Tor-Bled-Nam napisał(a):
a) dzielenie obywateli na lepszych i gorszych prowadzi nieuchronnie do upadku systemu i wewnetrznych konfliktow, powinnes to wiedziec jesli znasz choc troche historie
nooo za to t z historią masz problemy...
w atenach nie było obywateli lepszych i gorszych... po prostu byli obywatele i cała reszta (w tym: kobiety, dzieci, cudzoziemców, niewolników). W związku z tym głosowanie było o wiele łatwiejsze, gdyż:
a) było mniej głosów do zliczenia
b) mało osób przychodziło na głosowania (trzeba odliczyć z liczby obywateli ludzi, którzy mieli w dupie to co działo się na zgromadzeniach ludowych oraz tych, którzy po prostu nie mogli przyjechać, ponieważ mieli gospodarkę do utrzymania; sytuacja zmieniła się dopiero po reformie Peryklesa, który wprowadził diety poselskie... wtedy rzeczywiście było więcej chętnych na zgromadzeniach ludowych)
c) nie trzeba zbierać informacji z poszczególnych okręgów
Tor-Bled-Nam napisał(a):
b) w dobie powszechnej informatyzacji krajow, linii telefonicznych, srodkow szybkiego transportu ten argument jest absurdalny
tjaa to ciekawe jak odbywałoby się głosowanie.... "Wyślij sms o treści ODRZUĆ jeśli jesteś za odrzuceniem proponowanej poprawki lub PRZYJMIJ jeśli jesteś za przyjęciem proponowanej poprawki na numer 71xx (koszt 1,22zł z VAT)". po drugie nawet jeśli coś takiego miałoby wejść w życie to zauważ jak łatwo można w ten sposób doprowadzić do oddawania fałszywych głosów....
Tor-Bled-Nam napisał(a):
Najwyzszy poziom zycia ludnosci i zadowolenia spolecznego jest w krajach demokratycznych. My sie dopiero uczymy. Za Churchilem powiem, ze lepszy system nie powstal. Rzady specjalistow to utopia, ktora mam nadzieje nigdy nie zagosci. No chyba, ze zostana oni wybrani przez spoleczenstwo.
jeśli masz na myśli USA to jesteś w dużym błędzie.. chociaż oprócz USA można by wymienić jeszcze sporo podobnych krajów.
Demokracja ateńska jest niemożliwa do zrealizowania we współczesnym świecie i tłumaczenie samego słowa z greki i próba odniesienia go do obecnych czasów jest nieco "zaskakująca"...