karol66:
k...wa - przypadkowo skasowalem - sorka

zrob sobie druga postac pod PvP
40-60 lev PKasa, trainera albo cos w tym guscie - to naprawde daje duzo funu jesli masz taka "odskocznie" - grasz nie bojac sie o strate ekwipunktu, karme, PK county etc bo od poczatku ta postac jest "do kasacji" i nie jest w main guild wiec Cie nie obowiazuja rozne alliance etc

A co do ekspienia - tez BARDZO chce miec juz 75 ale idzie strasznie powoli. Ostatnio w gildii znajomy grajacy zaproponowal ze za SoM'a zrobi mi 3 lev (tzn ja bede zostawial postac afk w dungu w grupie z nim a on mi nabije XP).
Zaczynam sie powoli lamac

Karol lepiej tak nie zostawiaj tak, ostatnio u nas na serwerze byłtaki incydent, krasnal z 67-8 na 53-4 wskoczył (300+ normalnych rezzów).
Bo mu się zachciało darmowego powerlvlingu, nie ufaj bot trainom .
Swoją drogą, jak kto lubi
SOM to zbyt wygórowana cena moim zdaniem a to raptem jakies pare dni bycia "afk"

Ethan ja się nie dziwię że ci się nudzi - siedzisz na dupie sam jak palec i farmujesz. Za dużo myślisz o ekwipunku a za mało o zabawie (4 os. w klanie są praktycznie na 75 - żadna nie ma nic z A grade).
Praktycznie codziennie mamy klanowe party - co 2-3dzień robimy raid bossy (bywało że i codziennie), na arenie cię ani razu nie widziałem o koloseum to już nawet nie wspominam. Generalnie coś się zawsze dzieje. (w tym tyg. idziemy zdobywać clan hall).

Kurcze facet rusz tylek i zacznij się udzielać społecznie. Tym bardziej że party mamy naprawdę wesołe - jak się towarzystwo rozkręci to lecą takie teksty że czasem ciężko myszką moba zaznaczyć bo człowiek płacze ze śmiechu.

Poza tym tak jak Karol wspomiał low lev character do akcji zaczepno dywersyjnych to jest miła sprawa Kosztuje to krocie a rozerwać się można.

Bo glupi byl - mogl sobie odpalic to na free walku i ustawic "dead logout delay: 1" - po pierwszej smierci by sie wylogowal.
Ale jak mowilem ja nie chce sie PL afk botom bo sam moglbym pusc afk botowanie bez placenia za to - kolega ktory gra po 12 godzin dziennie powiedzial ze chetnie by zassal mojego healera zeby samemu bez downtime PLowac a i przy okazji mnie by podciagnal (jak do tej pory jeszcze nie banuja za to ze siedziesz i zbierasz XP jesli Ci, co Ci to XP robia nie sa botami).

Ja 1 lev juz teraz robie w jakis 2 tygodnie - musze sobie wymyslic jak to obejsc zeby troche szybciej dojsc do 75 i zrobic wreszcie sub-DD.
To co mnie zniecheca do tego rozwiazania to zamrozenie konta - praktycznie musialbym nie grac z tydzien a on by mi walil levele - troche mi to nie pasi

Karol66 był, a power delvl dostał za to że był głupi też(tak na marginesie wiele osób na serwerze mówi że tylko paru osobom tylko się to należy w grze, i to własnie był tamten koleś[po prostu się przejechał na tym że szantażował farmerów /gg heh )
Ogólnie schodki się zaczynają po 65, jak nie jesteś klasą która może sama szybko solować to jest naprawde ciężko :<.
Jedyne rozsądne xp to grupy archerów, aoe, TOi9/10th, serce DVC, drugi most w DVC. Swoją drogą da się solować krasnalcem, w BS, mój znajomy TH na 75 wyciąga 3% na godzine(tyle że w duo, dzięki bonusowi xp oraz tym że więcej się agruje we dwójke ).
Głębokie witches też jest fajne, ale na 4-5 osobowe grupki, tak to słabo o dobre miejsce.

Zmieniłbyś zdanie jak byś próbował grać tak na dłużej w inne płatne MMO, z wielką radochą byś wrócił do l2 W czasach jak grałem na privach prawie rok to miałem chwile załamania ale kilka dni/tygodni i wracałem do gry jak świeży grać. Nie ma co się oszukiwać, l2 jest jedną z najbardziej rozbudowanych MMO za te pół bańki na miech. Nie wydaje mi się ,że płatny retail to zły pomysł a wręcz przeciwnie, dla kogoś kto chce to załatwi hajs i będzie grał, a dzieciaki, nooby już do końca życia wolą marnować swój czas na privach c1 z dodatkami c3 mówiąc ,że jest bez bugów itp. Sam nie wie ,że to dwie inne gry z podobnymi elementami. Ehh Ethan, przerwa miech i jazda, inne crafty A czekają

Jak dobrze że na mojej FL 80% to archers......którzy zawsze piszą:
"U LFG...plz "

o.O Cieakwe rzeczy waszmość opowiadzasz
Grałeś kiedykolwiek w inne płatne mmorpg niż L2? Bo właśnie na tym polu L2 najbardziej kuleje...

Jako, że Karol skasował mi poprzedniego posta to zmuszony jestem do napisania go ponownie.
Mam nadzieję, że tym razem Karol mi go nie usunie przez przypadek.



Skąd ja to znam ? Podczas bedy z nudów, w trakcie restów, przeczytałem wszystkie tomy przygód Harrego Pottera.
A podczas farmowania mobów w DV między 40 a 50 lvl obejrzałem 5 sezonów "Z archiwum X".



Mnie zirytowal nie sam fakt nieudanego crafta i straty 4 milionow, ale czasu, który był potrzebny, aby je zdobyć.
Poczułem się mniej więcej tak, jakbym:
przez cały tydzień zapierdalał w temperaturze -5 stopni po dwanaście godziny na budowie; w weekend za zarobione pieniądze kupił samochód, a w poniedziałek zapierdolili mi go dresiarze.
Przepraszam za dosadność i użyte słownictwo, ale bez tego nie miałoby to odpowiedniej mocy.

Wszystko co mam w grze osiągnąłem spory wysiłkiem i raczej nie przyszło mi to łatwo. Nie botowałem, nie bawilem się w scamming, kupowanie adeny za rl money.
Ja po prostu lubię mieć satysfakcję z tego, co sam osiągnąłem.
Ale w L2 poniesione koszty, wysiłek jest nieadekwatny do satysfakcji jaką się ma ze zdobycia czegokolwiek w tej grze.
Ponadto za dużo zależy w tej grze od zwykłego szczęścia - pomijam botowanie i ebuying. Nawet eventy są ustawione w ten sposób.
I mnie to zaczyna powoli irytować.
Dochodzę do wniosku, że gra ma mi niewiele do zaoferowania poza przyjemnością grindowania i upgrade'owania używanego sprzętu.

Z tego powodu zainstalowałem wczoraj Baldur's Gate 2 i zrobiłem update Steama.
W pierwszym tłucze się moby, ale jest przynajmniej otoczka w postaci fabuły, a w drugim wszystko zależy od mojego refleksu i koordydancji ręka-oko, a nie od generatora liczb pseudolosowych.




NM set jest według mnie niezły pogodzeniem niezłej wydajności w PvP i PvE. I najbardziej mi się podoba wizualnie.
Nie wiem czy zamiast czasu teraźniejszego nie powinienem używać przeszłego.

Sorka ale kawiasz "cytuj" jest tuz obok "edytuj" a ja wlasnie zmienilem myszke
Anyway - nie tyle skasowalem co "odpowiedzialem Ci w Twoim poscie"

Dobra dobra nie z nami te numery
I tak wiadomo że od dawna 70% postów na forum jest pisane przez Ciebie (a o cenrzurze wypowiedzi już nie wspominam). Hyh taki nasz los - żyjemy w świecie totalitarynym opanowanym przez Karola o.O

A tak szalejąc z OT, to chciałem zwrócic uwagę na pewien piwny topik założony przez Strzałkę Szykujcie swoje overenchantowane kufle i udeżamy na pifko zanimi mikołaj się do niego dopadnie ^^

Znam dosyć sporą liczbę osób co grają i sami stwierdzali po krótkim czasie jak na tego typu gry ,że szybko się nudzi. Większość z nich gra w WoWa który znany i chwalony jest prawie wszędzie zaczął im się nudzić już po 2 miechach nawet i brakowało im motywacji do dalszej gry. Więc nie ma co porównywać z l2. Grając na privie w wersji c1 gdzie dużo nie brakowało mu do retaila za czasów jak była też pierwsza kronika i dopiero po jakiś 6 miechach zaczynałem odczuwać nude więc różnice chyba widać. Dalsze przykłady są raczej zbyteczne, moge oczywiście nie mieć racji ale mam takie zdanie wyrobione z rozmów z tymi znajomymi. Tak wogóle nie wyobrażam sobie gry w inne MMO które po stestowaniu przezemnie szybko ulotniły się z mojego dysku. I tu nie chodzi czy priv czy global bo i tak liczy się pierwsze wrażenie gracza a w większości wypadków priv robi je wystarczająco duże więc coś w tym jest.

No a wlasnie na mnie lepsze pierwsze wrazenie wywarl WoW. Co prawda gralem w l2 tylko na privach, ale jak sam mowisz to nie wazne:D Wie ze na retailu jest o wiele lepiej, ale i tak wow wygrywa pod wieloma(dla mnie) wzgledami, jak n.p. maile, auction hause, przeloty miedzy miastami, Heartstony, mounty(takie wierzchowce:P), wszystkie instancje i questy - w l2 jednynym sensownym levelowaniem jest grind - a w WoWie robisz questy i dostajesz za nie tyle expa i takie itemy, ze sie one oplacaja(questy). Poza tym wow nie jest na 2 miechy - w tyle czasu robisz lvl60, potem czeka jeszcze wiele 40-osobowych instancji jak MC czy Onyxia, na ktore robisz wypady z gildia. Jest tez wiele innych rzeczy do roboty po lvl60 - jak pvp(honor system i battlegrouds), odkrywanie swiata itp... Poza tym wow jest troche mniej hardore'owy, nie spada ci exp jak ginisz ani nie dropujesz itemow(zdarzylo mi sie kiedys w l2 dropnac bron na ktora zbieralem kilka tygodni - nie odzyskalem jej). W l2 lvluje sie strasznie dlugo... Dla mnie zalety l2 to grafika i lepiej rozwiniety niz w wowie craft. Bo w wowie ne tym nie mozna praktycznie zarobic, za to w l2 dorfy sa milionerami:D L2 ma takze siwetna dynamike walki(SS-y wymiataja:D)

No i się zaczyna znowu odwieczna walka tytanów WoW vs L2 - proponuję co nieco wyciąć (może być łącznie z tym postem ) bo się zaraz mały burdel zrobi

Odpowiem tylko na czesc posta zeby nie zaczynac wiekszej dyskusji WoW vs L2


WoW jest zdecydowanie na 2-3 miesiace

Tu nie jest do konca tak jak piszesz...To czy ktos jest dwarfem czy elfem niewiele ma wspolnego z jego bogactwem. Bogatym mozesz byc jako kazda rasa..wystraczy smykalka do handlu/craftu.
A to ze w Giran czy w innych miastach widzisz glownie handlujacych /sprzedajacych dwarfow to efekt tego ze dwarf ma 1 slot wiecej w sprzedazy.

to ja moze dam puente na koniec
Lineage ][ - NIE DLA IDIOTOW!!!

heh, dobre ...ale cos w tym jest.

Zaba jak ty się wypowiadasz o czymś w co nie grałeś to nie mamy o czym rozmawiać.

kreda - pierdzielisz od rzeczy że aż miło (jedyne z zym się zgodzę to czas rozgrywki). A wypowiedz o craftingu mnie po prostu zabiła totalnie...

Sorry ale ile wy macie lat że takie bzdury pierdzielicie? "L2 widziałem na privie więc jest bee, w WOWa nie grałem ale kolega grał więc też jest beee" no comment...

Ja bym tylko sparafrazował i rozwinął mysl... "internet nie dla idiotów" (choć to tylko pobozne życzenie).